(Upewnij się, że przeczytałaś/eś poprzedni rozdział~ aut.)
Postanowiłam przyszykować sobie ubrania na jutro. Przecież też muszę dobrze wyglądać, całe szczęście, że nie zwracam na to uwagi jak mama, bo pewnie bym nie zmrużyła oka nawet na 10 minut.
Podeszłam do szafy i zaczęłam przeglądać co się w niej znajduje. Miałam kilka wyjściowych ubrań, ale chciałam wyglądać naturalnie. Skoro mam poznać jego rodziców to tylko za to jaka jestem nie?
Żeby było jasno, byłam nie raz u TaeTae, ale nigdy nie było jego rodziców. Zawsze pracowali. Jak pytałam Tae kiedy się z nimi spotkam, zmieniał temat. Po drugim razie odpuściłam
Wracając, trochę się stresowałam. Oby mnie polubili. Zniechęcenie od strony rodziców partnera jest najgorszym co może być.
Po kilku minutach w końcu wybrałam outfit. Poszłam do garderoby, wyciągnęłam deskę i żelazko po czym zabrałam się za prasowanie.
Po wykonanej czynności zawiesiłam ubrania na wieszak i wyszłam z pomieszczenia zgaszając światło.Przebrałam się w piżamę i położyłam spać.
~~~
Moje plany poszły się jebać . Rano mama zakazała mi ubrać sukienkę. Grunt, że była ładna. Szara, obcisła z lekkimi falbanami
- Masz wszystko?- zapytała zestresowana rodzicielka
- Tak, przez minutę nic się nie zmieniło- powiedziałam zakładając szpilki
- To dobrze. Nie wyglądam za grubo w tej sukience? Zobacz- odwróciła się tyłem
- Mamo~~- jęknęłam rozbawiona- To też się nie zmieniło
- Oh to dobrze. Kochanie, weź klucze do BMW. Musimy pokazać, że nie jesteśmy z niskiej klasy- myślałam, że zaraz padnę ze śmiechu
- Mamo, chill- powiedziałam się śmiejąc
- Mam klucze, wychodzimy- otworzył drzwi i ja z mamą wyszłyśmy na zewnątrz
Wsiedliśmy do samochodu. Dałam tacie adres i odjechaliśmy.
- Ja wam mówię, mama Tae będzie wyglądała fenomenalnie. Mogłam włożyć tą białą sukienkę z falbanami. Wyglądałabym schludniej. Aish i ta szminka, mogłam użyć jaśniejszej- mówiła przeglądając się w lustereczku
- Mamo, zluzuj. Dobrze wyglądasz- patrzyliśmy na siebie przez odbicie w lustrze
- Oh, to przez ten stres- odwróciła się- Jejku ty masz tą sukienkę. Mogłaś włożyć bardziej pasującą do mojej. Wyglądałybyśmy jak siski- uśmiechnęła się
- Mamo, dobrze się czujesz? Weź sobie jakąś tabletkę bo tracisz głowę- spojrzałam za okno
- Racja- wyjęła tabletki na uspokojenie i siedziała cicho aż dojechaliśmy
- To tu?- zapytał ojciec zatrzymując się przed jednym z bogatych domów
- Ta- szybko odpowiedziałam i wyszłam z samochodu
- Woooow- zachwycała się rodzicielka- Mówiłam, że trzeba ubrać się schludnie. Faktycznie mogłam wziąć tą biał~- przerwałam jej
CZYTASZ
BAD BOY|Kim Taehyung
Romancesporo komplikacji WSZYSTKO W CELACH HUMORYSTYCZNYCH NIC NA SERIO!