Forgotten Roommate

5.9K 578 829
                                    

| Dream POV | 

Wyszedłem wkurzony na korytarz, chcąc zabić osobę, która nam przerwała. 

- Człowieku właśnie spełniają się moje marzenia i sny, czego pragniesz. Jeśli nie masz żadnego porządnego powodu, to wyjdź natychmiast. - powiedziałem do osoby która stała w progu drzwi. Był to mój współlokator, o którym zapomniałem - Corpse. 

- Wróciłem - powiedział, uśmiechając się do mnie lekko. 

- Hej, jak studia? - spytałem, przytulając do siebie chłopaka. W głowie starałem się wymyślić, gdzie w takim razie mógłby spać George. 

- Całkiem spoko. Wróciłem na miesiąc i znowu wracam na uczelnię. - odpowiedział chłopak, idąc w kierunku swojego pokoju, w którym według planu miał spać mój gość. 

- Ogólnie jest jeden problem, o którym ci nie powiedziałem. Dzisiaj zaprosiłem kolegę na nocowanie i miał spać u ciebie, dasz mu kilka minut, aby się przeniósł do mnie? - powiedziałem, uśmiechając się do niego jak najgrzeczniejszy aniołek, licząc, że przekonam go na swój urok. 

- Jasne, zrobię sobie za ten czas kolację. - powiedział chłopak, idąc do kuchni. Szybko ruszyłem w stronę pokoju, w którym był George. Zapukałem do niego gdy usłyszałem ciche "proszę" wszedłem do pokoju.

- Um George jest mały problem. Okazało się, że mój współlokator wrócił i to był jego pokój, czy nie będzie ci przeszkadzać, jak będziesz spał u mnie w pokoju? Wiem, że mam tam nieporządek i w ogóle, ale nie spodziewałem się, że wróci. - powiedziałem, drapiąc się po karku. 

- A gdzie ty będziesz spał? - spytał chłopak, zbierając swoje ubrania z łóżka. 

- Na kanapie. - odpowiedziałem od razu.  

- Śpij u siebie. Ja pójdę na kanapę. - powiedział, podchodząc do mnie. 

- Nie, nie, ty jesteś gościem, więc ty śpisz u mnie. Kanapa mi starczy. - odpowiedziałem, blokując mu wyjście. 

- Ale Dream - chciał coś powiedzieć kiedy przerwał mu Corpse z kubkiem w dłoni. 

- Z tego co wiem, to masz dwuosobowe łóżko w pokoju, czemu nie będziecie spać razem? - powiedział, na co chłopak się zarumienił tak jak ja. - Tak w ogóle jestem Corpse. - powiedział mój współlokator, podając dłoń Georgowi. 

- George. Przepraszam za kłopot. - powiedział, od razu ściskając mu dłoń. 

- Nic się nie stało, przenieś się do jego pokoju, a ja pogadam z moim chłopakiem. - powiedział, idąc na balkon. 

- Chodź, zaprowadzę cię. - powiedziałem, chwytając chłopaka za dłoń i zaprowadzając go do swojego pokoju. Chłopak rozglądał się, patrząc, jak wygląda pomieszczenie. Nie miałem się czym pochwalić. Dwuosobowe łóżko małżeńskie (kupione przez moją nieuwagę), szafa, zwykłe biurko oraz fotel biurowy. Nie miałem tu żadnych zdjęć, roślin lub innych takich dupereli. Ściany pokrywała ciemnoszara farba a podłogę, czarne panele. 

- Wiem, że ten pokój wygląda jakbym był zdepresowanym nastolatkiem lub miałbym jakiś problemy, ale nie miałem pomysłu na ten pokój. - zacząłem tłumaczyć chłopakowi, jednak on chwycił mnie za dłoń, chcąc zdobyć uwagę. 

- Dream, spokojnie. Nie będę cię oceniać za to, jaki masz pokój. Zawsze można go zmienić prawda? - powiedział, patrząc na mnie z uśmiechem. - Zaklepuje większą część łóżka. - powiedział, rzucając się na moje łóżko, na co zaśmiałem się delikatnie, kładąc się obok niego.

- Wyglądasz uroczo w tej bluzie, wiesz? - wyszeptałem, obejmując go lekko. Chłopak wtulił się w mój bok, kładąc nogę na wysokości mojego biodra. 

- Dziękuje. - także wyszeptał, patrząc na mnie. Znowu chciałem go pocałować kiedy usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Podniosłem się niechętnie, patrząc na wyświetlacz. Widząc kontakt mamy Sapnap'a wstrzymałem oddech, nie wiedząc, czy mam spodziewać się dobrej wiadomości, czy złej. 

- Halo? - powiedziałem niepewnie, czekając, co powie do mnie kobieta. - Obudził się?! - powiedziałem radosny, ściskając mocniej telefon, równocześnie patrząc na bruneta. On popatrzył na mnie, także uśmiechając się do mnie. Teraz wszystko będzie dobrze. 

✅ Pretty boy // Dreamnotfound [Zakończone] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz