32. Jesteś jedynym mężczyzną w moim życiu, którego kocham całym sercem

205 15 0
                                    

Cześć mam na początku takie pytanie. Czy w ogóle ktoś to jeszcze czyta? XD

— Karol, opowiedz mi trochę o wczorajszym wieczorze. Na razie wiem tylko tyle, że zamiast Valentiny był Ruggero i tylko tyle! — siedziałam na kanapie, a mój brat od rana chciał, abym opowiedziała mu wszystko co wczoraj się wydarzyło, a my po prostu wczoraj miło spędzaliśmy czas w swoim towarzystwie. Jedliśmy, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, a na końcu młody Włoch podjął się mnie odwieźć i tyle.

— Ale co ty chcesz wiedzieć? — zapytał już zdenerwowana ciekawością młodego nastolatka, który wciąż nie odpuszczał i chciał wiedzieć wszystko z wczorajszego wieczoru. Spojrzałam na niego siedząc na skórzanej kanapie, która znajdowała się w salonie. 

— Wszystko od A do Z — powiedział z uśmiechem na twarzy, a ja uderzyłam się dłonią w czoło przez jego dziecinne zachowanie. Było to dla mnie irytujące, a jednocześnie zabawne, bo zawsze jak ja go pytam jak było z Carolina na randce, to on odpowiada, że zwyczajnie, a ode mnie oczekuję pięciogodzinnej wypowiedzi. 

Pff.. chciałby

— Ha,możesz pomarzyć. Mogę Ci tylko zdradzić, że bardzo mi się podobało i się postarał — powiedziałam, a po chwili poruszyłam brwiami, co Agustin odebrał dwuznacznie, bo jego mina wyglądała komicznie. Wybuchłam śmiechem, a mój brat usiadł na drugim końcu sofy, wlepiając swój wzrok w moją osobę.                                                                                                                                                — Ale z ciebie zboczeniec. Nie było nic z tych rzeczy  — uspokoiłam nastolatka, na co on przetarł ręką czoło z niewidzialnego, a ja po raz kolejny zaczęłam się śmiać z jego gestu.                                  

— Dobra, nie chcesz mówić co się działo to chociaż powiedz czy Ci się podobało? — zapytał patrząc mi w oczy oraz krzyżując ręce i umieszczając je na klatce piersiowej, natomiast ja oparłam się głową o dłoń i zaczęłam wspominać wczorajsze spotkanie. Uśmiechnęłam się kiedy przypomniałam sobie zadowolonego Rugga, który wiedział, że w ogóle nie spodziewałam się go tam, bo czekałam na Valentine. Do mojej głowy powróciło jeszcze wspomnienie, kiedy jego miękkie usta złożyły delikatny pocałunek na moich wargach. Chciałabym, móc codziennie być tak całowana przez osobę przy której czuję się bezpiecznie i którą kocham za wszystko i jednocześnie za nic.                                                                                                                                                                 — Dobra odbiorę to za to, że było super, tak wnioskuje po twojej minie — powiedział, a ja zaczęłam się delikatnie uśmiechać, bo to co stwierdził było prawdziwe.

 — A jak z Caroliną? — zapytałam przypominając sobie o brunetce, która jest moją najlepszą przyjaciółką i jednocześnie jest partnerką mojego braciszka. Zmieniłam pozycję, a po chwili spojrzałam na twarz młodego nastolatka, aby dojrzeć jakieś emocje i już po momencie wiedziałam, że wydarzyło się coś bardzo dobrego i pozytywnego.

— No właśnie muszę Ci coś powiedzieć ... — rzekł, biorąc głęboki oddech i patrząc na mnie z uśmiechem. Tymczasem w mojej głowie toczyły się różne historie. Byłam jednocześnie zestresowana i podekscytowana tym co ma zaraz ogłosić.                                                                                 — Oświadczyłem się jej i od wczoraj jesteśmy narzeczeństwem — powiedział z szerokim uśmiechem, natomiast nie wiedziałam co odpowiedzieć. Mogłam przewidzieć wszystko, lecz nie myślałam o tym. Miałam otwartą buzie, a moje oczy wciąż gapiły się na Agusa, który po chwili parsknął śmiechem na mój widok. To było ogromne zaskoczenie dla mnie.

Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś | RuggarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz