34. Przemyśl to inaczej wyrządzę mu krzywdę

225 11 4
                                    

Kroczyłam w kierunku kawiarni, aby spotkać się z Rafael'em. Przez większość drogi, starałam się ułożyć w swoim umyśle, słowa które mu powiem, ale kiedy odtwarzałam w głowie to zdjęcie, automatycznie wszystko uchodziło z mojego mózgu, natomiast w moich oczach pojawiała się gorąca ciecz, która po chwili sprawiały, że po moich różowych policzkach zostawał po nich ślad.

Starała się być silna dla siebie i nie pokazywać innym, że tak naprawdę jestem kłębkiem nerwów, ale nie wychodziło mi to. Wszyscy przechodzący ludzie, patrzyli na mnie z litością, ktorej nienawidziłam. Przyspieszyłam kroku chcąc jak najszybciej znaleźć się na spotkaniu w cztery oczy z blondynem , aby zakończyć ten koszmar raz na zawsze. Nie wiedziałam co stanie się później, czego będzie ode mnie chciał, a najgorsze było to, że będę musiała na niego patrzeć, na człowieka który wyrządził mi wiele krzywd i sprawił, że w moim życiu pojawiło się wiele przykrych chwil przez jego osobę. Mimo to musiałam być nie ugięta, aby nie stracić przez niego najcenniejszego czego w życiu mam — Rugga. To on sprawił, że po raz pierwszy w swoim życiu zaczerpnęłam choć trochę szczęścia. To z nim przeżyłam niesamowite chwilę, które dały mi do zrozumienia, że jest tym jedynym, z którym chciałabym spędzić całe życie. Wiedziałam, że gdybym nie walczyła o niego, nigdy bym sobie tego nie wybaczyła. Nie miałam zamiaru pozwolić mu odejść i mnie zostawić samą. To dzięki niemu mój szarobury świat napełnił się kolorami i radością, której nigdy dotąd nie miałam okazji zasmakować w taki sposób .

Dręczona  w myślach przez kolejne pytania, na które nie byłam w stanie odpowiedzieć, szłam w kierunku wyznaczonego miejsca. Im bliżej znajdowałam się, tym bardziej odczuwałam zdenerwowanie, które we mnie tkwiło. Moje nogi były jak z waty, oddechy stawały się coraz płytsze, a serce przyspieszało z sekundy na sekundę. Nie wiedziałam co będzie dalej, ale po to szłam tam, aby móc wrócić do normalnego życia i do człowieka na którym mi bardzo zależy. Niebieskooki trzymał mnie teraz w garści, miałam wrażenie że teraz będę musiała mu tańczyć tak jak on zagra. Miał nade mną całkowitą kontrolę, bo za pewnie wiedział ile znaczy dla mnie jego brat i, że zrobię dla niego wszystko. Kolejne łzy zaczęły spływać po chłodnych polikach, a dłonie trzęsły się z zimna i tych emocji, które cały czas wzrastały i podnosiły mi adrenalinę. Z brunetem nie rozmawiałam od kilku godzin, bo kiedy dzwonił nie miałam takiej odwagi, aby nacisnąć zieloną słuchawkę. Czułam się jak zwykły tchórz, że nawet nie umiałam z nim porozmawiać. Gdybym odebrała na pewno by domyślał się, że coś nie gra.Wiedziałam również, że nie mówiąc Rugge prawdy robię źle, ale w tym momencie czułam, że było to najlepszą opcją z wszystkich możliwych.

Kiedy znalazłam się już przed lokalem pełnym nieznajomych ludzi, przymknęłam powieki, a po chwili wzięłam głęboki oddech. Chciałabym tą rozmową, móc zakończyć to raz na zawsze i już nigdy nie powracać do smutnych wspomnień związanych z tym człowiekiem. Nie zdawałam sobie sprawy, że ktoś może być zdolny do wszystkiego tylko po to, aby uprzykrzyć Ci życie.

Miałam wrażenie, że ból który mi zadaje, sprawia mu przyjemność i satysfakcję.

Nie wiedziałam po co w ogóle zrobił to zdjęcie? Zastanawiałam się również nad tym dlaczego to wszystko robi? Dlaczego stara się zrobić wszystko, aby tylko wywołać przykrość i zniszczyć  coś co dla innych jest całym światem. Nie potrafiłam odpowiedzieć sobie samej na te pytania. Postanowiłam wejść tam, zachować zimna krew i nie pokazywać mu, że mam ochotę stamtąd uciec. Automatycznie zaśmiałam się że swoich słów. Karol ty idiotko, jesteś w okropnej sytuacji, bo praktycznie nieznajomy facet, ma twoje nagie zdjęcie, a ty chcesz się nie przejmować tym, podczas rozmowy twarzą w twarz?

naprawdę jestem idiotką

Pewnym ruchem nacisnęłam klamkę od drzwi kawiarni, a następnie weszłam do środku. Podniosłam swój wzrok, a później zaczęłam rozglądać się po pomieszczeniu, w którym panował tłok. Kiedy pośród wszystkich znajdujących się tam ludzi dostrzegłam go, miałam wrażenie, że przestałam oddychać. Zobaczenie człowieka, który sprawił, że twoje ostatnie godziny to było piekło, kosztowało mnie wiele emocji i najczęściej tych negatywnych.

Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś | RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz