-Gdzie idziesz?-Zapytałem.
-Na obiad.-Powiedział i wyszedł.
-Malfoy.-Powiedział Weasley, po czym do mnie podszedł.
-Czego chcesz Weasley?-Zapytałem, stając przy drzwiach.
-Wiesz, że nie masz u niego szans, prędzej wybierze Riddla lub Diggoriego niż ciebie.-Powiedział, po czym się zaśmiał.
-Ronaldzie?! Jak możesz być taki wredny! Rozumiem, że go nie lubisz, ale to nie powód, żebyś tak mówił.-Powiedziała Hermiona, po czym uderzyła Weasleya książką.
-Przepraszam Hermiono.-Powiedział.
-Możesz już iść Malfoy, twoi przyjaciele pewnie na ciebie czekają.-Powiedziała, po czym wyszedłem.
Może Harry naprawdę by mnie nie wybrał, a ja robię sobie tylko nadzieję. Nie to nie może być prawda, nie zniósłbym widoku Harry’ego, z kimś innym i mam nadzieję, że nie będę musiał.
Harry:
W wielkiej sali usiadłem przy stole Gryffindoru I zacząłem jeść obiad, po kilku minutach przyszedł Ron razem z Hermioną.
-Cześć Harry.-Powiedział Ron, siadając obok mnie.
-Hej.-Odpowiedziałem i kontynuowałem spożywanie obiadu.
-Harry zagrajmy w grę.
-Jaką?-Zapytałem i przerwałem spożywanie posiłku.
-Kiss,Fuck,Kill -Powiedziała.
-No dobra.
-Cedrik Diggory Tom Riddle i Draco Malfoy.
-Em.... Cedrik kiss, Tom Kill, Draco Fack.-Powiedziałem, po czym poczułem że pojawiły mi się rumieńce.
-Dlaczego idziesz z Tomem, na bal skoro byś go zabił?-Zapytał.
-Obiecałem sobie że się zgodzę pójść na bal z pierwszą osobą, która mnie zaprosi, wyszło tak, że Tom zapytał jako pierwszy.-Powiedziałem, po czym spojrzałem na Hermione, która patrzyła na Rona spojrzeniem "Ha! Wygrałam" zignorowałem to i wróciłem do jedzenia.
-Harry przecież nic by się nie stało, gdybyś odmówił.-Powiedziała po dość długiej ciszy Hermiona.
-Teraz się już nie wycofam.-Powiedziałem.
-Zawsze będziesz mógł zatańczyć z osobą, która ci się podoba.-Powiedziała, po czym posłała mi uśmiech i zaczęła jeść.
-Może.-Odpowiedziałem.
-Ja bym na twoim miejscu wybrał Cedrika.-Powiedział Ron.
-Ron ja sam wybiorę, do kogo coś czuje, nie musisz mi pomagać w tej decyzji.
-Nie sądzisz że Cedrik byłby najlepszy dla ciebie, jest miły, pomocny, umiesz z nim rozmawiać, a taki Draco lub Tom oni ci dokuczali tylko dlatego, że trafiłeś do Gryffindoru, a nie Slytherinu.
-Ron przestań, możesz ich nie lubić, ale choćbym wybrał Cedrika, to nadal będę się z nimi przyjaźnił, wiec proszę, przestań wypominać, co robili kiedyś i spójrz na to, jak zachowują się teraz.-Powiedziałem dość spokojnie.
-Tyle osób chciałoby z tobą być, gdybyś wybrał ślizgona, to, to by było, co najmniej śmieszne.-Powiedział.
-Wiesz co Ron, nie mam ochoty, o tym, z tobą gadać.-Powiedziałem, po czym wstałem od stołu i wyszedłem.
Udałem się w stronę dormitorium, po pelerynę niewidkę, po tym, jak ją wziąłem, poszedłem na błonie, usiadłem pod drzewem i całkowicie przykryłem się peleryną. Po jakimś czasie usnąłem.

CZYTASZ
Tylko jeden ma szanse -Drarry Cedrarry(Hedric) Tomarry-(Zakończone✔)(Korekta)
FanfictionWięc znalazłeś się w takim miejscu nie masz co robić z życiem? Zapraszam do przeczytania mojej nie wiem czy ciekawej książki ale napewno będzie dużo akcji! W tej książce Tom Riddle to nie Voldemord. Tom i Cedrik są na tym samym roku co Harry. Akcja...