Miłego dnia/ wieczoru! ❤️
______________________________________
Kretyn : Hejka kruszynko jak się czujesz?
Louis : Mam pierdolonego laga mózgu.
Kretyn : Co się stało?
Louis : Nie ważne. Będę musiał to wyjaśnić.
Kretyn : Co? Z kim?
Nie odpowiedziałem mu. Zaraz potem usłyszałem pukanie do drzwi. Powiedziałem "proszę", a moim oczom ukazała się Lottie.
- Czego chcesz głupia krowo? - burknąłem.
- O MÓJ BOŻE! Moje Larry istnieje! - krzyknęła i rzuciła mi się na szyję.
- Złaź ze mnie. - zepchnąłem ją z siebie. - Kto niby istnieje?
- No Larry! Ty plus Harry! - szeroko się uśmiechnęła.
- Czekaj, co kurwa?
- No nie udawaj. Słyszałam, że pokłóciłeś się z mamą o Harry'ego. - popatrzyła na mnie - Wtedy gdzieś poszłeś i nasza rodzicielka zadzwoniła do każdego, ponieważ nie było Cię już trzy godziny. Dzwoniła po wszystkich twoich znajomych, które miała w kontaktach. Właśnie się złożyło, że również do Harolda. Obiecał jej, że Cię znajdzie. - kontynuowała. - Półtora godziny później przyniósł Cię na rękach, a ty tak uroczo spałeś. - rozmarzyła się. - W ukryciu widziałam jak Cię kładzie i całuję w czoło na koniec.
Stałem w kompletym osłupieniu. Nie wiedziałem co powiedzieć.
Styles się martwił? Czy może po prostu chciał zaimponować mojej mamie?- Od zawsze wierzyłam, że coś będzie pomiędzy wami. Kiedy zakończyliście przyjaźń było mi przykro, ale wiedziałam, prędzej czy później los znów was połączy
- Dobrze, że nikt nie zabronił marzyć. Zrozum Lottie. Nie ma żadnego "Larry'ego". - zacytowałem - Ubzdurałaś sobie coś.
- Nie Larry istnieje! Tylko ty jeszcze o tym nie wiesz. - wymachiwała rękami.
- Zrozum, nie będziesz mieć brata geja. Jestem HETERO. - podkreśliłem.
- Pierdol, pierdol ja posłucham. - prychnęła i wyszła.
______________________________________
Hej, hej! ❤️
Nie miałam za bardzo pomysłu na ten rozdział
Mam nadzieję, że wybaczycie.
(Ja z teraz) : We dziewczyno cringe
Dziękuję za aktywność!!! ❤️
(Ja z teraz) : KURWA KTÓRY RAZ TY DZIĘKUJESZ XHDHDD
Do zobaczenia!
Wasz Stalker ❤️
(Ja z teraz) : JEBNIJ SIĘ W TEN PUSTY ŁEB
CZYTASZ
Sweet Creature ~ L.S
RomanceHarry - top Louis - bottom Fragment : Nieznany : No cześć słodziaku. Louis : Wypierdalaj szmato. Nieznany : Nie przeklinaj. Louis : Słuchaj laluniu. Pomyliłaś numery, więc za przeproszeniem wypierdalaj, zanim dowiem się kim jesteś, a wtedy nie bę...