Fragment z książki: "-Ciel, uspokój, się co ci da mordowanie jego!- rozdarłam się.- Jego śmierć nie przywróci ci rodziców! - trzymałam, go kurczowo wkładając ostatnie siły. -Puści mnie cholerny demonie!- krzyknął na mnie, szarpiąc się. Nie wiem czemu, ale bolało, tak bardzo to bolało, jego słowa nie miała sił używać łzy pod kloszem. Po moich nieskazitelnej jasnej skórze skraplały, się łzy jednak nie puściłam. - Powiedziałem puści! - przez jego szarpaniem miecza pojawiła się u mnie druga rana. -Nie puszę, nie zabijaj, go proszę.- żałośnie wyryczałam.- On tak samo cierpiał, jak my. - na moje słowa się zaśmiał. -Demony przecież nie mają uczuć, pewnie ty sama ich zabiłaś!- kolejny cios, wiedziałam, że Cielem kieruje obecnie złość i nie panuje nad słowami, ale jednak to tak cholernie boli, i to tylko, dlatego że to on powiedział. Przez przypadek rozluźniłam, chwyt na mieczu odepną mnie, chcąc zadać ranę chłopakowi." ranking: #2kuroshitsuji 16.11.2021r. #13 mrok 12.11.2019r. #191 mrok 03.05.2020r. #45 mrok 01.02.2021r. Witam was na moim ff o kuroshitsuji, występują fragmenty z anime. Nie biorę odpowiedzialności za uszczerbek na zdrowiu. Zapraszaaaam ;D koniec książki- 01.02.2021 Miłego ranka/popołudnia/wieczora Z poważaniem, Lady Shantarie