Rozdział 63

69 2 0
                                    

Perspektywa Mateusza

Tak cudownie mi się spało ze swoim chłopakiem. A tu nagle ktoś zaczyna uderzać młotkiem. Co spowodowało, że wraz z innymi się obudziłem. I jak na złość ta osoba robiła przy otwartych drzwiach abyśmy ją słyszeli. Ciekawi mnie kto za tym stoi. Po chwili wraz z innymi się dowiedziałem i już planowałem zemstę na swoich braciach i przyszłym szwagrze. I wtedy mi się przypomniało, że zostałem wujkiem i że moja siostra urodziła bliźniaków. Musze przyznać, że im się na prawdę nudziło, że mają bliźniacy. Ale wiem jedno, że w domu teraz będzie jeszcze bardziej weselej niż wcześniej. 


Perspektywa Kacpra

Ich miny były bez cenna szkoda że nie mamy aparatu. Ale po chwili przypomniało mi się, że w posiadłości są kamery. I będę mógł pokazać swojej narzeczonej nagranie. Coś mi się wydaje, że ta nie będzie mogła z nich ze śmiechu. Ci oburzeni wrócili do siebie. A ja nadal nie mogłem ze śmiechu. Ale wiedziałem że to dopiero początek. I że bliźniacy pokażą nam na co ich stać a ja nie wiedziałem czy mi się to podoba. Tak samo jak i reszta. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. 


Perspektywa Alana

Wraz z innymi miałem dobry ubaw z młodzieży. Ale co się dziwić. Jak zawsze może być gorzej. Reszta miała takie same zdanie co ja. Ale co się dziwić. Po  jakimś czasie gdy ci zaczęli w końcu normalnie funkcjonować to ja się zacząłem zastanawiać. W kogo ci się wdali ale nie znalazłem odpowiedzi. Ale mam nadzieje, że bliźniacy mojej siostrzenicy nie wdadzą się w swoich wujków. A reszta się ze mną zgodziła. Po jakimś czasie Aleksander gdzie pojechał a wrócił mój szwagier wtedy dowiedziałem się, że ci uznali, że jeśli wrogi gang do wie się o tej nowinie to może zaatakować a ja wiedziałem, że może mieć niestety rację. I to mi się nie za bardzo podobało. Ale co się dziwić. 


Perspektywa Majki 

Już się nie mogę wraz z innymi doczekać aż ujrzę tych przyszłych rozrabiaków. Ciekawi mnie w kogo bardziej się wdadzą. Mam nadzieje, że chociaż jeden będzie podobny do swojej mamy. Reszta dziewczyn ma takie same zdanie co ja. Po jakimś czasie udaliśmy się na kolację. A dopiero co staliśmy. A Łukasz musiał jak na złość przypomnieć nam, że jutro idziemy do szkoły. Dlatego też załamani udaliśmy się do swoich pokoi. Ciekawi mnie czy moja przyjaciółka wrócą teraz do szkoły. Ale tego się wkrótce dowiem. Z takimi myślami poszedłem spać. 

Nowe życie nowa ja - W pogoni za prawdą (zakończona)Where stories live. Discover now