Leżałem już drugą godzinę wpatrzony w sufit. Po spacerze alkohol zaczął z nas schodzić więc położyliśmy się spać. Pięć godzin przespałem jednak przez ostatnie dwie rozmyślałem o mojej relacji z Levem. Chyba go po prostu obudze
-Oi- potrząsnąłem nim lekko
-Wstawaj- dodałem głośniej-He? Co się dzieje?- wyszeptał
-Nic. Budź się i chodźmy na dół. Nudzi mi sie- wymruczałem
-Okej. Skoro już nie śpie- warknął pretensjonalnie
Udaliśmy sie do salonu
-Idiota, głupek. Jesteś głupi i masz głupi ryj- na środku stał Oikawa który robiąc jakąś dziwną minę mówił do Kageyamy
-Co robicie? Gdzie wszyscy?- zapytał Lev
-Hinata wywalił mnie z mieszkania jak Kenma przyszedł i kazał mi nie wracać aż do jutra więc zostaje na noc- odpowiedział Tobio
-Iwa-chan poszedł po Terushime bo znowu zaczął odpierdalać. Jeszcze mu najebią czy coś- syknął Tooru patrząc gniewnie na Kageyame
-Okej- padłem na kanapę dalej obserwując kłótnie dwójki
-Hejka!- usłyszałem jakiś znajomy głos jednak nie potrafiłem rozpoznać do kogo należy
-Hej! Mam nadzieje że macie coś dobrego do jedzenia. Umieram z głodu- wgłąb domu wszedł białowłosy chłopak
Kojarze go..
-Kōrai wiesz że to niegrzeczne tak wyjadać komuś z lodówki- za nim wszedł brązowooki chłopak na którym wieszał się Kuroo -mam coś waszego- uśmiechnął się
-Kōrai jedz ile chcesz- mruknął Lev podchodząc do Tetsuro
-Najebał się u nas- dodał brązowooki
To ten barman z wtedy... Już pamiętam
-Ljevoćka- czarnowłosy uśmiechnął się szeroko jednak chwilę później na jego twarzy pojawił się grymas -chee do Miissssaaaaaaiiii- dodał
-Też nie wiem o co z tym chodzi. Cały czas to powtarza- westchnął białowłosy
-Misaki... Chcesz z nią pogadac?- zapytał Lev wyciagajac telefon
-Pszyyytuliiic- poprawił Kuroo
-Kurde stary zadzwoń po nią. Totalnie od kilku godzin mówi tylko o niej. Zresztą wiesz jak on sie czuje- brązowowłosy posadził Tetsuro obok mnie
-No okej ale nie obiecuje ze będzie mogła przyjść- odpowiedział Lev
-Yaaakkkuun pszyjaceelu- wyjąkał czarnowłosy
Spojrzałem na niego niezrozumiale
-Cieszę sjjjee ze sje do nas wprowdziłes- dodał
To straszne co alkohol robi z ludźmi
-Ja również- uśmiechnąłem sie lekko
Zacząłem rozmawiać z pijanym chłopakiem. Pierwszy raz widzę go w takim stanie. Nigdy nie upił sie aż tak
-Kuroo!- do domu wbiegła zdyszana dziewczyna
-Jak ty... Jakby... Znalazłaś sie tu w pięć minut...- Lev totalnie zdziwiony padł obok mnie
-Miiiiisaaakiii- Tetsuro uśmiechnął sie szeroko
-Kurwa co ty ze sobą zrobiłeś?- zapytała z troską podchodząc do niego
Chłopak przyciągnął ją do siebie z całej siły i pocałował
-No już... Jak sie czujesz?- zapytała kiedy Kuroo sie w nią wtulił
CZYTASZ
Addictions destroy Lev x Yaku
FanfictionEDIT: AUTORKA Z 2024 ROKU NIE JEST W STANIE TEGO PRZECZYTAĆ PRZEZ OGROMNY CRINGE I ZAŻENOWANIE PLUS JAKOSC I STYL PISANIA. NIEPOLECAM XDD Yaku Morisuke zostaje zmuszony przez rodziców do wyprowadzki oraz zaczęcia samodzielnego życia. Chłopak w poszu...