Lauren's POV
Obudził mnie dzwonek mojego telefonu, dzwonił do mnie numer, którego nie znałam, ale i tak odebrałam połączenie.
— Witam, z tej strony prezenterka stacji telewizyjnej Michalina... chciałabym zaprosić panią wraz z panią Cabello, na wywiad. — powiedziała jakaś kobieta, która miała głos przepełniony tą telewizyjną sztucznością.
— Przepraszam, ale wywiad ze mną? I panią Cabello?
— No, tak. Media huczą od pani działań pani Jauregui, w końcu zatrzymała pani największego bandziora w tym mieście. — kobieta zachichotała, a mi od jej starań bycia "prawdziwą" robiło się niedobrze.
— A do czego potrzebna wam Camila Cabello? — chyba powiedziałam to za ostro.
— Pani Cabello też zadamy kilka pytań. To jak? Zgadza się pani?
— Niech będzie, ale jak pani Camila się nie zgodzi to proszę nie liczyć, że się zjawimy. Informacje proszę wysłać w sms'ie. Dowidzenia.
— Miłego dnia. — po odpowiedzi kobiety, rozłączyłam się i poczułam kilka pocałunków na szyji.
Obróciłam się i zobaczyłam zaspaną Camilę.
— Kto dzwonił?
— Jakaś reporterka, chciała zrobić z nami jakiś, durny wywiad.
— Zgodziłaś się Lolo? — spytała Camila, kładąc się na mojej klatce piersiowej.
— Jeżeli ty się zgodzisz to idziemy, tak zapowiedziałam tej babce. A więc jak? Chce ci się iść? — kątem oka popatrzyłam na zegarek, który wskazywał godzinę piątą, kto normalny dzwoni, ludzi o piątej
nad ranem?— Możemy iść byłoby całkiem zabawnie. A tak właściwie to, dlaczego chcą ze mną też zrobić wywiad?
— A wiesz, że też o to pytałam? Powiedziała tylko, że do ciebie też mają kilka pytań.
— Ciekawe na jaki temat. — Camila powiedziała to bardziej do siebie niż do mnie.
— Dobra, kochanie trzeba wstawać, zrobimy sobie śniadanie i pooglądamy jakieś seriale. — wstałam z łóżka, po czym usłyszałam charakterystyczny dźwięk przychodzącej wiadomości.
Camila odblokowała mój telefon, po czym uśmiechnęła się pod nosem.
— Dalej na kodzie masz datę, kiedy zapytałaś mnie czy zostanę twoją dziewczyną? — powiedziała Camila i się uśmiechnęła.
— Dziwne, bo kiedy straciłam pamięć pamiętałam tą datę, ale nie mogłam sobie jej w ogóle skojarzyć.
— To przeznaczenieeeee. I napisali do ciebie w sprawie tego wywiadu.
— Przeczytasz Camzi? — powiedziałam wyciągając ubrania z szafy.
— No, więc chcą spotkać się w ich studiu, w centrum miasta o dziesiątej dwadzieścia. Mam coś odpisać? — spytała Camila, podnosząc swój wzrok z nad mojego telefonu.
— Odpisz, że będziemy.
*** TIME SKIP ***
CZYTASZ
Please, Arrest Me, Baby. [Camren FF]
FanfictionCamila Cabello narzeczona dilera narkotykowego i szefa gangu Shawna Mendesa, na którego został nasłany oddział antyterrorystów w, którym była pewna zielonooka piękność. Jak potoczą się losy narzeczonej najniebezpieczniejszego człowieka w Miami i kap...