Pancakes with broken mixer

5.8K 514 281
                                    

| Dream POV | 

Obudziłem się gwałtownie, biorąc krótkie oddechy. Rozejrzałem się po pokoju, sprawdzając, czy George leży nadal obok mnie. Momentalnie się uspokoiłem, widząc spokojnie śpiącego chłopaka. Pocałowałem go delikatnie w czoło, uwalniając się z jego ramion. Cicho wyszedłem z pokoju i ruszyłem w stronę łazienki. Zamknąłem się w niej, nachylając się nad zlewem. Czułem, jak kręci mi się w głowie równocześnie też czułem, jak kolana same mi się uginają. Chciałem wyrzucić obrazy tego koszmaru z mojej głowy, jednak one zostały tam, jakby zostały wyryte. Sapnap mający ten wypadek, później, jak stoję na jego pogrzebie, jak odchodzi ode mnie Bad, a na końcu George leżący w moich ramionach po podcięciu sobie żył. Nieświadomie zacząłem, płakać patrząc na umywalkę. Bałem się, że wszystko zaraz zniknie. Czułem jak powoli brakuje mi powietrza gdy usłyszałem ciche pukanie do drzwi. 

- Dream? - powiedział Corpse. - Jesteś tam? - usłyszałem. Szybko wytarłem twarz z łez, a następnie otworzyłem mu drzwi. 

- Już wychodzę. - powiedziałem, opuszczając pomieszczenie, kierując się w stronę balkonu. Oparłem się o barierkę, spuszczając głowę, chcąc przemyśleć wszystko. Nie wiem, ile tak stałem na balkonie, ale ocknąłem się dopiero, czując czyjeś ręce oplatające moją talię, a następnie lekki pocałunek na karku. 

- Pochorujesz się bardziej - powiedziałem doskonale wiedząc kto mnie obejmuje. 

- Czemu nie śpisz? - spytał chłopak, nadal przytulając mnie. 

- Miałem koszmar, a potem myślałem dużo. - odpowiedziałem, obracając się przodem do niego. - Wyszedłeś tu taki rozebrany. - powiedziałem, widząc, że chłopak ma na sobie luźne dresy i zwykły T-shirt. Zdjąłem z siebie swoją bluzę i podałem ją chłopakowi. On od razu ją ubrał, uśmiechając się rozkosznie. 

- Jestem głodny. - powiedział chłopak, znowu chcąc się do mnie przytulić. Wykorzystałem tę okazję i szybko schyliłem się, podnosząc chłopaka tak, że zwisał na moim barku. 

-  W takim razie zapraszam na śniadanie specjalnie dla ciebie. - powiedziałem, idąc z chłopakiem do kuchni. On uderzał w moje plecy, mówiąc, abym go puścił, równocześnie śmiejąc się głośno. Puściłem go dopiero kiedy stałem w mojej kuchni. On szybko usiadł na blacie, przez co był podobnego wzrostu do mnie. - Jakieś specjalne wymagania co do śniadania? - spytałem, otwierając lodówkę. 

- Chce coś na słodko, najlepiej z owocami. - powiedział chłopak, też zaglądając do mojej lodówki. 

- Mogę zaproponować naleśniki z bitą śmietaną oraz musem malinowo-truskawkowym. - powiedziałem, wiedząc jakie owoce mam w zamrażalce. 

- Pasuje. - powiedział chłopak, biorąc swój telefon do ręki. Wyciągnąłem wszystko, co potrzebowałem z lodówki, a następnie zacząłem przygotowywać masę. W głowie wciąż miałem wczorajszą rozmowę, którą podsłuchałem. Czułem się z tym źle, że wiem o czymś, co chłopak chciał przede mną ukryć, ale równocześnie bałem się go zapytać o to. Wyciągnąłem z lodówki butelkę mleka a z szafki dużą miskę oraz saszetkę z mixem do bitej śmietany. 

- Mam dla ciebie, zadanie specjalne. - powiedziałem, kładąc, rzeczy obok chłopaka. - Ubijesz bitą śmietanę. - zakomunikowałem, podłączając mikser do kontaktu. George pokiwał głową na moje słowa i zacząć przygotowywać dodatek. Ja w tym czasie zająłem się smażeniem naleśników. W międzyczasie wyciągnąłem z zamrażalki maliny oraz truskawki. Wrzuciłem po kilka sztuk do miksera, nalewając do niego także trochę śmietany. Włączyłem go, jednak on po kilku obrotach zaczął wydawać niepokojące dźwięki. Jak najszybciej wyłączyłem go i widelcem pomieszałem trochę zawartość kielicha, a następnie znowu go uruchomiłem. Jednak sytuacja powtórzyła się. Trochę przestraszony przelałem wszystko do miski i odkręciłem kielich od korpusu. 

- Kurwa - powiedziałem widząc, że rzecz odpowiedzialna za kręcenie się ostrzy jest rozwalona na dwie części. 

- Dream co ty zrobiłeś? - powiedział chłopak, podchodząc do mnie. 

- Rozjebałem mikser mojego współlokatora za około 65 dolarów? - powiedziałem, uśmiechając się zakłopotany. Chłopak, widząc to, co zrobiłem, zaczął się śmiać głośno. Wywróciłem oczami na jego reakcję, a następnie zdjąłem naleśnika z patelni. Przynajmniej reszta dania się udała. 


✅ Pretty boy // Dreamnotfound [Zakończone] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz