(długi time skip)
~ Pov. George ~
Za zaledwie pięć dni miałem wracać do domu. Sapnap i Karl przyjechali ostatnio bez zapowiedzi, jak to Nick ujął to była ''niespodzianka''.
Ostatnio Dream i Nick nie mogli się dogadać za dobrze, chciał dwa dni temu wracać ale Karl go zatrzymał i uspokoił.
Ustaliłem już z Clay'em, że gdy tylko wrócę do domu załatwię wszystkie formalności i przyleci do mnie pomóc mi w przeprowadzce na Florydę. Aktualnie siedziałem przed laptopem i szukałem filmu na wieczór z chłopakami. W pewnym momencie ktoś zamknął delikatnie mojego laptopa, więc popatrzyłem na osobę nade mną.
- George pomóż mi. Dream i Nick znów kłócą się o byle głupoty.- Powiedział zmęczony Karl siadając obok mnie.
- Niech się kłócą, zaraz i tak się pogodzą. Chcesz wybrać ze mną jakiś film? Możemy pójść później do sklepu i kupić coś na wieczór.
Karl przytaknął i otworzyłem laptopa pokazując mu moje propozycje. Wybraliśmy jeden z najciekawszych i wyszliśmy z pokoju szukając Dreama i Nicka.
- O George, Dream mówi-
- No to niech mówi. Nie przyszliśmy się kłócić.- Przerwał mu Karl i łapiąc za rękaw mojego swetra dopowiedział, że wychodzimy do sklepu i będziemy za jakieś 20 minut. Oni tylko odprowadzili nas wzrokiem, a gdy ostatni raz spojrzałem za okno zobaczyłem, że teraz odbijają do siebie poduszką śmiejąc się.
- A to dzieci.- Powiedziałem pokazując Karlowi palcem na okno. On się zaśmiał i ruszyłdalej otwierając bramę.
- Sklep jest jakieś 5 minut drogi stąd, chyba że idziemy do marketu to z 20 minut drogi.
- Obojętne. I tak idziemy tylko po jakieś chipsy i napoje.- Powiedział i zamknął za nami bramę.- To w którą stronę jest sklep?
- Na lewo, za zakrętem obok kawiarni.
(time skip)
Wracając do domu panowała przyjemna cisza, którą przerwał Karl.
- Ej George?
- Tak?
- Nick mi mówił o tym co zrobił Tommy.. On na serio zabił ci kota?
- Zatruł.- Popatrzyłem uśmiechając się lekko i spuściłem głowę.
- Przykro mi.- Powiedział odwracając wzrok na pobliskie lasy.
- A to co ostatnio Nick mówił mi przez telefon to jest prawda?
- A co mówił?- Zapytał marszcząc lekko brwi.
- Że jesteście razem.- Powiedziałem uśmiechając się szeroko i zapominając o wcześniejszym pytaniu Karla.
- C-co? On ci tak powiedział?- Zapytał rumieniąc się.
- Nie. Ale jesteś czerwony, a jesteście razem?- Zapytałem śmiejąc się.
- N-nie!
- A chciałbyś być z nim? Jesteście bardzo blisko.- Powiedziałem unosząc brwi.
Nie odpowiadając stanął z torbą z zakupów przed bramą i pokazał ręką żebym mu otworzył. Nawet nie zauważyłem, że byliśmy już koło domu. Otworzyłem i wszedłem za nim zamykając ją, a nastepnie otwierając mu drzwi i wchodząc do domu.
- Jesteśmy!- Krzyknąłem i pomogłem wypakować zakupy.
Usłyszałem kroki za nami i chwilę później stali przed nami Dream i Nick.
- Już pogodzeni?- Zapytał Karl mijając Nicka i wychodząc z kuchni.
- Tak.- Odpowiedział cicho Dream patrząc co kupiliśmy i wyjmując z szafki jego ulubione chipsy.
-Ej ej ej wracaj tu! To na później, WRACAJ!- Krzyknąłem podążając za chłopakiem.
............................................................
Rozdział 36
471 słów
CZYTASZ
I love you Dream - Dnf
FanfictionDruga część książki '' I Can't breath '' Jakieś 2 miesiące później George i Dream postanawiają się ponownie spotkać... Książka może zawierać wiele błędów i niedociągnięć, więc jeśli masz do tego wrażliwość to lepiej nie czytać.