Rozdział 4

12.5K 427 692
                                    

~ pov. George ~

Gdy skończyliśmy grać było jakoś po 20.(Strefy czasowe, więc mogło mi się coś pomylić ale trudno.) Teraz będzie gdzieś 21:30.
Zjadłem kolację i włączyłem sobie jakiś serial. Tak bardzo tęskniłem za Dreamem. Zacząłem sobie przypominać nasze wszystkie wspólne streamy, odcinki, wszystkie wspólne chwilę. Popłakałem się ze szczęścia.
-Już zaniedługo znów będę mógł się tulić do ciebie całymi nocami Dream. - Pomyślałem i miałem iść już do sypialni kiedy oddzwonił Sapnap.

-Hej Gogy. - Przywitałem się uradowany.
- Czemu nie odbierałeś? Dzwoniłem 2 godziny temu.. - Powiedziałem.

-Ah no tak zostawiłem telefon w domu. Miałem wrócić jakąś godzinę temu, ale zapomniałem kluczy i musiałem się wracać i-

Przerwałem mu.

-Dobra, już się nie tłumacz.

-To po co dzwoniłeś? - Zapytał.

~pov. Dream ~

Była 15:30. Jeszcze 5 dni. Już nie mogę się doczekać, aż zobaczę mojego Gogiego. Chcę go znów przytulić i wycałować. Postanowiłem do niego zadzwonić.

- Numer jest zajęty. Zadzwoń później. - Usłyszałem damski głos w telefonie.

Aha? Ciekawe z kim gada. Nie wiem, ale wiem, że się dowiem. Zadzwonię za 10 minut i się dopytam. - Pomyślałem.

Dopiero po chwili doszło do mnie, że to co pomyślałem jest toksyczne. Przecież może rozmawiać z kim chce i mu nie zabronię. Ale i tak się dowiem.
Dzwoniłem później jeszcze 2 razy zanim odebrał.

-Kochanie? - Zapytał. - Coś się stało, że tyle dzwoniłeś?

- Nie.

-Jesteś zły?
-Nie.

-Czemu odpowiadasz tylko nie?-Zapytał troskliwym głosem.

- Wcale nie?

- Hahhahah czyżby ktoś był zazdrosny? - Zaśmiał się.

-Nie? Z kim rozmawiałeś.

-Z Nickiem głupku. - Znów się zaśmiał.

- ołł.. No nic.. Co u ciebie?

- Wszystko dobrze, jutro będę się pakować.

- Napewno nie chcesz przylecieć na dłużej? - Zapytałem.

- Wiesz, że chciałbym ale nie mogę.

- Oczywiście, że możesz nie masz nikogo, kto by się wszystkim zajął?

- Właśnie nie. Ale nie martw się, napewno później się coś wykombinuje. - Zapewnił mnie.

- No to nic, dobranoc Gogy. Kocham Cię.
-Ja ciebie też Clay.

Ah te nasze rozmowy typu '' - hej, - hej, - pa,- pa''-Pomyślałem i się Zaśmiałem.
Zbliżała się 16, czyli u Georga jakaś 22? Coś takiego jeśli dobrze myślę. Nie mam nic zbytnio do roboty. Najlepszy sposób na zabicie nudy to włączenie jakiejś gry. A może coś pooglądam. Włączyłem YouTube i pierwsze co mi się wyświetliło to '' Georgenotfound and Dream gay moments''. Zacząłem się śmiać z tego tytułu filmu. Data dodania to.. Dziś, jakąś godzinę temu. Włączyłem film i zacząłem się znów nie opanowanie śmiać, gdy pierwszy shot był z ostatniego streama, jak prawie powiedział do mnie ''kochanie".

-Okej te filmy są cudne. - Powiedziałem sam do siebie cały czas się śmiejąc.

Resztę dnia spędziłem grając, oglądając tego typu bzdury i rozmyślając o Gogym.
Tak chcę już mieć go przy sobie.. Potrzebuję go, nawet nie wie jak bardzo..

.............................................................

Rozdział 4
441 słów
Moja ostatnia aktywność to hit.. Ale no co no nauka sama się nie nadrobi 😒
Jak coś pisałam na szybko ten rozdział, więc błędów może być sporo..

I love you Dream - Dnf Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz