Chasing the Devil's Tail

949 45 1
                                    

***

Camille zadzwoniła po raz kolejny dzwonkiem do domu Ariadny, która od ponad godziny nie odbierała telefonu. Miały się spotkać półtorej godziny temu w Rouseasu's jednak dziewczyna się nie zjawiła, co było do niej nie podobne

- Ria, czemu nie odbierasz?- zapytała pod nosem blondynka próbując się skontaktować, jednak bez skutku. Schowała telefon do torby i nacisnęła klamkę orientując się, że drzwi są otwarte. Weszła do środka rozglądając się dookoła.- Ria! To ja Cami! Miałyśmy się spotkać!- krzyknęła na cały dom, jednak nikt nie odpowiedział.- Ariadna! Serira! Jakkolwiek chcesz, odpowiedz!- krzyknęła ponownie, jednak odpowiedziało jej cisza. Blondynka westchnęła rozdrażniona i weszła schodami na górę kierując się prosto do sypialni dziewczyny.- Ria, wchodzę cokolwiek tam robisz.- powiedziała, po czym nacisnęła klamkę. Camille od razu rzuciła się sylwetka nastolatki na łóżku.- Jednak zaspałaś.- westchnęła i podeszła potrząsając ją.- Hej, obudź się.- powiedziała, jednak bez skutku. Przekręciła dziewczynę z boku na plecy 

Twarz Ariadny była spokojna i rozluźniona, jednak barmankę przeraziły oczy. Oczy, które zawsze były pełne życia, były teraz szare, jakby nie była sobą. Były zamglone

- Ria?- zapytała dotykając jej twarz i poklepując delikatnie policzki jednak bez skutku. W ogóle nie reagowała.- Mam tego dosyć.- szepnęła i wyjęła telefon dzwoniąc do pierwszej osoby, która jej przyszła na głowę

~ O co chodzi Cami?~ rozbrzmiał głos Marcela

- Marcel, przyjeżdżaj do Ariadny. Coś z nią nie tak.- powiedziała na wstępie

~ Co się stało?~ zapytał wampir

- Byłyśmy umówione w Rouseau's półtorej godziny temu, ale nie przyszła. Udałam się do jej domu i nikt mi nie otworzył. Weszłam do środka, ale... Ria nie reaguje na nic. Jej oczy są jakby...zamglone?- zaczęła wyjaśniać próbując dobrać odpowiednie słowa do tej całej sytuacji

~ Zaraz będę.~ powiedział jedynie i się rozłączył

Po 10 minutach Gerard przybył do domu swojej podopiecznej zastając ją w takim stanie, jaki opisała mu wcześniej Camille. Nic przez ten czas się nie zmieniło

- Zdarzało jej się to kiedyś?- zapytała Cami patrząc na wampira

- Nie, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Ariadna nigdy nie była w takim stanie.- odpowiedział próbując ją obudzić

- To co teraz robimy?- zapytała spanikowana

- Znam tylko jedną osobę, która może w małym stopniu jest w stanie jej pomóc.- odpowiedział owijając dziewczynę kocem i biorąc ją na ręce

- Myślisz o...- zaczęła 

- Tak.- powiedział krótko

***

Klaus Mikaelson patrzył w jakim stanie jest jego najmłodsza siostra, która mimo upływu godzin nie odzywała się, ani nie poruszyła. Jedyną małą zmianą było zamknięcie oczy, które i tak pozostały zamglone

- Cóż, jeśli mogę być szczery to może być coś w rodzaju zaklęcia zamknięcia umysłu.- powiedział Niklaus po długim namyśleniu

- Czego?- zapytała Hayley, pierwszy raz słysząc o czymś takim

- Jak wampiry wyłączają emocje, czarownice są w stanie zamknąć umysł. Pomaga im to zebrać magię, skoncentrować się i pomyśleć lub nawet zobaczyć wspomnienia. Jeśli jest magia, której siła opiera się na przodkach, tak jak ta z francuskiej dzielnicy, mają czasami szansę porozmawiać z przodkami.- zaczął wyjaśniać Klaus.- Wątpię, by Ria rzuciła samodzielnie takie zaklęcie.- dodał

- Więc jak je zdjąć?- zapytał Marcel

- Magia Seriry była widoczna już w pierwszych latach życia. Często pod wpływem emocji potrafiła coś zniszczyć, podpalić albo skrzywdzić kogoś. Matka by przyhamować jej magię postanowiła raz na miesiąc rzucać takie zaklęcie. Wprowadzało ją to wtedy w podobny trans, który trwał cały dzień. Po nim Ria była bardzo zmęczona i rozkojarzona. Jednak tylko matka wiedziała jak wybudzić ją z transu.- zaczął opowiadać, tym samym odpowiadając na pytanie

- Czyli trzeba złożyć wizytę twojej matce.- powiedział James

- Gdyby to było takie proste, sam bym się wybrał. Teraz prócz Elijah, muszę ratować młodszą siostrę. Do tego Finn, Davina, Kol, ojciec i kołek z białego dębu.- podsumował.- Znajdę sposób, by obudzić Elijah i Rię. Wy zajmijcie się matką, ale tak, by was nie złapała, torturowała, ani zabiła.- polecił


BANSHEE and WITCHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz