Step-Bro

5.5K 453 698
                                    

| George POV |

Święta, święta i po świętach. Spędziłem je bardzo przyjemnie z Eretem. Z sylwestra nie za dużo pamiętam, jednak obudziłem się ze znajomym bólem i nowymi malinkami na ciele. A dzisiaj kilka dni po nowym roku siedzę tutaj na lotnisku, trzymając dłoń mojego chłopaka, równocześnie próbując się nie popłakać. Dream obejmował mnie, co chwilę całując w skroń oraz mówiąc do mnie czułe słówka. 

- Damy radę skarbie. Szybko minie ten miesiąc. Codziennie będę dzwonił przez kamerkę, obiecuje. - powiedział chłopak, widząc, jak wtulam się w niego mocniej. Chciałem, aby ten cały wyjazd okazał się zwykłym snem i zaraz się obudzę w ramionach chłopaka. 

- Zabrałeś wszystko? - spytał Wilbur także siedzący z nami. Pokiwałem głową na potwierdzenie jego słów. Siedzieliśmy tutaj jeszcze paręnaście minut gdy usłyszeliśmy komunikat o tym, że muszę się zbierać. Wstałem ze swojego miejsca, przytulając mocniej Dream'a. 

- Będę tęsknić. - powiedział chłopak, całując mnie lekko. Od razu odwzajemniłem pocałunek, przyciągając go bliżej do siebie. Chciałem zapamiętać jak najwięcej z tej chwili, jednak przerwało nam chrząkanie Willa. Odsunąłem się niechętnie od blondyna, patrząc mu w oczy. 

- Kocham cię mocno. - powiedziałem, całując go szybko znowu. 

- Ja ciebie też skarbie. - odpowiedział, całując mnie w czoło. Obróciłem się w stronę drugiego chłopaka, też przytulając go mocno. 

- Uważaj na siebie i dzwoń, jakby coś się stało. - powiedział chłopak, obejmując mnie mocno. 

- Ty też na siebie uważaj, i spokojnie tam z Niki, nie chce być wujkiem w tak młodym wieku. 

- Tak właściwie już nim jesteś. - powiedział chłopak, na co odsunąłem się od niego szybko. 

- Niki jest w ciąży? I mówisz mi o tym zaraz przed wyjazdem?! - spytałem, patrząc na chłopaka zły.

- Sam się dowiedziałem wczoraj. - powiedział, śmiejąc się lekko. Przytuliłem go ostatni raz i ruszyłem nie chętnie w stronę bramek. Pan sprawdził mój bilet a później paszport i przepuścił mnie, abym mógł wsiąść do samolotu. Obróciłem się ostatni raz, machając chłopakom i wsiadłem na pokład samolotu. Lot na szczęście cały przespałem. Wyszedłem na lotnisko, szukając wzrokiem osoby, która miała mnie odebrać. W tłumie zobaczyłem młodego chłopaka trzymającego kartkę z napisem "George, mój przyrodni brat". Czekaj. Co? Podszedłem do niego szybko. 

- Jesteś moim przyrodnim bratem? - spytałem, na co chłopak się lekko uśmiechnął. 

- Tak, Jestem Tobi, twoja mama jest też moją mamą, ale mamy innego tatę. - powiedział, uśmiechając się szeroko. Mimo że nie chciałem to uśmiechnąłem się na to jak uroczy był chłopak. 

- Jestem George. - powiedziałem, podając mu dłoń, którą on uścisnął. 

- Chodźmy, kierowca na nas czeka. - powiedział chłopak i razem ruszyliśmy do samochodu. Podczas podróży dowiedziałem się dużo o nim. Też uprawia sport, skacze zawodowo na trampolinie. Opowiedziałem mu tez trochę o sobie, oczywiście pomijając niektóre rzeczy (takie jak mój związek). Po około 20 minutach zatrzymaliśmy się pod dużym jednorodzinnym domem. W ogrodzie było posadzone dużo drzew i kwiatów, pewnie przez moją matkę. Razem z chłopakiem wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu. 

- Jesteśmy z powrotem. - powiedział chłopak, ściągając buty i odkładając je na szafce. Podszedł do mnie jakiś starszy, blond włosy, mężczyzna z zarostem. 

 - Daj, wniosę to do pokoju. Jestem Phil jestem ojcem Tobiego. - powiedział mężczyzna, przytulając mnie lekko do siebie. - Twoja mama jest jeszcze w pracy, więc musimy poczekać, abyś mógł z nią pogadać. Chodź, pokażę ci twój pokoju. - powiedział, idąc w stronę schodów. Ruszyłem za nim i po chwili byliśmy w nawet dużym pokoju. W środku było łóżko biurko, komoda oraz kilka półek na drobiazgi.  Zobaczyłem także, że w pokoju są rozsuwane drzwi oraz jedne normalne drzwi. - Te rozsuwane drzwi to garderoba, a te drugie to łazienka. Zostawię cię tutaj, abyś mógł się rozgościć. Jeśli byś czegoś potrzebował, to wołaj. - Powiedział mężczyzna, uśmiechając się do mnie, a następnie opuścił mój pokój. To będzie długi wyjazd. 

✅ Pretty boy // Dreamnotfound [Zakończone] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz