Rozdział 30

71 5 0
                                    

Perspektywa Aleksandra

Od momentu kiedy zacząłem swoje śledztwo. To obejrzałem nagranie z trzech a przede mną jeszcze dziesięć. Gdy tak sobie stałem i o tym myślałem. To nie wiedziałem. Nawet gdy moja siostra się pojawiła. I podała mi jaką karteczkę gdzie był podany numer telefonu. Dlatego też od razu się ją o to zapytałem. Na co ta, że ma nadzieje, że nagrania nie kłamię i go znajdę. Od razu się domyśliłem, że ta jako jedyna mi nie uwierzyła i dowiedziała się co przed nimi ukrywam. I zamiast powiedzieć o tym reszcie podjęła, że sam mam się tym zająć muszę przyznać, że tego się akurat nie spodziewałem. 


Perspektywa Dagmary

Wczoraj znalazłam odpowiedź na co przed nami ukrywał mój najstarszy brat. Szybko udało mi się namierzyć numer. Ale rzadko się on włącza. Jakby ta osoba również była z jakiegoś gangu. Ale nie chce pokazać. że jest na przykład szpiegiem. Czy coś w tym stylu. O czym od razu go poinformowałam. Na co ten tylko na mnie spojrzał. Ale wiedział, że nic więcej na tą chwilę nie wiem. A telefon jest zarejestrowany na osobę która nie istnieje. Temu też nie będę mogła niestety pomóc. Potem jak gdyby nigdy nic wróciłam do siebie aby mój narzeczony niczego się nie domyśli. 


Perspektywa Hanna

Myślałam że noc spędzę sam ale okazało się, że mój chłopak miał dla mnie zupełnie inne plan. O czym po chwili niestety się dowiedziałam i nie byłam za bardzo zadowolona z tego powodu. Bo teraz wszystko mnie boli a dzisiaj jest dopiero wtorek co oznacza, że przez kolejne dni będę cierpiał w szkole. Mam tylko nadzieje, że żaden nauczyciel niczego się nie domyśli. Bo niestety moi współlokatorzy od razu dodali jeden do jednego i zapytali się mnie jak się spało. Nie wiem skąd się dowiedzieli. Ale jednak się tak stało. 


Perspektywa Mai

Po śniadaniu wraz z innymi udałam się na lekcje mając nadzieje, że te miną jak zawsze mile i przyjemnie, ponieważ mi się nie chciało nawet uczyć. A po minach innych wiedziałam, że mają tak samo. Nadal nie rozumiem czemu moja przyjaciółka chciała przekonać ojca do tego aby móc wrócić do szkoły, przecież teraz jak dla mnie to ta ma raj. I nie musi się o nic martwić.


Perspektywa Mikołaja

Gdy wszyscy wyszli. A Kacper udał się po swoje i mojej córki rzeczy. To ja podjąłem decyzję, że to najlepszy czas aby zapytać się młodej czy wie co się dzieje z Aleksandrem. Ale ta mówiła mi, że niestety nie. I że też się o niego martwi. Czego nie chcę bo ta spodziewa się dziecka. Na dodatek już za tydzień mają się odbyć święta. A ja nie mam nawet żadnego pomysłu już na prezenty. NA co ta że to nic nowego, ponieważ Kacper również nie ma pomysłu. A mi się chciało z tego powodu śmiać. Ale nie udało mi się to, ponieważ pojawił się z powrotem mój przyszły szwagier. 


Perspektywa Łukasza

Na szczęście od przyjaciół którzy znają prawdę wiem, że mój bliźniak niby mnie nie szuka. Ale nie wiedząc czemu mam jakieś dziwne przeczucia, że jest właśnie odwrotnie. O czym miałem się wkrótce dowiedzieć. Z tymi myślami włączyłem telefon i udałem się na spotkanie z dwójką przyjaciół. Aby z nimi porozmawiać ci mieli się upewniać, że Łukasz mnie nie szuka. Czy ktokolwiek z mojego rodzeństwa. 

Nowe życie nowa ja - W pogoni za prawdą (zakończona)Where stories live. Discover now