| George POV |
Wszedłem z łazienki, wycierając mokre włosy ręcznikiem. Moglibyście się spytać, jak skończyliśmy w domu? Dream mógł idealnie zaplanować randkę, ale na pewno nie zaplanował tego ze na romantycznym spacerze wokoło jeziora na odludziu miasta zacznie lać taka ulewa, że będziemy musieli wrócić. I tak tu skończyliśmy. Wszedłem do kuchni, chcąc wstawić wodę na herbatę. Oparłem się o blat wiązać koszulkę chłopaka na wysokości moich bioder, aby zrobił się z niej coś à la stop top. Miałem także na sobie czarne dresy Corpsa, które chłopak pożyczył mi przed swoim wyjściem. Obróciłem głowę w stronę wejścia do kuchni, słysząc, że ktoś do niej wszedł.
- Jeszce raz przepraszam George. Nie chciałem, aby tak się skończyła nasza randka. - usłyszałem głos chłopaka. Podczas powrotu do domu zdążył mnie przeprosić co najmniej 20 razy.
- nic się nie stało - odpowiedzialnym uśmiechając się lekko do niego. - Zawsze ta randka może być nadal udana. - powiedziałem, zalewając herbatę.
- Także w takiej sytuacje proponuje wspólne robienie jedzenia, a później wspólne oglądanie filmu z Netflix'a. - zaproponował chłopak.
- Szczerze to mam ochotę na coś niezdrowego. - powiedziałem, patrząc na chłopaka. On uśmiechnął się szeroko i podniósł mnie, sadzając na blacie. - Dream? Coś się stało? - powiedziałem, patrząc na chłopaka, który wtulał twarz w zagłębienie mojej szyi.
- Cieszę się, że proponujesz takie rzeczy, wiesz? - powiedział, patrząc na mnie, uśmiechnąłem się do niego, zeskakując z blatu.
- To jedziemy? - spytałem, idąc do korytarza. On ruszył za mną, rzucając mi swoją bluzę.
- Zakładaj kaptur, masz mokre włosy. - powiedział, zakładając buty. Zrobiłem to co mi kazał chłopak po drodze wywracając oczami. Razem wsiedliśmy do samochodu. Zapiałem od razu pasy oraz chwyciłem dłoń chłopaka kiedy on jeszcze się zapinał. On popatrzył na mnie z uśmiechem.
- Nawet się nie zapiąłem. - odpowiedział, patrząc na mnie. Chłopak zapiął się drugą ręką, ale nie szło mu to za dobrze. Zaśmiałem się, widząc starania chłopaka. Puściłem jego dłoń na kilka sekund, aż się zapiął i znowu go chwyciłem. Chłopak prowadził samochód, trzymając nasze dłonie na moim udzie. Różnice pomiędzy nimi były duże, ale idealnie się razem z sobą łączyły. Oderwałem wzrok od nich dopiero kiedy chłopak zaparkował pod mc drive. Złożyliśmy zamówienie, a Dream podjechał do okienka z odbiorem. Czekaliśmy kilka minut gdy otworzył nam przystojny chłopak w długich, różowych włosach, które spiął w wysokiego kucyka. W dolnej wardze miał dwa kolczyki.
- Serio nawet tutaj muszę cię spotkać? - powiedział chłopak z okienka patrząc na Dreama.
- Czekaj, pracujesz w maku? - powiedział Dream, śmiejąc się głośno.
- Spróbuj komuś pisnąć o tym słówko, a dorzucę ci do zamówienia zapleśniałe warzywa i ser. - powiedział chłopak, podając Dreamowi torbę z jedzeniem.
- Jasne, ale czuję, że będę tutaj częściej przyjeżdżał. - powiedział blondyn, podając mi mniejszą torbę. Różowo włosy obrócił się, mówiąc coś do reszty z obsługi, a dream wyciągnął szybko telefon, robiąc chłopakowi zdjęcie. Zaśmiałem się lekko na dziecięce zachowanie chłopaka. Dostaliśmy resztę zamówienia i odjechaliśmy stronę mieszkania blondyna.
- Kto to był? - spytałem, jedząc kilka frytek.
- Mój największy rywal, Technoblade. - powiedział chłopak, śmiejąc się cicho i pijąc trochę coli.
- Naprawdę? - spytałem też śmiejąc się.
- Tak. - powiedział, jadąc do domu. Resztę trasy spędziliśmy, rozmawiając żwawo.
CZYTASZ
✅ Pretty boy // Dreamnotfound [Zakończone] ✅
Fanfic✅ - książka została poprawiona Dream - jako mistrz świata w biegach przełajowych. Pewnego razu podczas treningu zauważa uroczego chłopaka, jak dalej potoczy się ich historia? Xxx youtuberzy nie mają tutaj swoich kont xxX Początek - 08/01/2021 Konie...