- Wow, Ali wyglądasz BOSKO- krzyknęła podekscytowana Jisoo
- Kobieto, widziałaś siebie? Dwa razy lepiej!
Jisoo nałożyła czarną, obcisłą sukienkę do bioder z dekoltem i falbanami na środku. Naprawdę wyglądała niesamowicie
- Ty lepiej!- odpowiedziała niemal od razu
- Dobra, obie wyglądacie cudnie. Chodźcie już do samochodu, wszyscy na nas czekają- z samochodu wyłonił się Jungkook
- Oh racja- rzuciłam i zaraz weszłam do samochodu
- A ty co nie zabierasz Taehyunga? Pozwolił iść ci samej do klubu nocą?- Jungkook zaczął patrząc na mnie przez przednie lusterko
- Y, tak pozwolił mi- odpowiedziałam szybko
[Jasne] zaśmiałam się w duchu
- To dlaczego nie ma go z nami?- dopytywał
- Jungkook, nie wypytuj jej tak. Jak go nie ma to go nie ma i nie wnikaj- wtrąciła się Jisoo
- No ok, tylko to trochę dziwne bo Taehyung nigdy by nie odpuścił wyjścia do klubu. Zamknęłaś go w piwnicy czy co?- zaśmiał się
- Jungkook- szepnęła zdenerwowana
- Dobra, sorry. Nie chciałem być wredny czy coś
- Nie no luźno. Wszystko ok- uśmiechnęłam się
Po kilku minutach dojechaliśmy do najbardziej znanego klubu w mieście. Wchodząc tam pisze się ze szczególnym odchudzeniem mojego portfela. No nic, dzisiaj mi się należy
Jungkook jest tam znanym klientem, więc mogliśmy wejść bez kolejki. Muzyka była tak głośno, że uszy kwiczały z bólu. Zapach potu i perfum skutecznie się se sobą mieszały doprowadzając do mojego obrzydzenia, a ludzi było tyle, że co chwilę musiałam się o kogoś ocierać. Takie klimaty to nie moja bajka, ale czasem trzeba się rozluźnić
- Chodź, tam jest bar- krzyknęła mi do ucha i pociągnęła za rękę.
Po chwili znaleźliśmy się przy blacie. Zamówiliśmy drinki i ruszyliśmy do stołu przy którym siedziała cała zgraja przyjaciół Jungkooka
- Siemaaanoooo- przywitał się rozbawiony Jk- Poznajcie Ali, dziewczyna Taehyunga- wskazał na mnie i cała zgraja zaczęła się śmiać. Nie powiem, wkurzyłam się
- Macie jakiś kurwa problem?- zapytałam
Nienawidzę jak ktoś śmieje się ze mnie albo z kogoś mi bliskiego. Mam ochotę po prostu rozszarpać i zakopać w lesie
- Wohohoo, jaka ostra. Widać, że jego
- Tak jego, macie jakieś wąty? Jak tak to słucham- skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej
- Nie no już zluzuj. Nie chcieliśmy być niegrzeczni- znowu się zaśmiał. Postanowiłam to zignorować, nie mam zamiaru niszczyć sobie wieczoru przez takiego debila
- Już jestem- usłyszałam zza pleców. Wykonując szybki ruch odwróciłam się i zobaczyłam chłopka z tacą pełną kolorowych trunków
- HA HA i to mi się podoba. A teraz wszyscy po jednym i lecimy tańczyć!
Po godzinie byłam już dość pijana. Jak opuszczałam parkiet to tylko po kolejną dawkę alkoholu. Jakieś 10 minut temu Jisoo oznajmiła, że idzie z Jungkookiem do pokoju. Mam nadzieje, że się dobrze bawią...hehe
POV Taehyung_•~~~
O ok. 21:00-22:00 wyłączyłem telewizor. Trochę głupio wyszło z Ali. Byłem bardzo zmęczony, odwdzięczę się jej za tydzień, albo za dwa. Zobaczymy co przyniosą następne dni
- Aliiiii- wołałem wchodząc po schodach. Nic nie odpowiadała. Pewnie jest na mnie zła za dziś. Zaraz z nią porozmawiam
- Ali, przepraszam, że dzisiaj tak wyszło. Wynagrodzę Ci to jak tylko znajdę czas- zacząłem
-Ali no nie obrażaj się. Przepraszam- dopiero teraz zorientowałem się, że jej nie ma
^__________^
czas na reklamy
CZYTASZ
BAD BOY|Kim Taehyung
Romanssporo komplikacji WSZYSTKO W CELACH HUMORYSTYCZNYCH NIC NA SERIO!