22. Co ja mam z Tobą zrobić?

227 12 1
                                    


Leżę wygodnie na miękkim łóżku, kiedy nagle czuję jak promienie słoneczne padają na moją twarz. Już po chwili mam wrażenie, że mój mózg za chwilę wybuchnie, a ja zaczynam przypominać wszystko co się wczoraj wydarzyło.

Karol nie pij więcej w takich ilościach, bo wtedy się ośmieszasz .

Najgorsze było to, że czekała mnie długa i poważna rozmowa z Ruggero.

Nagle zorientowałam się, że na moim brzuchu znajdowała się duża dłoń młodego włocha. Zależało mi na nim, ale byłam też wściekła, że musiałam dowiadywać się od jakiś randomowych ludzi, że prawie zabił człowieka.

I wtedy niewolbrzymiałam...

Kiedy zauważyłam, że chłopak się budzi, odwróciłam się na drugi bok i przysunęłam się do drugiej krawędzi łóżka.

— Dzień dobry... — mówi, a ja nie odpowiadam. Nie mam ochoty się z nim kłócić od samego rana.
— Mam nadzieję, że nigdy więcej się tak nie upijesz — kontynuuje, a po chwili parska śmiechem, na co ja postanawiam odbić piłeczkę.

— Ciekawe czy zdajesz sobie sprawę z tego, że to częściowo przez Ciebie — mówię, a następnie odwracam się, aby na niego spojrzeć .

Nastolatek jest lekko zdezorientowany, na co ja parskam śmiechem.

Słaby z Ciebie aktor Pasquarelli...

— Nie musisz udawać. Cała szkoła już wie co wyprawiałeś po naszym spotkaniu — dokańczam, a następnie wstaje z łóżka i zaczynam zbierać swoje ubrania.

— Co? Ale jak? Skąd się dowiedzieli? — Brązowooki zadaje kilka pytań na raz, a ja spoglądam na niego. Jego mina wyraża zaskoczenie i lekkie przerażenie.

— Ktoś nagrał tą bójkę i wrzucił do internetu — mówię obojętnie, a potem ubieram się w swoje ubrania, nie spoglądając na chłopaka,który wstał z łóżka i właśnie kieruję się w moją stronę.

— Możemy porozmawiać? — pyta kiedy jestem już ubrana. Mój wzrok automatycznie znajduje się na twarzy  bruneta .

— O czym? — pytam, tak jakby mnie to nie interesowało, ale mimo to w środku  czuję żal i rozczarowanie zachowaniem włocha.

Chłopak podchodzi do mnie, a następnie kieruje mój wzrok na jego osobę.

— Nie musisz się o mnie martwić, to tylko bójka, jutro na pewno już wszyscy o tym zapomną — skończył, a ja stałam tam jak słup. Nie mogłam uwierzyć, że takie słowa wypłynęły z jego ust.

— Chcesz powiedzieć, że nic się nie stało? — pytam zaskoczona, a chłopak przytakuje.
— Prawie zabiłeś tamtego chłopaka i mówisz, że to nic takiego!? — krzyczę na chłopaka, a  jego mimika twarzy zaczyna wyrażać wściekłość.
— Rozumiesz, że jeśli zgłosi to na policję jako pobicie to możesz ponieść ogromne konsekwencje?! — Wszystkie swoje emocje wyładowywuje w słowach. Mam nadzieję, że jakimś cudem uświadomię nastolatka co może się stać gdyby.

— Nigdy nikogo nie zabiłem i nie zabije, a jeśli takie coś miałoby miejsce to przecież on zaczął i mam na nich jeszcze  wiele innych haków — mówi zły, a następnie wychodzi z pokoju.

— Ruggero... — wzdycham, a chłopak nie zwraca na to uwagi i wciąż idzie w stronę kuchni.
— Co ja z Tobą mam Pasquarelli... — W pewnym momencie ruszam z miejsca i idę w kierunku w którym przed chwilą szedł brązowooki.

Kiedy docieram do salonu, zauważam go siedzącego na kanapie i bardzo zamyślonego. Niepewnie podchodzę do włocha i siadam na drugim końcu sofy.

Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś | RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz