♥~ Q&A ~♥

469 39 126
                                    

- Witamy Pana Kakashiego. Dziękujemy, że zgodził się Pan udzielić wywiadu dla portalu choreyaoistki.com. Czy mogłabym zadać Panu pytanie?

- Witam. Jasne, proszę.

- Jedna z użytkowniczek portalu zadała pytanie " Pogodzisz się z Iruką?"

- Eh... Codziennie próbuję z nim porozmawiać, przeprosić, ale unika mnie. Nie chcę tego robić przez SMS-a ani inne takie bzdury, dlatego...

- Dobra, twój czas się skończył. Następny! Zapraszamy Pana Irukę.

Kakashi opuścił pomieszczenie, a jego miejsce zastąpił Iruka.

- Witamy słodziaka. Jak tam dzionek mija?

- Ahaha - podrapał się nieśmiało po karku. - W porządku.

- Dobrze. Jedna z użytkowniczek naszego cudownego portalu zapytała, czy wyjdziesz za nią. Jaka jest Twoja odpowiedź?

- Hm... Może najpierw jakaś randka? Małżeństwo powinno być zbudowane na przyjaźni, więc może najpierw się poznamy?

- Oj, Iruka. Jesteś taki słodki i taki inteligentny! Czy zechciałbyś pójść że mną...

Wtedy zza drzwi wychyliła się głowa producenta.

- Koniec czasu.

- Oj... Przepraszam Irusiu, ale to już pora rozstania.

- Dowidzenia!

- Następny Naruto! Fanka napisała "Hej, mam ramen w domu, przyjdziesz?"

- Jeśli umiesz gotować ramen tak jak Staruszek z Ichiraku, to mogę się z tobą nawet ożenić.

- Idealna odpowiedź! Następne pytanie... Jakim cudem tyle jesz? Zdradź nam swoją tajemnicę.

- Hehe... Wcale nie jem tak dużo... Iru mi nie pozwala. W sumie nie wiem dlaczego. Lubię jeść. Jedzenie życiem. Według tej prawdy należy żyć, żeby móc tyle jeść.

- Dobrze... Kochasz Itachiego?

- Kocham jego dania... To się liczy? Przecudownie gotuje. Oczywiście nie tak, jak Iruka, ale też wspaniale!

- "To nie pytanie, ale... Rozkaz. Ekhem, ekhem... Idź się r0chać z Sasgejem" napisała kolejna użytkowniczka. Jak to skomentujesz?

-...

- W porządku. Może następny gość powie nam coś więcej. Zapraszamy Sasuke.

- E Boże... Muszę to robić?

- Musisz. Fanka poprosiła, abyś nauczył ją walczyć. Co Ty na to?

- Nie mam czasu uczyć kogokolwiek walczyć.

- A ja? - wypiszczał Naruto w drugim pomieszczeniu, wystawiając głowę zza drzwi.

- Morda. Spadam stąd.

- Dobrze... Może Itachi będzie milszy.

- Dzień dobry. Przepraszam za braciszka. Ma zły dzień... Tydzień. No dobra miesiąc. No może kilka lat, ale to nie jego wina.

- Milutki jak zawsze. W porządku. Użytkowniczka naszego portalu zapytała, czy ją adoptujesz. Co Ty na to?

- Z chęcią, ale najpierw muszę poradzić sobie z moim młodszym braciszkiem.

- Jak uroczo! Następny komentarz brzmi "Hej wiesz, że twój brat jest gejem? Znaczy co? Ja nic nie mówiłam hehe"

- Hm... Nie sądziłem, że byłby w stanie w ogóle kogoś sobie znaleźć przez to, że jest taki chłodny, ale cieszę się. W sumie... Mam nagrania jak za dzieciaka ubierał szpilki i malował się szminką a później całował z Kenem, więc...

Itachi w ostatniej chwili uniknął buta, który wyleciał zza drzwi rzucony przez Sasuke.

- Tak... Też cię kocham braciszku - odpowiedział patrząc na rzuconego buta.

- Dziękujemy za cudowny wywiad, zapraszamy Jiraiyę.

- Yo, piękna pani! Piękne ma pani melony.

- Dziękuję? Nie ważne. Komentarze zasypane były pytaniami o Żabią Rewolucję. Jak ona przebiegała i czy można jeszcze do niej dołączyć.

- Jeśli jesteś piękną, napaloną mamuśką z okolicy to nie ma problemu. Jeśli facetem też. Hm... Jak ona przebiegała? Biegaliśmy po żabkach porywając kasjerki z dużymi cyckami, przy okazji zbierając sake.

- Ciekawie... Fanka zarządała, byś przestał ćpać. Co Ty na to?

- Prowadzę bardzo wstrzemięźliwe życie. Nie ćpam i nie piję już od... Około dziesięciu godzin!

- Jest jedenasta... Dobrze, w takim razie mam nadzieję, że następnym razem Rewolucja się uda i zapraszam następną uczestniczkę, Tsunadę. Witamy panią serdecznie.

- Również witam!

- W porządku. Użytkowniczki pytają, dlaczego nie zaadoptowałaś Naruto i reszty, tylko trafili pod skrzydła Jiraiyi.

- Cóż... Iruka jest już pełnoletni, więc w jego przypadku nie mogłam nic zrobić, choć z chęcią bym go przygarnęła, bo jest miłym chłopcem. A jeśli chodzi o resztę... Miałam kiedyś ogromne długi związane z hazardem i lubiłam się napić, więc według prawa mogłam ich demoralizować. Nie wiedzą co ten stary dziad odwala. Już jak o tym myślę to mam ochotę się napić.

- W takim razie proszę to zrobić za kulisami, a my zapraszamy ostatniego już gościa... Karin Uzumaki!

- Haj, Haj! Oto i ja!

- Witamy cię moja droga influencerko. Fanki pytają, czy shipujesz Kakairu i Narusasu. Co Ty na to?

- Shipuję wszystko co się rusza i dotyka! Na moim instagramie @ognista_karin_królowa wstawiam zdjęcia Kakashiego i Iruki oraz fotki mojego braciszka! Opisuję też tam chłopaków z mad men i moje mokre sny z nimi. Zapraszam!

- Dobrze... A teraz już ostatnie pytanie na dziś. Zrobisz Room Tour?

- Już dawno go zrobiłam! Moje kochane obserwatorki zawsze doszukują się nowych detalików w moim ślicznym pokoiku. Rzadko z niego wychodzę, bo praca influencerki jest taka ciężka, więc musi być praktyczny. Więcej znajdziecie w wyróżnionych relacjach na moim profilu! Buziaczkiii.

- Dobrze, no więc takim oto pozytywnym akcentem zakończymy nasz wywiad. Dziękujemy bardzo gościom za odwiedzenie nas i wam za to, że nas słuchacie. Miłego dnia!

~~~

Helloł. Q&A nie miało być osobnym rozdziałem, ale chciałam, żeby to miało jakieś ręce i nogi. Mam nadzieję, że się podobało.

Ogólnie jak już robimy Q&A to teraz ja zadam pytanie wam. Przeszkadzają wam rozdziały +18?

Do następnego razu!
Bajj

Just stay with me ~ Kakairu/Sasunaru [ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz