rozdział 7

122 9 0
                                    

*Narrator*

W tym czasie pewien mężczyzna siedział w swoim domu. To właśnie on napisał list do pewnych osób z ostrzeżeniem. Zrobił to co uznał za słuszne. Z myślą, że pomoże tym sposobem innym. Dobrze wiedział, że pewne osoby i tak będą szukali odpowiedzi i ukrywali dalsze sekrety. Tylko miał nadzieje, że nie te można więc, że najbardziej skryte. Niestety nie wiedział na jakim dokładnie są etapie. Ale wiedział, że mogą być z tego niestety wielkie kłopoty. O czym miał się on wraz z innymi dopiero dowiedzieć. Ale ten list z ostrzeżeniem nie będzie jedynym którym on im wyśle. 


*pov. Dagmary*

Od powrotu do posiadłości minęło aż dwa tygodnie. A ja się zastanawiam kto stoi za tymi listami. Gdy zeszłam na dół to okazało się, że czeka na mnie jakaś koperta. Nie wiedząc czemu miałam już jakieś dziwne przeczucia, że jest ona od tej tajemniczej osoby. Okazało się, że mam niestety rację. Z czego nie byłem akurat zadowolona. Ale co mi się dziwić. Jak nie wiem czego mam się spodziewać. Gdy tylko zaczęłam czytać to można rzec, że przeżyłam zaskoczenie. Ale co się dziwić jak list zawierał takie informację.


Witaj

Chociaż mnie nie pamiętasz. To miałem rację, że i tak wraz z innymi będziesz próbowała się dowiedzieć kilku rzeczy. Ale niestety nie zawsze jest to dobry pomysł, ponieważ może mieć on złe konsekwencje. O czym niestety możesz się wkrótce przekonać. A jest ona związana z przeszłością. I nie tylko. Dlatego też wraz z innymi było by najlepiej abyś uważała. Ponieważ są osoby które chętnie by ciebie i pozostałych skrzywdzili. Przeszłość niestety niekiedy nas do gania. I wraca i przynosi nam kłopoty wielkie przeszkody i nie tylko. Dlatego też radzę ci i reszcie lepiej uważać. 

Przyjaciel


Po przeczytaniu listu do jadalni zeszła reszta. To im go pokazałam. Mój ojciec podjął. że później posprawdzają kamery aby dowiedzieć się kto za tym wszystkim stoi. Ale nie przechodziło nikomu do głowy. Ale było wiadomo tylko jedno ta osoba mnie skądś zna i musi być starsza ode mnie o kilka lat lub wieku moich rodziców lub nawet jeszcze starsza. 


*Pov. Mikołaja*

Mam jakieś dziwne przepuszczenia, że powinienem znać wraz z braćmi albo szwagrem tę osobę. Ale nie wiem kto to może być. Nie wiedząc czemu ale ta osoba musiała by być w moim wieku. A nie mniej że wie o przeszłości z tego wynika. Chyba będziemy musieli użyć burzy  mózgów. O czym poinformowałem również resztę dorosłych, ponieważ może to jednak nie być ktoś z rodziny tylko z przyjaciół i od tego powinniśmy chyba zacząć szukać. Żeby moja córka się tym nie będzie przejmowała. Ale coś czuję że będzie niestety właśnie odwrotnie. 


*Pov. Aleksandra*

Mam jakieś dziwne przepuszczenia, że nasza przygoda dopiero się zaczęła. Ale boję się trochę o swoją siostrę z powodu tego, że ta spodziewa się dziecka. I nie chcę aby jej coś się niestety stało. Ani dziecku. 


*Pov. Kacpra*

Teraz to ja wraz z innymi mam jeszcze większy mętlik w głowie. Ale jedno wiem na pewno, że będę musiał chronić swoją rodzinę za wszelką cenę. O czym miałem się wkrótce dowiedzieć. Ale będę musiał poprosić Dagmarę aby pozwoliła mi włożyć do swojego naszyjnika jak i telefon GPS aby wiedzieć gdzie w razie potrzeby się znajduje. Mam tylko nadzieje, że mnie nie zabije z tego powodu, ponieważ będzie kiepsko a mój syn będzie się wychowywał bez ojca. 

Nowe życie nowa ja - W pogoni za prawdą (zakończona)Where stories live. Discover now