Rozdział 6

10.5K 348 441
                                    

~ pov. Dream ~

Siedziałem w kawiarni z Olivią i rozmawialiśmy. Dowiedziałem się, że ma 19 lat. Lubi grać w gry, czytać i uwielbia koty. Przy temacie o kotach trochę zanudzała, ale jest miłą osobą. Powiedziałem jej po godzinie, że będę już się zbierać, bo mam plany na dziś. Ona tylko podała mi swój numer, który zapisałem w telefonie.

-No to pa Dream. Jak chciałbyś pogadać to zadzwoń później.

-Pa Olivia.- Odpowiedziałem wychodząc z kawiarni. Dopiero teraz zauważyłem, że mam 20 wiadomości od Georga. A mu co? - Pomyślałem i wszedłem w czat z nim.

Gogyy❤️💖💕                45 minut temu.
- Hej Clay, weź odbierz.
- Jesteś?
- Oddzwoń później.
- Halo no.
- Weź coś się stało?
                                          
20 minut temu.
- Clay odbieraj telefon.

Teraz zauważyłem, że dzwonił do mnie.
Wysłał jeszcze z 10 wiadomości tej treści. Szybko zadzwoniłem do niego.

- Gogy? Coś się stało? - Zapytałem.

- Może "hej kochanie, co u ciebie? Przepraszam, że nie odbierałem".

- Gogy naprawdę przepraszam.

- Czemu nie odbierałeś? - Zapytał zły.

Zawahałem się chwilkę.

- Byłem na spotkaniu.

- Co? Nie mówiłeś, że masz jakieś spotkanie.

- Tak, przepraszam. Mogłem Ci powiedzieć wcześniej. Wybaczysz?
-Z kim byłeś? - Dopytał.

- Z moją znajomą.

- Okej, wierzę Ci. Martwiłem się.
Zadzwoniłem, bo mi się nudziło i chciałem pograć z tobą w bed warsy, ale teraz- zaciął się. - Czekaj która jest godzina na Florydzie? - Zapytał.

- Jest.. Już Ci mówię.. Jest 17.

- Okej.. To zgadnij która jest u mnie.
-Będzie gdzieś około.. - I teraz szybka matematyka. -.. 17+6 godzin (nie wiem ile dokładnie więc dałam tak na oko).. To będzie 23..

-Właśnie. Wydzwaniasz do mnie kiedy zasypiam..

-Jakbym nie zadzwonił, bo bym pomyślał o tym, to już byś się do końca życia do mnie nie odezwał i musiałbym żyć z niemową. - Zaśmiałem się.

-Ha ha, ale śmieszne.

-Dobra Gogy, śpij dobrze.

- Kocham Cię Clay.

- Dobranoc.

- A ty mnie kochasz?

- Oczywiście, że tak.

- Powiedz to. - Ziewnął mówiąc to.

Zaśmiałem się i powiedziałem:

- Kocham Cię Gogy. Miłych snów.

Chwilę później rozłączył się, a ja włączyłem komputer i resztę dnia Siedziałem grając w różne gry i oglądając głupoty na YouTubie. Gdy zasypiałem jeszcze raz pomyślałem o tym, że za parę dni będzie u mnie Gogy. Uśmiechnąłem się do siebie i zasnąłem.

............................................................

Rozdział 6
356 słów

I love you Dream - Dnf Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz