14.

3.3K 92 0
                                        



Tydzień później


Dziś lecę na Sycylię, odpoczęłam ten tydzień zajmując się pracą i nie myśląc o tym co stało się we Włoszech. Nie powiedziałam jeszcze o niczym Antonio ani mamie, tak na prawdę nie powiedziałam tego nikomu, nie jestem na to gotowa. Moim najważniejszym planem po powrocie do domu jest włączenie telefonu, tak nie używałam telefonu przez tydzień i dobrze mi to zrobiło, muszę jeszcze spotkać się z tatą i na spokojnie omówić parę kwestii.

Wychodząc z lotniska włączyłam telefon gdzie było bardzo dużo powiadomień, ale nie sprawdzałam ich tylko zadzwoniłam po taxi żeby zawiozła mnie do domu, czekałam kilka minut aż nie pokazał mi się biały Volkswagen.

Będąc w środku podałam adres mężczyźnie i po raz drugi sprawdziłam telefon, najpierw  wiadomości od Seriny których było bardzo dużo.

Od: Serina

Aurora błagam szybko przyjedź nie wiem co się z nim dzieje.

ODBIERZ TEN CHOLERNY TELEFON.

KURWA.

Z nim jest naprawdę źle, schowaj swoją dumę i przyjeżdżaj.

Potrzebuje się!

Zerwał zaręczyny.

Laska, dlaczego mu to robisz w takim momencie.

Nie mogłam uwierzyć w te wszystkie słowa które napisała mi Serina, szybko otrząsając się powiedziałam kierowcy żeby pojechał do rezydencji Russo.

Nie sprawdzałam już kolejnych wiadomości bo liczył się dla mnie w tym momencie tylko Matt, Boże jaką ja w tym momencie byłam hipokrytką myślałam tylko o sobie, a w dupie miałam to co czuje brunet i go zostawiłam.

Jak ja kurwa mogłam to zrobić, mam nadzieję że z nim już wszystko okej, bo wiadomości są z przed dwóch dni, mam również nadzieje że Serina poszła do mnie do domu i moja mama powiedziała jej że mam wyłączony telefon przez cały pobyt w Paryżu i dlatego od niej nie odbierałam.

I po co ja to kurwa robiłam? Mogłam nie wyłączać tego pieprzonego telefonu, i wtedy było by wszystko okej.

- Jesteśmy na miejscu. - powiedział mężczyzna otrząsając mnie z transu, podałam mu szybko pieniądze, zabrałam walizkę i wbiegłam do rezydencji.

Na szczęście brama była otwarta, kiedy zobaczyli mnie ochroniarze od razu mnie poznali i puścili, wbiegłam do środka i zobaczyłam Reginę.

- Gdzie jest Matt? - zapytałam zdyszana, sport to nie moja dziedzina.

- Na szczęście jesteś dziecinko, w swoim pokoju idź do niego szybko. - po słowach kobiety szybko pobiegłam do sypialni po długich schodach.

Weszłam do środka i zobaczyłam bruneta w objęciach Seriny wyglądał strasznie, był wrakiem człowieka. Z daleka można było zauważyć duże sińce pod oczami spowodowane brakiem snu, ciało nie było już koloru pięknej opalenizny, tylko zwykłego bladego koloru jakby co najmniej był dwa tygodnie w domu, nie ruszając się z miejsca.

Dwójka skierowała na mnie swój wzrok najpierw spojrzałam w oczy Matta które nie miały już tego pięknego błysku tylko były matowe i podpuchnięte, nie wieże że to powiem ale Matt płakał i doprowadziłam do tego zapewne ja.

Następnie skierowałam twarz na Serine i wydziałam tam ogromną złość, nienawidzi mnie, też siebie nienawidzę więc bez różnicy mi z tym. Jak ja mogłam doprowadzić go do takiego stanu?

Aż do śmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz