37.

772 36 9
                                    

~~~
Nalewałam sobie wody do kubka i rozmyślałam o planie Tae. Będzie nam bardzo ciężko. Mieszkanie samemu niesie za sobą dużą odpowiedzialność a my mamy dopiero po 17 lat. Będziemy musieli łączyć szkołę z pracą, znając życie prawie w ogóle nie będziemy się widywać. Myśle, że Tae nie przemyślał tego porządnie.

- Ali! Jesteśmy w domu!- usłyszałam głos rodzicielki. Odłożyłam kubek i ruszyłam w stronę salonu.

Mimo wszystko nie chce zawieść Tae i porozmawiam z rodzicami.

- Jest Yoongi?- zapytał ojciec jak zauważył mnie w salonie

- Nie, jeszcze jest w wytwórni- rzekłam siadając na kanapę

- Oh racja, wspominał coś, że wróci późno- dopowiedziała matka- Jesteś głodna?- zapytała idąc w stronę kuchni

- Nie, dziękuję- ta kiwnęła w moją stronę i położyła torebkę na stół- Mamo? Tato? Musimy pogadać- powiedziałam spoglądając na podłogę

Rodzice wymienili się zdziwionym spojrzeniem i usiedli koło mnie na kanapie

- Coś się stało?- zapytał ojciec- Masz jakieś problemy?

- Nie, nic z tych rzeczy- spojrzałam na niego

- To co się stało?- zapytała zmartwiona rodzicielka

- Wiem, że to szalone, ale chciałabym zamieszkać z Taehyungiem na swoim- spojrzałam na zmieszane miny rodziców

Trwała chwilowa cisza. Rodzice cały czas próbowali coś mówić, ale i tak nie wypowiedzieli żadnego słowa. Najwidoczniej nie wiedzieli jak się do tego zabrać

- Ala~- wypaliła rodzicielka- Wiesz, że mieszkanie na swoim, wiąże się z ogromną odpowiedzialnością a wy jeszcze chodzicie do szkoły. My byśmy byli w stanie wam pomóc finansowo, ale z resztą musielibyście sobie radzić samemu- wpatrywałam się pusto w podłogę

- A przede wszystkim, gdzie byście mieli mieszkać?- zapytał ojciec próbując złapać kontakt wzrokowy

- Znajdziemy coś z Tae- odpowiedziałam spoglądając na ojca

- A co jeśli nie?

- To się nie przeprowadzimy. Mimo wszystko żebyśmy mogli cokolwiek załatwiać, musicie się zgodzić

- Najpierw muszę sobie pogadać z tym Taehyungiem- rzekł ojciec wstając- Jutro niech przyjdzie na obiad, pogadam sobie z nim jak facet z facetem. Skoro ma takie plany, nie jest już chłopakiem tylko meżczyzną- ruszył w stronę schodów a ja spojrzałam pusto na mamę

- Dobrze tata mówi, niech jutro przyjdzie na obiad. Porozmawiamy wszyscy razem i dojdziemy do wniosków razem. Najlepiej niech przyjdzie z jego rodzicami, poznam ich i zobaczymy co z tego wyjdzie- uśmiechnęła się w moją stronę

- Dobrze, to ja zadzwonię do Taehyunga- wstałam z kanapy i ruszyłam w stronę pokoju

Weszłam do pomieszczenia i sięgnęłam po telefon. Wykręciłam numer

- Właśnie miałem dzwonić- zaśmiał się

- O- zaśmiałam się wraz z nim

- To co się stało?

- Moi rodzice zapraszają ciebie z rodzicami na obiad- bałam się reakcji Tae na tę wiadomość

- Ale zbieg okoliczności, moi też zapraszają na obiad- zaśmiał się a mi kamień spadł z serca

- Oh serio? I co teraz?

- Przyjdźcie do mnie, w końcu jestem chłopakiem w tym związku

- Nie, przyjdźcie do mnie

- Do mnie i koniec dyskusji- usłyszałam jego poważny głos

- No dobrze, niech ci będzie

- No, to przyjdźcie jutro o 16

- Okej, do zobaczenia. Kocham Cię-

- Ja ciebie też, papa- rozłączył się

Ruszyłam w stronę pokoju rodziców

- Mamo, tato- powiedziałam jak tylko drzwi do pokoju zostały uchylone

- Tak?- zapytała rodzicielka siedząc przy toaletce

- Rozmawiałaś z Taehyungiem?- zapytał podejrzliwie ojciec

- Tak, jesteście zaproszeni do Tae na obiad- odpowiedziałam

- Co? A to oni nie przychodzą do nas?- odwróciła się w moją stronę

- Plany uległy zmian- tłumaczyłam

- O Boże, przecież ja nie mam żadnej porządnej sukienki do wyjścia. Pewnie jego rodzice są bogaci i będą wyglądać fenomenalnie- wstała gwałtownie i podeszła do szafy

- Już, nie przesadzaj. Nie dawno kupiłaś sobie nową- rzekł znudzony ojciec

- Tą szmatę? Ona nie jest teraz w modzie. Ala! Jutro pomożesz mi wybrać sukienkę- pogroziła mi palcem

- O której tam idziemy?- spytał

- O 16- odpowiedziałam krótko

- Dobrze, będziemy gotowi- zapewniał

- Dobrze, to pa- wyszłam z pokoju

BAD BOY|Kim TaehyungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz