| Dream POV |
Leżałem razem z Georgem na kanapie przytulając go mocno do siebie. Naprawdę nie wiedziałem co zrobiłbym gdyby chłopak mi nie wybaczył. Położyłem go na kanapie, a następnie wstałem, biorąc go na ręce i zanosząc do sypialni. Przykryłem go, całując w czoło, a następnie wziąłem siatki, w których chłopak miał ubrania, poskładałem je i włożyłem z powrotem do szafy. Następnie poszedłem do kuchni i wyciągnąłem wszystkie potrzebne rzeczy, aby przygotować dla bruneta danie, które uratuje mi dupę. Postawiłem na całkiem łatwe, ale wykwintne danie, czyli na lazanię. Wyciągnąłem z lodówki mięso potrzebne na to danie, wyciągając także z niej pomidory i passatę. Z półki wyciągnąłem makaron i położyłem go obok reszty produktów. Nalałem na patelnię odrobinę oleju, pamiętając o tym, że nie mogę jeść zbyt tłustych posiłków, aby utrzymać dobrą formę. Włączyłem płytę gazową, a chwilę później przełożyłem passatę do niedawno zakupionego blendera (miałem nadzieję, że ten przeżyje mojego pecha). Wstawiłem na gaz także garnek z pomidorami, które chciałem ugotować. Słysząc, że mięso zaczęło się smażyć, wziąłem do dłoni szpatułkę i przemieszałem je kilka razy, dzieląc je także na mniejsze części. Co jakiś czas sprawdzałem, czy pomidory się ugotowały oraz, czy mięso już nie będzie surowe. Kiedy zobaczyłem, że w końcu mogę, wyjąc pomidory z wody, przerzuciłem je do blendera i zamknąłem pokrywkę, a następnie uruchomiłem go. Kiedy pomidory i passata zmieniły się w jednolitą jednolitą papkę doprawiłem na tyle, aby smak wyrazisty, ale nie zbyt mocny. Spróbowałem także czy mięso już jest dobre, oraz także je doprawiłem. W końcu mogłem połączyć wszystko, więc wyciągnąłem z piekarnika brytfannę oraz inne blaszki, a następnie nastawiłem piekarnik na odpowiednią temperaturę. Z lodówki wyciągnąłem także ser, o którym wcześniej zapomniałem i zacząłem dawać kolejno warstwy. Zacząłem od nałożenia cienkiej warstwy sosu, na niej nałożyłem makaron, a na nim dałem mięso. Mięso posypałem startym serem z paczki i znowu powtórzyłem czynność, aż naczynie było pełne. Włożyłem je danie do piekarnika i ustawiłem stoper w telefonie na odpowiedni czas. Kiedy danie się piekło, zająłem się umyciem naczyń oraz blendera, których użyłem. Później nakryłem stół świeżym obrusem, który kiedyś dostałem od swojej mamy, a na nim ułożyłem talerze oraz sztućce. Wyciągnąłem z szafki także kieliszki do wina oraz ulubione wino bruneta. Na środku stołu położyłem także świece, które zapaliłem. Kilka minut później wyciągnąłem z piekarnika gotowe danie i nałożyłem nam po kawałku na talerze. Popatrzyłem na efekt końcowy i widząc, że wyszedł zadziwiająco dobrze, poszedłem do sypialni obudzić chłopaka. Cicho wszedłem do sypialni, jednak widząc, że chłopak stoi przy oknie, patrząc na sypiący śnieg na zewnątrz, poczułem, jak żołądek ściska mi się od nerwów.
- George - zawołałem chłopaka, na co on się obrócił. - Przygotowałem coś, jak spałeś. - powiedziałem, otwierając drzwi. Chłopak pokiwał lekko głową, a następnie wyszedł z pokoju. Poszedłem za nim, jednak widząc, jak zatrzymał się przy wejściu do salonu, przeszedłem obok niego, stając przy stole. - Przygotowałem taką przeprosinową kolację i chciałem zapytać, czy chciałbyś ją ze mną zjeść. - spytałem, spuszczając głowę. Słyszałem, jak chłopak podchodzi do mnie, następnie się przytulając do mnie.
- Chętnie ją zjem. - powiedział, patrząc na mnie z dołu. Uśmiechnąłem się lekko i odsunąłem chłopakowi krzesło, na którym usiadł. Przysunąłem je z powrotem do stołu, a następnie usiadłem naprzeciwko. Stresowałem się bardziej niż przed zawodami.
- Ugotowałem lazanię i mam nadzieję, że nas nią nie otruję. - powiedziałem, chwytając sztućce tak jak chłopak. Patrzyłem na niego, czekając na jego reakcję. Widząc, jak chłopak uśmiecha się lekko, przeżuwając jedzenie, poczułem, jak robi mi się lżej na sercu. Zjedliśmy razem posiłek, delektując się swoim towarzystwem. - George, chciałem cię jeszcze raz przeprosić. Wiem, że moje zachowanie było bardzo złe, ale naprawdę chciałem cię przeprosić. - powiedziałem, podchodząc do chłopaka. On popatrzył na mnie z lekkim uśmiechem, przez co poczułem się odrobiną bardziej pewien. - Myślałem nad tym długo i doszedłem do wniosku, że nigdy się ciebie nie spytałem, czy chciałbyś ze mną mieszkać więc. - powiedziałem, wyciągając z kieszeni pudełko z breloczkiem do kluczy w kształcie podkowy konia. - Chciałbyś oficjalnie zamieszkać ze mną tutaj? - spytałem, patrząc na niego z nadzieją. Chłopak rzucił się na mnie, przytulając się mocno.
- Jasne, że chcę. Ale robimy małą renowację naszej sypialni. - powiedział chłopak, całując mnie lekko. Oddałem pocałunek, uśmiechając się lekko i obejmując go w pasie. Znowu jestem szczęśliwy.
CZYTASZ
✅ Pretty boy // Dreamnotfound [Zakończone] ✅
Fanfic✅ - książka została poprawiona Dream - jako mistrz świata w biegach przełajowych. Pewnego razu podczas treningu zauważa uroczego chłopaka, jak dalej potoczy się ich historia? Xxx youtuberzy nie mają tutaj swoich kont xxX Początek - 08/01/2021 Konie...