17.

3.4K 90 2
                                        




Tydzień, tak siedzę tutaj jebany tydzień. Matt oczywiście po moim wyznaniu nie odzywa się do mnie w ogóle, nie jemy razem śniadań czy obiadów ani nie śpimy razem. Odseparował się ode mnie całkowicie, a ja nie mogę nic zrobić. 

Przez ten cały tydzień widziałam go tylko raz jest to pewnie spowodowane tym że tak na prawdę siedzę w tym pokoju cały dzień. Raz kiedy chciałam uciec to złapał mnie ochroniarz i wsadził do pokoju zamykając drzwi na klucz, na szczęście są już otwarte bo zaszantażowałam ich że nie będę jeść i musieli je otworzyć.

Stwierdziłam że nie będę siedziała już jak potulny baranek tylko muszę działać żeby ostro wkurwić Matta. Dzisiejszym moim pomysłem jest zejście w jakiejś seksownej bieliźnie na dół gdzie jest spotkanie wszystkich ochroniarzy o godzinie trzynastej.

Będzie tam dużo facetów, a Matt nie dopuszcza do mnie mężczyzn tylko same kobiety, więc jest to pomysł idealny. Mam nadzieję że go tym wkurwię i pokaże mu jak ma mnie traktować.

Ubrałam czarny koronkowy stanik przez którą było mi widać piersi i czarne koronkowe figi. Matt tam oszaleję kiedy im się tak pokaże, ta bielizna miała być dla niego no, ale cóż mówi się trudno.

Wyszłam z pokoju w pięknej bieliźnie i kierowałam się w stronę schodów, gdy postawiłam stopę na pierwszy stopień już widziałam te wszystkie spojrzenia kierowane na mnie, nie byłam ani trochę speszona, uwielbiałam kiedy mężczyźnie się na mnie patrzyli.

Matt zauważając wszystkie spojrzenia skierowane na coś za nim obrócił się w moją stronę i zrobił wielkie oczy które zachodziły pod granat, a nie niebieski. Był mocno wkurwiony i nie dało się tego ukryć, jego ręce mocno się zaciskały na papierze który trzymał w dłoni, a idealne mięśnie napięły się na czarnej koszuli.

O tak właśnie tego oczekiwałam jego mocnego wkurwienia.

- Rozejść się! - krzyknął bardzo głośno, ale mnie to już nie ruszało mógł krzyczeć ile chce, czym prędzej do mnie podszedł i złapał za ramię prowadząc do pokoju - Co ty odpierdalasz?! - znów krzyknął, ale już ciszej.

- Szukam sobie faceta, bo mój ma mnie w dupie, a i jeszcze dodatkowo mnie porwał, kutas co nie? - zapytałam bardzo spokojnie z wielkim sztucznym uśmiechem na twarzy.

- Nie wkurwiaj mnie Aurora. - mówiąc to popchnął mnie do pokoju zamykając go uprzednio na klucz.

- Tylko tyle potrafisz powiedzieć? Taki wielki gangster, a jednak pizda. Nie potrafisz mnie nawet utrzymać w pokoju żebym nie wychodziła? - śmiałam mu się w twarz co go wkurwiło jeszcze mocniej.

Podszedł do mnie w trzech ogromnych krokach i złapał za szyję wbijając się mocno w moje usta, próbowałam zdominować każdą jego pieszczotę, ale nie dałam rady, to on chciał teraz pokazać swoją dominację nade mną. Zjeżdżając rękami na talię podniósł mnie na co oplotłam jego biodra nogami. 

Jego podniecony kutas ocierał się o moje udo co mnie podnieciło bo wiedziałam że ten strój wywarł na nim zadowolenie, całując mnie dalej podszedł do łóżka i mnie na nie rzucił.

- Wkurwiłaś mnie dzisiaj ostro, więc nie będę delikatny kochanie. - mówiąc to zaczął ściągać spodnie i koszulę a ja go obserwowałam gdy to robił ponieważ wyglądał obłędnie napinając swoje mięśnie.

- Mam taką nadzieję. - powiedziałam jeszcze bardziej go kusząc.

Zostając w samych bokserkach zbliżał się w moją stronę, widziałam jego wzrok był wkurwiony i bardzo podniecony patrząc na mnie. Nie przestając zerkać na mnie pochylił się nad rozgrzanym ciałem i zaczął całować mój dekolt i szyję na co cicho jęknęłam z przyjemności którą wywoływał.

Aż do śmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz