Rozdział 35

64 4 0
                                    

Perspektywa Natalia

Od tej akcji minął tydzień i wszyscy dowiedzieli się co wyprawiam ja Karolina, Weronika i Joanna. Nie wiem jak mogłam nie zauważyć, że ktoś mnie nagrywa przecież wtedy bym zareagowała i nigdy by nie miał dowodu. A tak wszystko się popsuło. I wszyscy dowiedzieli się jakie tak na prawdę jesteśmy. Jedyna rzecz która mnie pociesza to fakt, że ojciec o niczym nie wie. Tylko, że nie wiedziałam, że wróci szybciej ze spotkania, ponieważ dyrektor poprosił go i matkę o rozmowę. Tak samo jak rodziców moich przyjaciółek. A my dobrze wiedziałyśmy, że jakby przyszły nasze matki to i tak by się niczym nie przyjęły.


Perspektywa Karola

Dobrze wiedziałem, że matki pewnych dziewcząt są takie same jak i ich córki. Dlatego też wysłałem im mężom zdjęcia zdrad ich żon. A na telefon przesłałem zdjęcia ich córek. Z prośbą o rozmowę. A ci obiecali, że będą czego nie spodziewają się ich żoneczki


Rozmowa

Karol: zapraszam panie

Ewa: niestety ale nasi mężowie nie mogą przyjechać

Karol: ale oni już u mnie siedzą sam do nich zadzwoniłem i byli zaskoczeni, że panie miały do nich dzwonić

Kasia: ale jak to?

Karol: normalnie przy tej rozmowie muszą być oboje rodzice nie wiedziały panie o tym

Michał: najwyraźniej były zajęte zdradzeniem nas

Sara: to nie prawda

Krystian: no otwórzcie koperty

Kasia: ale jak to 

Derek: najwyraźniej nie daleko pada jabłko od jabłoni. 

Michał: i wraz z córeczkami macie się wyprowadzić

Szymon: i jutro cała nasza czwórka uda się do swoich prawników

Olga: nie możecie tego nam zrobić

Derek: a kto nam zabroni

Szymon: na pewno jakiś kochanek wasz przy garnie

Kasia: jeszcze nas popamiętacie

Michał: chcemy skreślić nasze jeszcze córki z tej szkoły

Karol: proszę bardzo

razem: do widzenia


Perspektywa Aleksandra 

Gdy wyszedłem z kryjówki to od razu pogratulowałem swojemu kuzynowi akcji. Dobrze wiedziałem co ten planuje ale nie podejrzewałem, że tak się to potoczy. Chociaż brałem takie coś pod uwagę to muszę przyznać, że te dostały niezłą lekcje w życiu. I że na długo ją zapamiętają. Ale też mam jakieś dziwne przeczucia, że będą próbowali się mścić. Ale zasłużyły sobie na to. Może zawiodłem się raz na Matim to i tak ten jest moim bratem i nie pozwolę go skrzywdzić. Gdy wróciłem to opowiedziałem innym co miało miejsce. Bo Karol miał zebranie. Gdy ci usłyszeli co miało miejsce. To zaczęli się z tego śmiać. A ja wiedziałem, że będzie na pewno jeszcze weselej. 


Perspektywa Dagmary

Po wysłuchaniu tego wraz z innymi zaczęliśmy uzgadniać jak to zaplanować w święta. Najbardziej w jakich dniach będziemy kupować prezenty i produkty. Mam tylko nadzieje, że nic nie pójdzie źle. Ale nigdy nic nie wiadomo. Po uzgodnieniu wszystkiego udałam się do pokoju spać. Tak samo jak i reszta. Gdy się kładłam to miałam jakieś dziwne przeczucia jakby coś miało się wydarzyć. 

Nowe życie nowa ja - W pogoni za prawdą (zakończona)Where stories live. Discover now