21

860 41 60
                                    

❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

(Ja z teraz) : POV : PRÓBUJESZ NAPIERDOLIĆ EMOTEK, ABY MIEĆ WIĘCEJ SŁÓW XDDDD

Miłego czytania!

______________________________________

Ten dzień był dość męczący

Chciałem jeszcze wziąść prysznic, więc pokierowałem się w kierunku łazienki. Stanąłem na mały dywanik, popatrzałem na siebie w lustrze.

Jesteś gruby, każdy Ci to przyzna. Zawsze laski się tobą nudzą.

- Ugh, zamknij się. - powiedziałem do siebie.

Pamiętasz Vanesse? Zostawiła Cię dla James'a, bo nie mogła na Ciebie patrzeć.

- Stop! - krzyknąłem.

Nawet Styles Cię zostawił. Myślisz, że byłeś dla niego kiedykolwiek ważny?

Nie wytrzymałem. Sięgnąłem po maszynkę do golenia. Dwa pieprzone lata wytrzymałem. To jest jak uzależnienie, nie ważne ile lat byś tego nie robił, zawsze wraca. Wziąłem ostrzę przykładając do nadgarstka.

- No dalej, dawaj. Zasługujesz na to. - burknęłem do siebie. - Nic nie stracisz, a może zyskasz.

Nagle usłyszałem jak ktoś wchodzi do mojego pokoju. Ten ktoś podszedł do drzwi od łazienki i zapukał.

Cholera!

- Ymm.. Chwila! - krzyknąłem do tego kogoś. Schowałem szybko maszynkę do szafki, gdy drzwi się otworzyły.

- Louis? - zapytał zdezorientowany Styles.

Kurwa, dlaczego teraz?

- Co ty tu robisz? - również spytałem.

- Co tam chowasz? - zignorował moje pytanie.

- N-nic. - jąkałem się, a wtedy on podszedł niebezpiecznie bliżej.

- Pokaż. - rozkazał.

- Nie. Nie będziesz mi grzebał... - nie dokończyłem, ponieważ odsunął mnie od szafki. - Ej! - Otworzył szafkę i zaczął wszystko przesuwać, przewracać.

- Widzisz nic tu nie ma. - mruknąłem zadowolony, że nic nie znalazł.

- A to co? - wstał, trzymając w ręku maszynkę.

- Chciałem się ogolić.

- Pierdol, pierdol ja posłucham. - syknął. - Takie bajeczki to sobie pierdolić siostrze na dobranoc.

- Mówię prawdę.

- To spójrz mi w oczy. - szlag i tu mnie ma. Wiedział, jeśli kłamie zawsze unikam kontaktu wzrokowego. - Tak myślałem.

- Dlaczego chciałeś to zrobić?

- Bo tak. - cały czas wzrok miałem skierowane na swoje buty, jakby to było najbardziej interesujące zajęcie.
- Teraz wszystko wypaplasz mojej matce?

- Może. Chyba, że coś dla mojej zrobisz. - zaproponował mi jakiś układ, a ja zacząłem się powoli gotować.

- Jaki?

- Znowu zaczniemy się spotykać, jak dawniej. - nakazał.

- Nie. - odmówiłem. - Nigdy w życiu.

- Wiesz, potrafię być bardzo przekonujący. Twoja mama mi uwierzy praktycznie we wszystko. - co za jebany szantażysta.

- Jaki masz w tym haczyk? - zmrużyłem oczy.

- Nie mam żadnego haczyka. - od razu zaprzeczył. - Wiem Loueh, spieprzyłem, ale chce to naprawić. - patrzył mi w oczy, a ja nie wierzyłem w to co usłyszałem. - Przepraszam. Słaby był ze mnie przyjaciel, nawet tak nie można mnie nim nazwać, lecz proszę daj mi ostatnią szansę. - błagał. - Wiem, nie wybaczysz mi tego. Chcę Ci po prostu pokazać, że mi zależy i żałuję. - skończył z kruchą.

- J-ja, ja nie wiem co powiedzieć.

- Nic nie mów. - położył mi palec na wargi. - Zgadasz się?

- Yhm, zobaczę.

______________________________________

Hejka! ❤️

Ktoś się spodziewał rozdziału dzisiaj?

(Ja z teraz) : na pewno nie ja.

Mam dziś mega wolnego czasu. Tak jakoś wzięło mnie na pisanie haha

Można powiedzieć, że zaczynam żyć

(Ja z teraz) : nie zesraj się, teraz i tak stoisz w miejscu XD

(Ja z teraz) : nie zesraj się, teraz i tak stoisz w miejscu XD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Boziuuuu, aż łezka z oczu poleciała!

❤️D Z I Ę K U J E❤️

KOCHAM WAS!!! ❤️

(Ja z teraz) : O NIE I TA STARA OKŁADKA XDBDBDBD

PS. JESTEM W TWOJEJ SZAFIE 🤫

(Ja z teraz) : Yy, to miało być śmieszne?

Do zobaczenia!

Wasz Stalker 😏

Sweet Creature ~ L.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz