18. Story

1.4K 50 1
                                    

#drastyczna scena. Rose POV

Uciekam. Słyszę goniące mnie psy. Z pyska leci im dużo śliny. Po 10 minutach biegu na pełnych obrotach w końcu muszę zwolnić. Największy z nich mnie dopadł. Moja noga w jego zębach wygląda odrażająco. Powoli zjada palce z mojej lewej stopy. Nowe spodnie są całe w strzępach. Krzyczę, ale nikt mnie nie słyszy. Pojawia się coraz więcej psów. Całe moje ciało jest rozrywane. Łzy nie pomagają ochłodzić mojego ciała, które przez gorączkę rozpala mnie od środka. Po 20 minutach mam już zakażenie, skoro czuję, że mam conajmniej 40 stopni. Chcę już umrzeć.

Wtedy budzę się w środku lasu. Przypominam sobie Wszystko. To był tylko sen... Powtarzam to sobie, aż mój oddech stanie się równomierny.

Staram się wstać, ale mróz chwilowo zamroził mi ubrania. W końcu jest połowa stycznia.

Ciocia na pewno oszalała w domu. Muszę jakoś znaleźć drogę do domu. Nie lubię mojego nowego łóżka,ale jest 100 razy wygodniejsze od lodowatej ziemi.

Nagle słyszę auto. Niedaleko musi być droga!  Biegnę szybko w tamtym kierunku. Jest strasznie ciemno. Przewracam się i czuje ogromny ból w kostce.

Jednak nie żałuję decyzji. Musiałam uciec od Brada. Nie wiem co chciał osiągnąć klękając, ale pewnie chciał się ze mnie ponabijać. Pewnie już powiedział o tym mojej cioci. A plotka poszła dalej i cała ulica będzie mnie wytykać palcami.

Staram przestać się zadręczać,bo nie chcę popaść w większą depresję. Jeszcze kilka godzin temu chciałam się zabić. Ale teraz patrzę na to inaczej i chcę żyć. Udowodnię wszystkim, że jestem coś warta.

Nagle słyszę znowu auto. Tym razem jest znacznie głośniejsze. Ciężarówka.

Wychodzę powoli na ulicę,aby nie zrobić sobie czegoś gorszego w nogę.

Dziwne. Samochód ciężarowy id razu stanął gdy mnie zobaczył. Wyszedł z niego mężczyzna kolo 40 lat. Światła z jego pojazdu spowodowały, że dostrzegłam u siebie rozdartą bluzkę a spodnie zsuneły mi się ukazując moja bieliznę. Od razu chciałam poprawić, jednak mężczyzna podbiegł do mnie i wysyczał:

-Przestań kochanie się zakrywać!  Jesteś nowa w tej branży?  Ile bierzesz? 

-C..c..o?  Ja nie... Jestem pros.... - Nie dał mi dokończyć, bo wpił się w moje usta, jego język był wszędzie. Nagle poczułam dłoń na pośladkach i prosto w jego usta zwymiotowałam. Na obiad jadłam tacos,więc nie był zadowolony z tego co poczuł.

-Ty kurwo!  - Krzyknął, a następnie uderzył mnie z całej siły w policzek. Upadłam uderzając o głową o beton. I pamiętam tylko ciemność...

#######

-Bella (piłam kawę i nie będę spać... To błąd? ) 

Steal My Girl (własne) H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz