27.

1.2K 49 23
                                    

- I co z tym Taehyungiem?- zapytała się kiedy wchodziłyśmy do domu

- Jeszcze nie wiem... A może to jest jakiś podstęp?- odpowiedziałam zdejmując buty

- Ala, nie wyszukuj się podstępów we wszystkim- podniosła lewą brew do góry

- Wszystko jest możliwe- powiedziałam prostując się

- Moim zdaniem po prostu powinnaś mu wybaczyć- powiedziała siadając na kanapie

- Mówisz?- zapytałam siadając obok niej

- Tak. Zdobył się na odwagę żeby ciebie przeprosić czy tam „błagać o wybaczenie" a to chyba coś znaczy nie?

- Może i masz rację. Jutro z nim pogadam i zobaczę jak to wyjdzie

- Wreszcie mówisz do rzeczy. A tak się zapytam, gdyby poprosił cię abyś była jego dziewczyną to zgodziłabyś się?- zapytała z uśmieszkiem

- Szczerze, to nie mam zielonego pojęcia. Z jednej strony bardzo bym chciała ale z drugiej nie chce aby zrywał z kimkolwiek dla mnie

- Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie jest to bardzo romantyczne- wstała z kanapy i ruszyła w stronę kuchni

- Może i jest ale jednak wiesz... może mu byłoby lepiej z nią niż ze mną

- Aj weź ty tam przestań bo słuchać się tego nie da- otworzyła lodówkę i zaczęła przeglądać jej zawartość- Masz jakiś serek?

- Ta, na dolnej półce powinien być jeszcze jeden- zaczęłam bawić się włosami

- To jaki masz plan?- zapytała zamykając lodówkę

- No, pogadam z nim jutro w szkole

- To dobrze- usiadła koło mnie zajadając się serkiem

Po chwili usłyszałyśmy otwieranie drzwi wejściowych. Obie spojrzałyśmy w tamtą stronę. Przez drzwi wchodził Yoongi a zaraz za nim Tae i Jungkook. Od razu spojrzałam na Jisoo, mina jej zrzedła. Było widać, że zaczęła się stresować

- Ala! Jestem w domu!- krzyknął zdejmując buty

- Widzę- odpowiedziałam i wtedy każdy na mnie spojrzał

- O tu jesteście- uśmiechnął się- Hej Jisoo- machnął w jej stronę

- Hejka- również mu machnęła

- Zaprosiłem Tae i Jungkooka dzisiaj ale się nie stresujcie. Będziemy cicho u mnie w pokoju- uśmiechnął się ciepło

- Luz- po moich słowach odeszli

Jak tylko zniknęli za drzwiami od razu wraz z Jisoo zerwałyśmy się z kanapy i pobiegłyśmy do łazienki.

- Jezu Ala, oni tu są a ja wyglądam jak pasztet na dodatek umazałam się tym serkiem- zaczęła patrzeć w lustro

- Czy ty widziałaś mnie? Zobacz jak ja wyglądam- pokazałam moją twarz

- Mogę się założyć, że będziemy zmuszone dzisiaj z nimi rozmawiać- zaczęła zmywać swój makijaż

- Dokładnie- zrobiłam to samo co ona

Po około 20 minutach byłyśmy gotowe do wyjścia. Pomalowałyśmy się delikatnie żeby wyglądać cute. Jeszcze szybko poszłyśmy się przebrać i ruszyłyśmy do salonu. Już postawiłam pierwszy krok na schodku ale zauważyłam, że on jest już zajęty przez chłopaków.

- Przecież mieli siedzieć w pokoju- szepnęła mi do ucha

- Wiem właśnie. Dobra schodzimy- niczym księżniczki zeszłyśmy po schodach. Oni zaś spojrzeli na nas trochę zdziwieni

- Co wy się tak wystroiłyście?- zaśmiał się Yoongi.

- My? Na co miałybyśmy się stroić?- zapytałam lekko zażenowana

- Wyglądacie bosko- rzekł Taehyung przejeżdżając wzrokiem po moim ciele. Poczułam się lekko zakłopotana więc spojrzałam na Jisoo. Ona natomiast miała kontakt wzrokowy z Jungkookiem. Może jednak się pogodzą? Kto wie

- Ala? Dokonałaś wyboru?- zapytał Taehyung

- Ja? Yy tak dokonałam- zacisnęłam oczy lekko zażenowana

- To?- zapytał zaciekawiony

- Ale możemy na osobności?

- Oczywiście- wstał z kanapy odkładając pada na stół

Poszliśmy do mojego pokoju. Jak tylko Taehyung zamknął za nami drzwi zaczął

- To jak?

- Ja sobie wszystko przemyślałam i jestem w stanie ci wybaczyć- uśmiechnęłam się lekko

- Jej dziękuje- chciał się przytulić ale w połowie drogi się cofnął- przepraszam

- Nie, nie musisz- uśmiechnęłam się i uścisnęłam go

- Tak się cieszę

- Tylko jest jeszcze jedna sprawa- od razu spoważniał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Tylko jest jeszcze jedna sprawa- od razu spoważniał

- Tak?

- Czy tamta dziewczyna~~- przerwał mi

- Tak, to była moja dziewczyna- czułam jak kawałek mojego serca powoli się odrywa

- Była?- zapytałam zauważając ten fakt

- Tak, już z nią nie jestem

- Dlaczego? Jeśli mogę wiedzieć- nie powinnam o to pytać ale ciekawość wzięła górę

- Bo kocham inną- zaczął mi wiercić dziurę w oczach

- Ou okej- spuściłam wzrok

- A wiesz kim ona jest?- zapytał podnosząc moją głowę za podbródek- Ty nią jestes- czułam jak robi mi się gorąco a serce zaczyna bić milion razy szybciej niż wcześniej

- Ja?- ledwo udało mi się to wydusić

- Tak, ty jesteś nią- zaczął się do mnie zbliżać. Czułam motyle w brzuchu. Odruchowo ja tez zaczęłam się zbliżać

Po chwili nasze usta się złączyły. Tak bardzo tego pragnęłam. Jego usta były niczym wata cukrowa. Miękkie i chciałoby się ich smakować codziennie. Oderwaliśmy się od siebie jak zabrakło nam tchu.

- To było...cudowne- mówił ciężko oddychając

________________

____

Walić rozkłady. Jak znam życie, wstawię dziś jeszcze kolejny.

BAD BOY|Kim TaehyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz