II

2.4K 175 237
                                    

Wiara w drugą osobę może uczynić z człowieka największego głupca. Nagle okaże się, iż ten najrozsądniejszy jest jedynie kolejną naiwną istotą.

Miłość do drugiego człowieka może zaprowadzić cię na manowce.

Zamknął laptopa, starając się wyrzucić z głowy wszystkie wspomnienia, które pojawiły się w jego umyśle dosłownie moment po zapisaniu tych kilku zdań. Z całego serca chciał wyrzucić ten obraz przedstawiający twarz człowieka, przez którego znalazł się właśnie w tym miejscu. Chciał przynajmniej spróbować pomyśleć o życiu w nieco inny, lepszy sposób. Ponoć nic nie dzieje się bez przyczyny, jednak jego na pewno nie bez przyczyny trwało już dobre pół roku i wcale nie widział rzeczy, która mogłaby wyjaśnić to w jakikolwiek sposób.

Zawsze będę przy tobie, Harry powiedział mu James rok wcześniej, zanim opuścili rodzinną miejscowość. Można było powiedzieć, że mieli tylko i wyłącznie siebie, ale Styles nigdy nie czuł się z tego powodu specjalnie źle. Wiem, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Był przekonany, że los zesłał na ich osobne drogi te wszystkie przeszkody, by następnie poprowadzić ich w inny sposób, prosto do tego punktu, w którym musieli się spotkać.

Życie z Jamesem okazało się być jak jazda rollercoasterem, a Harry wierzył w to, że ich miłość była warta nawet tego. Dlatego też nie wzbraniał się, w jego głowie nie pojawił się ani cień wątpliwości, gdy starszy chłopak rzucił słowem wyjedźmy. Styles bardzo często powtarzał, że poszedłby za ukochanym w ogień, bo gdziekolwiek znajdował się on — dokładnie tam znajdował się dom Harry'ego. Tak to już jest, gdy ktoś skradnie twoje serce; wówczas to uczucia pełnią ogromną rolę podczas podejmowania tych najważniejszych decyzji.

Żałował, że wtedy nie widział rzeczywistości takiej, jaka była naprawdę. Żałował, że nie mógł cofnąć czasu, a w obecnej chwili powrót do Holmes Chapel wydawał się być czymś niemożliwym. Londyn okazał się być ogromny, nie tylko w tym dosłownym sensie. Stał się miejscem, w którym przeznaczeniem samotnej duszy było zgubienie się pośród wszystkich spraw w ciągu jednej sekundy.

A czuł się przecież tak cholernie samotny.

— Zayn?

Wyszedł ze swojego pokoju, chcąc upewnić się, że mieszkanie jest puste. Malik wyszedł jakiś czas wcześniej, rzucając tylko jedno słowo wyjaśnienia. Wyjaśnienia. Harry nie był w stanie go zrozumieć, mimo że tak bardzo się starał. Zanim został współlokatorem tego starszego chłopaka, miał w głowie stworzone wyobrażenie na temat artystów, jednakże nigdy nie miał pewności co do tego, czy jest ono zgodne z prawdą. Musiał przyznać, że w pewnym sensie zachowanie Malika idealnie pokrywało się z tym, co sobie myślał. Zayn był najbardziej skomplikowaną osobą, jaką Harry spotkał na swojej drodze. Był dość cichy i zamknięty, ale przy tym starał się wyrażać swoją wrażliwość na wiele różnych sposobów. Większość czasu spędzał w swoim pokoju lub poza domem, Styles widział go w ich wspólnym salonie może raz czy dwa i to zaledwie przez moment. Nie zapraszał też ludzi zbyt często, ale z tego co Harry zdążył zauważyć, nie oznaczało to wcale, że nie miał znajomych. Podejrzewał, że to z nimi spędzał czas, kiedy nie było go w mieszkaniu.

Czyli na przykład teraz, bo Harry zawołał jeszcze raz i odpowiedziała mu tylko i wyłącznie głucha cisza. Doskonale.

Wrócił do swojego pokoju szybkim krokiem, jakby życie miało ochotę zrobić mu żart i sprowadzić współlokatora z powrotem do domu. W duchu modlił się o to, aby tak jednak nie było. Nie potrafił określić, czy to nerwy czy ekscytacja, ale trzęsącymi się z jakiegoś powodu dłońmi otworzył drzwi swojej szafy i wygrzebał ze spodu pudełko. Otworzył je, aby przewrócić wszystkie znajdujące się tam stare kartki. Były to zaczęte, ale bardzo często nieskończone opowiadania, listy, których nigdy nie wysłał oraz te, które sam dostał. Jednakże tym razem nie chodziło o te zapisane lub niezapisane skrawki papieru, wszystko odrzucał na bok. Chodziło mu tylko i wyłącznie o ten mały, ostry przedmiot, który ukrywał, jakby w ogóle kogoś obchodziło, że Styles go miał.

blue | lsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz