Obudziłam się ok. 10. Weszłam do łazienki i doprowadziłam się do porządku. Po wyjściu podeszłam do szafy i wyciągnęłam zwykłą szarą koszulkę z jasnymi jeansami. Ubrałam się i wychodząc wzięłam telefon do ręki.
Tak jak się spodziewałam już na korytarzu słyszałam głosy chłopaków. Schodząc po schodach lekko się schyliłam żeby zobaczyć gdzie są.
Siedzieli na kanapie w salonie i przeglądali jakieś papiery.
- Hejka- podeszłam uśmiechnięta
- Hejoooo- odpowiedzieli
- Hej kochanie- powiedział uśmiechnięty Tae rozkładając ręce abym się przytuliła
Podeszłam i usiadłam mu na kolana. Tae mnie objął rękami i pocałował na przywitanie.
- Co robicie?- zapytałam zaciekawiona na co Namjoon podniósł głowę z papierów
- A wiesz, czytamy nasz rozkład i regulamin- wzdychnął spoglądając na stos kartek na stole
- Rozkład? Myślałam, że dadzą wam go dopiero dzisiaj- rzekłam lekko zdziwiona
- Ah, tak. Wysłali nam wczoraj drogą pocztową- tłumaczył
- A okej- kiwnęłam głową i wstałam z kolan Tae- Jesteście głodni? Mogę zrobić coś do jedzenia jak chcecie- zaproponowałam
- W sumie coś bym zjadł- Yoongi podniósł głowę z papierów
- Okej to zrobię kanapki- powiedziałam na co wszyscy kiwnęli głowami- Się robi- ruszyłam w stronę kuchni
Kanapki niby nic spektakularnego ale mogę zrobić w dużej ilości w krótkim czasie. Wyjęłam chleb z chlebaka oraz składniki z lodówki i zabrałam się za robienie kanapek
Po chwili już było gotowe. Nałożyłam na talerze i zaniosłam chłopakom.
Nie chcąc im przeszkadzać zostawiłam ich samych i poszłam do pokoju. Nie wiedząc co ze sobą zrobić postanowiłam zadzwonić do Jisoo.
- Halo?- usłyszałam zaspany głos w słuchawce
- Hej, obudziłam cię?
- Tak ale to nie szkodzi i tak miałam już wstawać
- O to dobrze. Co ty na to żeby pójść dziś do galerii jak chłopaki pójdą na spotkanie?- zapytałam lekko podekscytowana
- Pewnie, że tak- zaśmiała się
- To super. O której?
- O 13?
- Ok, mi tam pasi. To przyjdź do mnie
- Ok, idę się ogarniać
- No papa
- Pa
Rozłączyłam się i opadłam na łóżko. Jeszcze mam 2 bite godziny do przyjścia Jisoo. Postanowiłam zadzwonić do przyjaciół w Polsce
Po kilku próbach w końcu ktoś odebrał
- Halo?- usłyszałam lekko zdenerwowany głos w słuchawce
- Halo? To ja- powiedziałam lekko zaniepokojona
- Wiem. Co chcesz?- głos wydawał się jeszcze bardziej zdenerwowany
- Pogadać
- To gadaj...- wkurzył mnie swoim zachowaniem. Wiedziałam, że ta rozmowa zaraz zejdzie na złą drogę
- Dobra zresztą nie ważne. Będę kończyć pa
Odsunęłam telefon od ucha ale jeszcze usłyszałam głos
- No co? Odezwałaś się do nas po prawie ROKU- podkreślił to słowo- I co teraz myślisz, że wszystko będzie ok?- było słychać pogardę w jego głosie
- Ja się chciałam z wami kontaktować ale nie odbieraliście. Nie oskarżaj mnie- powiedziałam spokojnie żeby nie spowodować kłótni
- Tak mhm. To, że raz nie odebraliśmy to nie znaczy iż nie możesz dzwonić jeszcze raz
- Dzwoniłam w każdej wolnej chwili! wy nigdy nie oddzwanialiście- zaczęłam się denerwować
- Jasne, masz dowody? Nie
- Mam w naszej konwersacji!
- Oj dobra weź. Zadzwoń jak zmądrzejesz
- Zmądrzeje?!
Rzucił słuchawką. Byłam wściekła. Rzuciłam telefon na łóżko. Musiałam ochłonąć. Wyszłam z pokoju kierując się do drzwi wyjściowych
- Ala? Wszystko ok?- zapytał Yoongi o dziwo po Polsku
- Dlaczego mówisz po Polsku?- odpowiedziałam
- Bo może jest taka rzecz żeby oni nie wiedzieli- podszedł do mnie- To co się stało?
- Oj pokłóciłam się ze znajomym- przewróciłam oczami a Yoongi się zaśmiał- Z czego rżysz?
- Szczerze myślałem, że już dawno się to stało
- Dlaczego?- zapytałam zniesmaczona
- Bo są idiotami- zaśmiał się jeszcze bardziej- A skoro faktycznie się to stało to tylko potwierdziło moje słowa. Pogadamy o tym później tylko się nie przejmuj- uśmiechnął się a ja to odwzajemniłam
- Nie mam zielonego pojęcia o czym mówicie- usłyszałam zmieszanego Jimina
- Ala po prostu musi się przewietrzyć. Nie ma się co martwić prawda?- spojrzał na mnie
- Prawda. To ja zaraz wrócę
CZYTASZ
BAD BOY|Kim Taehyung
Romancesporo komplikacji WSZYSTKO W CELACH HUMORYSTYCZNYCH NIC NA SERIO!