74

2.2K 109 5
                                    

Po raz kolejny westchnęłam, a tym razem do odmiany lekko się wygięłam. - Zdecydowanie wracamy. Doktor Entu powinien na ciebie spojrzeć- zdecydował za mnie i zaczął prowadzić do wyjścia.

-Nie potrzebuje lekarza! - odparłam wysiadając pierwsza z pojazdu, gdy dotarliśmy do domu i pędem pobiegłam do swojej komnaty.

-Wasza Wysokość coś się stało? - zapytała się Lady Sen jak wparowalam jak burza do siebie, a służba i damy od razu za mną.

Ku mojemu przerażeniu cesarz także.

Rzuciłam się na łóżko. Postanowiłam zignorować wszystkich.

-Wezwijcie doktora Entu- wydał polecenie cesarz podchodząc do mnie.

-Zostawcie mnie wszyscy w spokoju! Nic mi nie jest!! - warknęłam i lekko się podniosłam. Momentalnie natrafiłam na wściekły wzrok władcy.

-Więc dowiem się czemu tak się zachowujesz?! - odpowiedział mi tym samym tonem, po czym usiadł i położył dłoń na moich plecach.

Po całym ciele przeszedł mi momentalnie dreszcz i chwyciłam mocniej pościel.

-Zostawcie nas samych! - odezwał się do służby, która nie wiedziała co robić.

-Lekarz? - dopytała się Lady Tene.

-Nie jest potrzebny. Domyślam się już co domaga cesarzowej- odparł i spojrzałam na niego zaskoczona. Sama nie wiedziałam, a on tak?

Wszyscy wyszli zostawiając nas samych, a władca wstał ze swojego miejsca i stanął przede mną. Aby go widzieć musiałam usiąść. Ku mojemu zaskoczeniu zaczął się nad czymś głęboko zastanawiać i włożył dłonie we włosy.

-Od kiedy coś zaczęło się dziać? - zapytał się przełykając wyraźnie ślinę.

-Od trzech miesięcy- odparłam spuszczając wzrok.

-Nie mogłaś powiedzieć mi o tym znacznie szybciej?! - albo mi się wydawało, albo usłyszałam zmartwienie w jego głosie.

-Mogę zostać sama? - zapytałam się kładąc z powrotem, ale tym razem na plecy.

-Mogę wyjść, jeśli chcesz, ale to ci nie przejdzie- spojrzałam na cesarza zaskoczona. Byłam na coś poważnego chora? - Trochę głupio mi to powiedzieć, ale twoje ciało chce abym cię dotykał. Czy się mylę i ty także tego chcesz? - zapytał się i nie wiedziałam co powiedzieć. - Mogę cię tam dotknąć? - takiego pytania się nie spodziewałam! - Może powtórzę się, któryś raz z kolei, ale nie będę z tobą współżył, jeżeli nie jesteś gotowa.

Cesarz chciał... Momentalnie zaczerwieniłam się jak burak i zasłoniłam szybko twarz. Musiałam się zastanowić czy tego chcę czy nie. Nie ukrywałam, że się bałam. W tamtej chwili serce zaczęło bić mi bardzo szybko. Cesarz nie naciskał na siłę.

-Będzie cesarz zły, jeśli powiem w połowie, że nie chcę? - zapytałam się drżącym głosem i spojrzałam przerażona na mężczyznę.

-Będzie mi ciężko, ale przerwę - odparł i ruszył w moją stronę ściągając całą swoją górę i zostawiając tylko spodnie. - Połóż się- wszedł na łóżko tuż nade mną, po czym pocałował delikatnie w usta, a następnie wgłębienie w szyi. - To wiem, że ci się podoba- jak na zawołanie ponownie westchnęłam tak samo jak wtedy na tarasie.

-Boję się, że wszystkiego zapomniałam co nauczyla mnie pani Larde- odparłam cała drżąc.

-To było oczywiste. Tak poza tym wolę nauczyć cię wszystkiego sam- zaśmiał się rozbierając mnie.

NałożnicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz