*w poprzednim rozdziale*
-Co planujecie?-Zapytał Blaise podchodząc do nas razem z Draco.-A nic co powinno cię obchodzić diable.-Powiedziała Pansy a on zrobił minę typu"dlaczego nie".
-Dobra idę przespać resztę tego dnia.-Stwierdziłem po czym poszedłem do pokoju i położyłem sie spać wstałem dopiero następnego dnia.
***
⬛HEHE PRZEKLEŃSTWA⬛
Następnego dnia wstałem około godziny 9:00 szybko się ubrałem i ruszyłem w stronę lochów w których zaraz będę miał eliksiry ze Snapem. Merlinie jak ja nie lubię tego nauczyciela. Spóźniłem się dwie minut jak zawsze się przyczepił:-Potter pierwsza lekcja w tym roku a Ty już się spóźnisz siadaj obok Malfoya -10 punktów.-Powiedział.
-Przepraszam.-Powiedziałem po czym usiadłem na wyznaczonym miejscu.
Malfoy spojrzał na mnie po czym wrócił do czytania o jakimś eliksirze. Nie za bardzo mnie ciekawiła ta lekcja więc zacząłem coś mazać na kartce.
-Potter zaczął byś pisać a nie całe życie ignorujesz to co mówią do ciebie dorośli.-Powiedział Draco odkrywając sie na chwilę od pisania notatek.
-A co mnie obchodzą głupie eliksiry. Później wogóle nie przydadzą mi się w życiu po chuj mi to.-Powiedziałem.
-Przypominam jak nie zdasz egzaminów końcowych to zamiast na aurora pójdziesz na menela.-Powiedział.
-Co cię obchodzi moja przyszłość.-Prychnąłem.
-Panie Potter Panie Malfoy zostajecie po lekcji za gadanie.-Powiedział Snape.
-No i zajebiście.-Powiedziałem.
-Trzeba było pisać.-Powiedział z uśmiechem.
-Mam płakać ze Draco ze snu?-Zapytałem dosyć cicho.
-Jeśli był przystojniejszy odemnie to tak.-Powiedział.
-On był chociaż mądrzejszy.-Powiedziałem po czym położyłem głowę na ławce.
-Potter pisz.-Powiedział Snape po czym podniosłem głowę i "zacząłem pisać".
Po lekcji zostałem w klasie razem z Malfoyem spojrzeliśmy na Snapa i czekaliśmy na to co powie.
-Posiedzicie sobie cały dzień w tej klasie i przemyślicie swoje zachowanie mam nadzieję że pojedziecie po rozumy do głowy i następnym razem nie będziecie rozmawiać.-Powiedział.
-Ale my mamy lekcje.-Powiedziałem.
-Nie obchodzi mnie to Potter.-Powiedział po czym wyszedł i zamknął drzwi.
Malfoy usiadł ponownie w ławce i zaczął czytać podręcznik nie widząc co ze sobą zrobić usiadłem spowrotem na miejscu i zacząłem bawić się piórem. Po jakiejś godzinie ciszy odezwał się Malfoy.
-Może byś zrobił notatki z dzisiejszej lekcji.-Powiedział.
-Po co niebede nic pisać.-Powiedziałem.
-Potter zrób chociaż jakie kolwiek notatki.-Powiedział.
-Ale ja nie widzę sensu w robieniu notatek.-Stwierdziłem po czym on aktorsko westchnął i usiadł na biurku Snapa.-Jak Snape tu wejdzie będziesz miał przekichane.-Powiedziałem po chwili.
-No cóż nie wiem czy mam się z tego śmiać Snape nic mi nie zrobi.-Powiedział z uśmiechem.
-Założył bym teraz pelerynę niewidkę byś nie mógł mnie znaleźć.-Powiedziałem.
-To dlaczego tego nie zrobisz?-Zapytał z wrednym uśmiechem.
-Mam zakład.-Powiedziałem.
-O...?-Zapytał.

CZYTASZ
Tylko jeden ma szanse -Drarry Cedrarry(Hedric) Tomarry-(Zakończone✔)(Korekta)
FanfictionWięc znalazłeś się w takim miejscu nie masz co robić z życiem? Zapraszam do przeczytania mojej nie wiem czy ciekawej książki ale napewno będzie dużo akcji! W tej książce Tom Riddle to nie Voldemord. Tom i Cedrik są na tym samym roku co Harry. Akcja...