Zaczęłam pisać Blue na początku tego roku i kolejny raz — nie spodziewałam się, że zyska sympatię tylu osób. Czasem patrzę na liczby wyświetleń pod rozdziałami i myślę wow, to jest serio moje, szaleństwo.
Ta praca nie była w stu procentach idealna. Ale kocham tę historię całym sercem, a wy sprawiliście, że pokochałam jeszcze mocniej. Zapisywałam każde kolejne słowo z ekscytacją, zastanawiając się nad reakcją.
Ekscytowałam się, bo pisaliście do mnie tutaj, pisaliście na Twitterze, a ja uśmiechałam się od ucha do ucha, bo to dla mnie naprawdę wiele. Wasze zdanie. To, jak staraliście się przewidywać i mieliście przy tym rację lub zaskakiwałam Was w nieco inny sposób.
Płakałam jak dziecko, kończąc pisać to fanfiction. Może nie chodziło nawet o to, że poruszyła mnie treść tego ostatniego rozdziału. Po prostu miałam w głowie tę jedną myśl: będę tęsknić.
Dziękuję, że jesteście jeszcze od czasów Anxiety i to grono nieco powiększało się z czasem. Patrząc w powiadomienia widzę, że wciąż się powiększa. Kiedyś nie potrafiłam napisać czegoś, co miałoby więcej niż ten jeden rozdział, a dzisiaj naprawdę są ludzie, którzy są tutaj dla moich słów.
Mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi za złe tego zakończenia. Wiem, że oczekiwaliście w większości happy endu, widziałam wiele komentarzy — tutaj, jak i na Twitterze. Ale mimo wszystko, jestem w jakiś sposób zadowolona, bo uwierzcie, że to była w pewien sposób walka z samą sobą.
Jeszcze raz: dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Zapraszam też do czytania innych prac, jeśli tylko będziecie mieli ochotę.
Trzymajcie się ciepło.
delicja
![](https://img.wattpad.com/cover/210023241-288-k634943.jpg)
CZYTASZ
blue | ls
Fanfiction„Harry chciał odnaleźć farbę w kolorze oceanu zamkniętego w louisowych oczach, by następnie w niej utonąć. Bo może i znalazł swoje dzieło, ale scenariusz ukryty na jego obrazie pozostawał tym, który skrywał najsmutniejsze historie." • TW | W opowiad...