Nutka dzisiejszego dnia !
Miłego czytania każdy rozdział który dodaje piszę w jeden dzień stąd są takie krótkie mam nadzieję, że to nie przeszkadza.
Theo pov
Dziewczyna zasnęła a ja rozkoszuję się widokiem gdy jej twarz jest spokojna, z ust bokiem zaczęła lekko lecieć ślina na co parsknąłem pod nosem ona jest jednocześnie tak zwyczajna i niesamowita. Każda dziewczyna z którą się spotykałem była plastikowo idealna, te baby naprawdę jest ciężko ogarnąć. Miałem jedną dziewczynę którą kochałem szczerze, ale oczywiście jak każda kurwa poleciała do innego. Czemu nazywam ją kurwą? Bo co to za dziewczyna która obiecuję szczęśliwe życie a gdy ty wygrywasz dla niej wyścig ona odchodzi z moim przeciwnikiem a nim był właśnie Rex. Nie przepadam za facetem jego widok od razu przypomina mi o tamtej sytuacji o niej. Dlatego nie będę z Mia nie chce jej zniszczyć życia ani nie chcę żeby ona zniszczyła mnie. Bo tak może się to skończyć jednym wielkim wybuchem które zmiecie nas z powierzchni, jej budzik zaczął dzwonić, szybko go wyłączyłem dziewczyna ewidentnie potrzebuje więcej snu. Zerknąłem na nią dalej spokojnie spała,gdy patrze na nią całe moje postanowienia trafia szlag. Ta dziewczyna działa na mnie jak magnez mam potrzebę chronienia jej i będę to robił za wszelką cenę nawet jak nie będzie tego chciała jak będzie się drzeć, rzucać prosić to i tak zrobię wszystko by była bezpieczna. Dawno nie czułem czegoś takiego do dziewczyny, w tym biznesie kobieta gangstera może stać się siłą lub słabością którą z tych dwóch będzie dla mnie Chandler?
Dochodziła siódma rano i zacząłem się zbierać żeby obgadać z chłopakami plan działania. Mam jeden pomysł na tą sytuacje musiałbym dla Mii wygrać nie wyścig a walkę. Musi być to walka dedykowana jej przed całym zgromadzeniem proste i jasne przedstawienie im sytuacji ze Mia jest moja i jest nietykalna przez ciemniejszą stronę tego miasta. Długo krążyłem autem po mieście żeby to dokładnie przemyśleć czy na pewno tego chce czy jestem gotów zaufać jej i czy naprawdę mogę być odpowiednim facetem dla mnie. Pięć milionów razy zastanawiałem się czy chce bawić się w staranie i latanie za dziewczyną która odkąd przyjechała narobiła niezłego zamieszania. I nie wywnioskowałem nic pewniejszego niż to, że chce żeby była bezpieczna. I na razie to będzie moim priorytetem, ruszyłem z większą prędkością w stronę bazy.
Mia pov
Obudziłam się naprawdę dobrze wyspana, gdy zerknęłam na szafkę nocną wiedziałam dlaczego była prawie trzynasta po południu. Podniosłam się w szoku i zaczęłam szukać telefonu na którym miałam ustawiony budzik ale wszystko było tak jak być powinno. Wstałam i zaczęłam ogarniać się na siłownię mam wielką ochotę pobiegać, muszę pobiegać. Dzisiaj na siłownię umówiłam się z Lolą na co się mega cieszę bo ostatnio nie miałyśmy czasu dla siebie. Dziewczynie chyba układa się z Zac'iem, lubi go a ja lubię kiedy moja przyjaciółka jest szczęśliwa. Stoję przed lusterkiem ubrana w bordowe leginsy i biały stanik sportowy do tego czarno białe air max'y zgarnęłam spakowaną torbę i ruszyłam schodami w stronę auta. Mamy i brata nie było w domu ostatnio rzadko widuje Brada po treningu muszę do niego zadzwonić sprawdzić czy żyje. Zaśmiałam się pod nosem na tą głupią myśl, ale nie byłoby mi do śmiechu jakby faktycznie tak było dlatego gdy siedziałam już w samochodzie a silnik wydał swój charakterystyczny dźwięk chwyciłam za telefon i wybrałam numer brata. Mineły już trzy sygnały a ja zaczęłam się lekko denerwować jednak bez potrzeby bo brat odebrał w końcu telefon.
- Telefon nie jest tylko od oglądania pornosów drogi bracie.- zaczęłam, na co chłopak po drugiej stronie słuchawki zaśmiał się głośno.
- Dobrze, że dzwonisz siostrzyczko. Stęskniłem się już za tym twoim zaciętym żarcikiem, za dwa dni będę w domu. Coś się stało, któryś z chłopaków pilnował cię? Theo obiecał, że któryś będzie cię pilnował nocami.
-Tak, tak nie martw się i nie denerwuj.
- Przepraszam Mia, przepraszam za to całe gówno to wszystko przeze mnie, kurwa.- po jego tonie rozpoznałam, że jest zmartwiony.
-Brad w porządku siedzimy w tym razem dzięki temu co robiłeś byłam w stanie z mamą zadbać o siebie. Nie potępiam cię i nigdy tego nie zrobię nie ważne jakie gówno z tego wyjdzie. Kocham cię.
-Też cię kocham siostra. A wiesz może kto cię pilnował? - ciekawość to pierwszy stopień do piekła a w jego przypadku to już na pewno któryś z kolei.
-Theo. - odpowiedziałam a głos mi dziwnie zadrżał nie musi wiedzieć, że nie pilnował mnie z dołu gdzie powinien siedzieć w samochodzie a nie w moim domu a co dopiero w łóżku.
-Ależ on jest cwany.- zaśmiał się krótko- uważaj na niego, co prawda jest inny odkąd przyjechałaś co od razu zauważyłem ale uważaj okej?
-Jasne- i w tą odpowiedź postarałam się wlać tyle entuzjazmu ile byłam w stanie, choć przeszłość Theo za bardzo mnie nie interesuje to dobrze jest wiedzieć co nieco o chłopaku który ci się podoba.- To do zobaczenia ty też na siebie uważaj masz do kogo wrócić pamiętaj. Pa braciszku.
- Dzięki,pa siostra.
Odłożyłam telefon i ruszyłam w stronę siłowni dziś pogoda była wyjątkowo okropna cały czas pada. Mimo wczorajszej imprezy nie obudziłam się z kacem, ogólnie rzadko miewam jakiekolwiek skutki upicia się. Po drodze zajechałam jeszcze do marketu po wodę i zaczęłam zmierzać w kierunku siłowni gdzie czekała na mnie już Lola.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Czasami trzeba polać trochę wody, dziś trochę nudniejszy rozdział ale spokojnie fabuła się jeszcze rozwija.
Miłego FirstTheSky
CZYTASZ
Love Me
Teen FictionNigdy bym nie powiedziała, że wpierdolę się w takie bagno. Chciałam zacząć od nowa a wpadłam w coś jeszcze gorszego. Książka zawiera wulgaryzmy. #dlanastolatków 3 miejsce 02.01.2021 #dlanastolatkow 3 miejsce 03.01.2021 #hope 2 miejsce 28.06.2021 ...