Night Has a Thousand Eyes / When the Levee Breaks

633 31 0
                                    

***

Minęły 2 tygodnie odkąd Ariadna i James zaczęli się potajemnie spotykać. Nie chcieli, by Klaus poznał prawdę - wiadomo jak kończyli wszyscy ukochani Rebeki i nie chcieli, by historia tym razem się powtórzyła z udziałem innej siostry. Dahlia się pokazała - używając swojej magii jest w stanie widzieć wszystko z daleka czym opętała Jacksona. Postanowiono stworzyć miejsce, gdzie nie wejdzie osoba o złych zamiarach w celu ochronienia Hope jak i Ariadny, która miała zakaz opuszczania samej rezydencji. Dahlia okazała się jednak zbyt silna i zniszczyła broń, którą mieli ją pokonać, a Mikael zginął

- Wy chcecie zrobić co?- zapytała ponownie Ariadna słuchając planu 

- Kol przed śmiercią wraz z Daviną stworzyli sztylet, który jest w stanie zneutralizować Klausa. Działają tak samo jak srebrne sztylety.- ponownie zaczął wyjaśniać Marcel

- Kiedy Nik będzie zneutralizowany, Hayley i dziecko wyjadą z Nowego Orleanu. Ty również.- kontynuowała Rebekah

- Zaraz... Nie zgodziłam się na wyjazd. Nowy Orlean to mój dom, nie zostawię tego wszystkiego.- powiedziała niezadowolona

- Nie jest tu bezpiecznie.- stwierdziła Pierwotna

- Ja zdania nie zmienię. Pozostanę tutaj i pomogę wam powstrzymać Dahlię.- upierała się

- Ria...- zaczął Marcel

- Nie!- krzyknęła zła.- Tu nie chodzi tylko o mnie. Tu chodzi o moją przyszłość. Jeśli zajdę kiedyś w ciążę chce, by moje dzieci były bezpieczne. Nie ucieknę niczym tchórz, bo nim nie jestem.- mówiła

- Nie mów mi, że już to robiłaś.- powiedziała Rebekah patrząc na młodszą siostrę zszokowana

- No...ja...- próbowała w jakiś sposób odpowiedzieć, jednak nie potrafiła

- To James, prawda?- zapytała dla upewnienia nie czekając na odpowiedź.- Nik się wścieknie jak się dowie.- stwierdziła

- Myślisz, że dlaczego nikomu o tym nie powiedzieliśmy? Utrzymujemy to w tajemnicy, bo nie chcę by James zginął przez to co nas łączy.- oznajmiła Ria 

- Zdajesz sobie sprawę w co się pakujesz? Jeśli okaże się, że spodziewasz się dziecka, Dahlia zabierze i ciebie.- powiedział zły Marcel

- I tak po mnie idzie. I po Hope.- zauważyła

- Ale jeśli będziesz w ciąży będzie chciała ciebie bardziej niż zwykle. Nie odpuści łatwo.- powiedziała jej Rebekah

- Ja zdania nie zmienię. Nie opuszczę Nowego Orleanu, ani rezydencji.- powtórzyła zła wychodząc z loftu

***

Aiden - jeden z wilkołaków, przyjaciel Jacksona, chłopak Josha został zabity z ręki Klausa. Wszyscy byli podminowani, zwłaszcza wilkołaki. Jednak Ariadna wiedziała, że to nie wina Klausa. To zrobiła Dahlia, by podburzyć wszystkich przeciwko sobie. Młoda Mikaelson powróciła do rezydencji, gdzie zastała coś czego się nie spodziewała. Na ziemi leżał Klaus z srebrnym sztyletem wbitym w serce, a nad nim Rebekah, Elijah i Freya

- Co wyście zrobili?- zapytała szeptem i niedowierzeniem

- To co słuszne.- odpowiedział Elijah

- Kiedy się obudzi zemści się na was. Na nas. Znacie Klausa i wiecie jaki on jest.- stwierdziła zła

- Dlatego nikt nie może wyciągnąć tego sztyletu z serca naszego brata. Nawet ty.- oznajmił Elijah patrząc na młodszą siostrę.- Idź do swojej sypialni i nie wychodź z niej.- polecił

- Tak.- zgodziła się niechętnie i ostatni raz patrząc na hybrydę ruszyła w kierunku swojej sypialni

BANSHEE and WITCHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz