Rano obudziłaś się obok swojego mężczyzny/chłopaka/porywacza/kolegi/nieznajomego. Szczerze mówiąc to nie wiedziałaś w jakiej relacji jesteście. To co się stało wczoraj było najpiękniejszą chwilą twojego życia. Przeżyłaś z nim swój pierwszy raz. Tak właściwie to myślałaś że, on będzie z Taehyungiem... cóż tak wyszło. Jungkook jeszcze spał. Postanowiłaś, że ukradkiem wstaniesz i pójdziesz do kuchni zrobić jedzenie. Dla naszej trójki. Ubrałaś się w byle jaką koszulkę i ruszyłaś na dół. Schodząc po schodach zerknęłaś na zegar zawieszony nad wejściem do kuchni.
[7:45?!?!!!?!!!]
Zerwałaś się z powrotem do pokoju. O mały włos nie wywalając się na każdym kroku
T/I- JUNGKOOK JUNGKOOK!!
Jk- Umm jeszcze 5 minutek i wstaje- powiedział zaspanym głosem
T/I- JEST 7:45!!!!
Jk- Co?!?!?!
Zerwał się z łóżka szybciej niż ustawa przewiduje i wybiegł z pokoju aż się za nim kurzyło.
T/I- Ja nie chce nic mówić ale jesteś nagi- powiedziałaś lekko zaskoczona jego reakcją
Jk- Kurwaa faktycznie- usłyszałaś z korytarza
Wrócił do pokoju i zabrał jego rzeczy.
Równie szybko zerwałaś się do szafy i wygrzebałaś byle jakie ubrania. Ale nie zdążyłaś się ubrać bo sobie przypomniałaś oT/I- Fuck Yoongi!
Szybkim krokiem ruszyłaś do pokoju Yoongiego. Pociągając za klamkę zaczęłaś mówić
T/I- Szybko jest już~
Nie było go w pokoju...
T/I- YOONGI!!!
Nikt ci nie odpowiadał.
[czy on nas zostawił?]
Jk- Coś się stało?
Podszedł do ciebie Jungkook w ubraniach z wczoraj.
T/I- Ta~~ nie możesz iść w tych samych ubraniach
Jk- Tak? a masz inny pomysł?
T/I- Weź to- rzuciłaś mu jakiekolwiek ubrania z szafy twojego brata
Jk- Jesteś pewna? W ogóle gdzie on jest?
T/I-Wyobraź sobie, że nas zostawił i najprawdopodniej pojechał do szkoły
Jk- Walić go! Ubieraj się taxowka już czeka
T/I- Yyy Ok
Wzięłaś ubrania z podłogi po tym jak nimi rzuciłaś biegnąc po Yoongiego, założyłaś je. Na szybko umyłaś zęby i uczesałaś włosy
Gdy wyszłaś z łazienki Jk od razy pociągnął cię za sobą w stronę drzwi wejściowych. Założyliście buty. Szybko wzięłaś torbę i telefon wychodząc zamknęłaś dom na klucz.
Jk- Przepraszamy za lekkie opóźnienie
K(kierowca)- Nic się nie stało. Gdzie jedziemy?
Jk- Szkoła (adres)
K- Się robi
Odruchowo spojrzałaś na telefon. Była 8:01.
Pokazałaś Jungkookowi telefon na co ten zapytał się kierowcyJk- Ile to mniej więcej zajmie?
K- Yyy z tego co pokazuje mi GPS to 7-9min
Twoje i Jungkooka oczy nabrały ogromnych rozmiarów. Kierowca zauważając to w lusterku rzekł
K- Mogę szybciej jak chcecie
T/I- Tak prosimy
Jk- A ile wtedy zajmie
K- Od 3-5 minut
Jk- Okej to prosimy o przyspieszenie
Dopiero teraz spojrzaliscie na siebie tak w pełni. Przed oczami miałaś tę noc. Twoje policzki zrobiły się całe czerwone tak samo jak Jungkookowi
K- No buraczki jesteśmy
T/I- Dziękujemy bardzo. Do widzenia
Wyszliście. Telefon pokazywał 8:05
Jk- Chodź a nie tak stoisz- złapał cię za rękę i pociągnął
Chwile szliście za ręce aż nagle ze szkoły wyparował cały czerwony ze złości Taehyung
T- PUŚĆ. JĄ. NATYCHMIAST.- wskazał palcem na wasze dłonie
Ty tylko mocniej ścisnęłaś rękę Jk
TAEHYUNG POV
Szedłem sobie do szkoły jak nigdy nic aż nagle podbiegł do mnie Yoongi
Y- Mam złe wieści
T- No jakie?
Y- No bo T/I i Jungkook...
T- NO MÓW!
Y- Oni wczoraj ze sobą spali
T- CO?!?! To ja miałem być jej pierwszym!
Jak go znajdę to rozszarpię! Dobra robota YoonY- Dzięki a teraz spadam- odszedł
Cały czerwony ze złości poszedłem do klasy. Usiadłem przy oknie wyczekując aż oni przyjdą
5 min później lekcja już trwała a ich nadal nie było. Pewnie nawet teraz się pieprzą.
Nagle zauważyłem jakaś parkę która szła do szkoły. Trzymała się za ręce. Ahhh słodkie...może to kiedyś będę ja z T/I. EJ ZARAZ PRZECIEŻ TO SĄ KURWA ONI
wstałem z krzesła na co cała klasa się na mnie spojrzała. 10 sekund później mnie niż nie było w sali..._________________
_________Miałam wenę wiec proszę jest kolejny. Mam nadzieje ze wam się spodoba
Do zobaaaaaa
Apappapapapapapapapapaoapa
CZYTASZ
BAD BOY|Kim Taehyung
Romansasporo komplikacji WSZYSTKO W CELACH HUMORYSTYCZNYCH NIC NA SERIO!