25. Jesteś zbyt dobry.

1.6K 173 7
                                    

Kolejny dla was,

Boże przy tej pogodzie ani się nie chce sprawdzać rozdziałów, ani dodawać 😐




Harry mrużył oczy do laptopa, była już późna godzina, a on zamiast spać, uparcie szukał czegoś na stronach. Czuł przy sobie ciało męża, przez co coraz mocniej pragnął wtulić się w nie i samemu odpocząć. Na szczęście w domu panowała kompletna cisza, co pozwalało mu się skupić w stu procentach.

- Czemu ty jeszcze nie śpisz? - alfa lekko przebudził się ze snu.

Harry spojrzał na Louisa i skrzywił się nieznacznie. Musiał go obudzić przez światło pochodzące od urządzenia.

- Przepraszam kochanie. Muszę coś znaleźć... - odnalazł dłoń szatyna i krótko ją ścisnął.

- A czego szukasz? - jego głos dalej był senny, a oczy zamknięte, mimo że leżał bardzo blisko młodszego.

- Zayna - odpowiedział, nim zdążył się powstrzymać. Nigdy nie potrafił kłamać.

- Czemu go szukasz? Myślałem, że nie chcesz żeby się do ciebie zbliżał? - Louis momentalnie otworzył oczy i zaskoczony spojrzał na młodszego - Sam nie chciałbym tego.

- Nie chodzi o mnie - skrzywił się, wiedząc jak jego wcześniejsze słowa źle zabrzmiały - Miałem dość niespodziewanego gościa dziś w pracy.

- Czuję, że szykuje się poważniejszy temat niż zakładałem - niebieskooki podniósł się i usiadł, opierając się o poduszki.

- Niall. Niall mnie odwiedził w pracy - dokończył, przymykając klapę laptopa i zapalił lampkę nocną po swojej stronie.

- Naszedł cię? I co z tym wspólnego Zayn? - kompletnie nie mógł połączyć tych faktów i ułożyć ich w coś logicznego.

- Jest w ciąży z Zaynem, a Malik znowu zniknął - w głowie pojawił mu się obraz przerażonego blondyna, który w trakcie rozmowy dosłownie wybuchł płaczem.

- Jestem w szoku, okej... Nie dlatego, że Zayn zniknął, ale Niall w ciąży? Wystrzegał się tego niczym ognia, od kiedy tylko pamiętam - powiedzieć, że był zaskoczony to mało.

- Chciał usunąć - przerwał mężowi - Ale rodzice w czasie się dowiedzieli i nie ma teraz życia. Chce odnaleźć Zayna, a ja i Julie też nie mamy z nim kontaktu od jakiegoś czasu... A ja po tym co przeszliśmy, czuję powinność żeby pomóc twojemu byłemu.

- Jesteś zbyt dobry, nawet dla ludzi, którzy cię zranili... - westchnął i przetarł dłońmi twarz - To mocno się porobiło, jeśli rodzice Nialla wiedzą to poważnie będzie.

Harry jedynie się nieśmiało uśmiechnął, wiedząc że Louis ma w swoich słowach rację. Nie chciał jednak pozostawiać Nialla samemu sobie, pierwszy raz widział w blondynie kogoś normalnego, potrzebującego pomocy, nie wywyższającego się.

A Zayn? Zayn musiał się dowiedzieć, że zostanie ojcem, nim ponownie dojdzie do tragedii.

🐾🐾🐾🐾🐾

Louis spoglądał na męża, kiedy ten sprawdzał wiadomości od siostry Zayna. Widział, jak Harry mocno zaangażował się w sprawę i trochę go to przerażało. Tym bardziej, że dotyczyło to ich byłych partnerów. Omega później potwierdziła jego najgorsze przypuszczenia. Mieli pojechać do ośrodka, który oznaczał na portach społecznościowych Malika, ośrodka odwykowego.

- Chyba musimy wziąć ze sobą Nialla - zastanawiał się Harry.

- To będzie cholernie niezręczne Harry, mówię poważnie. Nie widziałem go od awantury pod naszym domem - skrzywił się - Nawet nie mieliśmy właściwej rozmowy po rozstaniu, myślałem że nawet do tego nigdy nie dojdzie.

Nobody Said It Would Be Easy//larry//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz