Była cisza. Nie wiedziałam co powiedzieć, dziewczyny chyba tak samo. Było niezręcznie, aż któraś się odezwała.
-Z kim?-zapytała wprost.
-Z Louisem.-odparła Claudia.
-On wie?-spytała Nicole.
-Jeszcze nie.-oznajmiła i wróciłyśmy do ciszy.
Współczułem jej. Nie mam pojęcia jak musiała się wtedy czuć, nie chciałabym być w takiej sytuacji.
-Co teraz zrobisz?
Claudia nie odpowiedziała. Nagle jakaś grupka osób weszła do łazienki, wiec wyszłyśmy. Rozdzieliliśmy się, ja poszłam po Austina, żeby wracać do domu.
Gdy do niego podeszłam on ledwo stał na nogach.
-Wracamy!-krzyknęłam, bo muzyka była bardzo głośno.
-Nie, nie, nie! Ja nigdzie nie idę.-rzekł głośno chłopak.
Wzięłam go za rękę i zaczęłam ciągnąć, ale on się stawiał. Pomyślałam, że pójdę się pożegnać z Caraliną i podziękować za imprezę. Rozmawiałam z nią około 5 minut i wróciłam tam gdzie stał Austin.
To co się tam działo..... Claudia leżała na wyspie w kuchni, a chłopak nalewak jej jakiegoś alkoholu prosto do buzi. Byłam w szoku. Ludzie zaczęli zbierać się wokół ich. Gdy próbowałam się przecisnąć widziałam jak Nicole i Clara na nią wrzeszczą. Podeszłam do nich i powiedziałam:
-Musimy jej pomóc!
Zaczęłyśmy iść w jej stronę, a gdy Nicole była wystarczająco blisko, Claudia kopnęła ją w brzuch. Dziewczyna poleciała trochę do tyłu. Wszystkie byłyśmy zdziwione. Ona nie przestawała pić.
-Weź lud i połóż Nicole na kanapę! Zaraz do was przyjdę!-powiedziałam do Clary.
Zrobiła to o co poprosiłam.
Obeszłam całą wyspę od drugiej strony, żebym ja nie dostała. Gdy byłam po stronę Austina pociągnęła go za spodnie, bo nie miał koszulki. Chłopak ześlizgnął się z blatu i krzykną:
-Ej no co ty robisz?!-mówił z pretensjami.
-Mówiłam, że idziemy.-rzekłam.
Poszłam z chłopakiem w stronę pokoju, w którym była Carolina i poprosiłam:
-Może u ciebie nocować Claudia?
-Zaraz się nią zajmę.-odparła i poszła.
Wyszłam z pokoju i pobiegłam do Nicole zobaczyć jak się czuje.
-Ja pierdole! Co jest z nią?!-krzyczała gwałtownie.
-Teraz przechodzi trudne chwile.....-mówiłam, a ona mi przerwała.
-To nie znaczy, że ma nas tak traktować! I ty jej jeszcze bronisz!- Nicole wstała, a za nią Clara. Poszły w stronę wyjścia.
Byłam zbyt zmęczona i zdezorientowana żeby iść za nimi.
Napisałam do Sary, że wracamy.Gdy byliśmy w aucie chłopak zaczął śpiewać jakieś piosenki. Był bardzo pijany.
-Uspokój się!-krzyknęłam.
-Ej! Chill!-odparł.
Byłam zła.
Gdy dojechaliśmy zostawiłam Austina z siostrą i poszłam od razu do swojego pokoju.
Przebrałam się i poszłam spać. Wydawało mi się, że Sara położyła chłopaka w pokoju dla gości, bi przez długi czas go nie było.
Poszłam spać.Obudziłam się o 10:25. Trochę źle się czułam, ale nie myślałam o sobie. Myślałam o Claudii. Co ona zrobi?
Przekonamy się.
Zeszłam do kuchni, zrobiłam sobie musli i wzięłam dużą butelkę pełną wody. Była dla Austina.
Gdy weszłam do gościnnego pokoju, on spał, bardzo mocno. Podeszłam i lekko go dotknęłam, a on odskoczył.
-Hej. Masz wodę.-powiedziałam i skierowałam się do wyjścia.
-Jesteś wkurzona? Zrobiłem coś?-spytał.
-Nie.-odpowiedziałam krótko.
-No to zostań.-oznajmił. Chwile się wahałam, ale usiadłam końcu kanapy postawionej na przeciwko łóżka.
On nic mi nie zrobił. Byłam trochę zawiedziona. Nie wiedziałam, że może się doprowadzić do takiego stanu.
-Bardzo źle się czuje.-rzekł.
-Nie dziwie się.-mówiłam w miarę cicho.
-Przepraszam, że musiałaś mnie takiego oglądać.
-Nie ma problemu.....-przeciągnęłam. Chłopak popatrzył się na mnie spojrzeniem ,,mów".
-Dziwnie się zachowywałeś. Powiedziałeś wszystkim, że się całowaliśmy.-odparłam powoli.
-Przepraszam. Ale z drugiej strony, czemu mamy to ukrywać?-zapytał.
-Tu nie o to chodzi. Nie przeszkadza mi to, że wiedzą. Zachowywałeś się inaczej. Nie poznałam cię. Nie byłeś jakiś nie miły, tylko..... nie sądziłam, że kiedykolwiek byś się tak zachowywał.-powiedziałam, po czym była cisza. Austinowi było chyba głupio, a ja zaczęłam powoli kierować się w stronę drzwi.
CZYTASZ
Jutro razem
Teen FictionEmily, 17-letnia dziewczyna, zaczyna rozumieć czym są uczucia, jednak nie wszystko jest tak jak chciała. Opowiadanie o dziewczynie, w której życie zaczynają wchodzić chłopcy. Dzieje się dużo, a ona nie nad wszystkim umie zapanować