Obudziłem się sam... Przed wczoraj po tym jak się przelizaliśmy do niczego więcej nie doszło. Suna uprzedził mnie że nie będę mógł zasnąć ale to minie... I minęło dopiero wczoraj koło południa. Obudziłem sie dopiero dzisiaj. Spojrzałem na zegarek... 12:28
No to nieźle pospałem...Poczułem nagły głód. Kurwa... Zwlokłem sie z łóżka i udałem do kuchni
-Hejka. Jak się czujesz ćpunie?- usłyszałem śmiech Kuroo
Ledwo zszedłem po schodach-Super. A ty alkoholiku?- popatrzyłem na niego przypominając sobie sytuację z przed wczoraj
-Bardzo dobrze ide dzisiaj na nocke do Misaki- wyszczerzył się
-To dlatego miałeś taki dobry humor cały dzień?- zapytał Atsumu
-Pewnie. Gdzie zgubiłeś kochanka?- zakpił czarnowłosy
-Kąpie sie- westchnął bliźniak
-Yakkun musisz być głodny. Osamu zostawił ci onigiri- znowu skierował sie do mnie
-Milusio- uśmiechnąłem się
Usiadłem przy blacie i pierwsze co zrobiłem to odpaliłem fajke
-Hejkaaa!!!- usłyszałem otwieranie drzwi wejściowych
-Wreszcie. Nie było was z trzy dni- zaśmiał sie Tetsuro -gdzie byliście?- dopytał
-Aaa zgadnij co się stało! No zgadnij! Hej hej hej!!!- do salonu wbiegł Bokuto
-Spokojnie- za nim wszedł Akaashi
-No nie wiem, nie wiem. Opowiadaj sowo- Kuroo patrzył z uśmiechem na radość Koutarou
Ja po prostu zacząłem jeść zostawione mi onigiri. To naprawde miło z jego strony że o mnie pomyślał. Było z owocami czyli chyba najlepsze jakie mogło być
-Jestem z Akaashim!!! Aaaa!!!- pisnął białowłosy
-Gratulacje- mruknąłem do siadającego obok mnie Keijiego
-Dzięki, dzięki- posłał mi uśmiech
-To było do przewidzenia- Tetsuro wstał z kanapy -ale szczęścia- dodał
-Aaaaaa nie moge uwierzyć! Mam najlepszego chłopaka na świecie!- krzyknął sowiasty
Na policzki Akaashiego wdarł się rumieniec
Wiedziałem że prędzej czy później będą razem
-Też chciałbym być z Omi-Omim- westchnął Atsumu
-Zapomnij- syknął czarnowłosy schodząc ze schodów
-A-ale Om...- nie dokończył
-Sakusa zgadnij co się stało!!!- krzyknął Bokuto skacząc na niego
-Jesteś z Akaashim- odsunął się od chłopaka z zniesmaczoną miną
-Co? Skąd wiesz?- zapytał
-Drzesz ryj na cały dom- warknął wymijając go -A ty nie miałeś przypadkiem iść do pracy nierobie?- zapytał bliźniaka
-A tak! Zapomniałem- blondyn podbiegł do wyjścia -Paa będę wieczorem pewnie- wyszedł z domu
-Ja też zaraz wychodze. Ide się zbierać- Kuroo wszedł po schodach
-Ej tak wogóle to co z Kenmą?- zapytałem Keijiego
-Wrócił tylko na noc. Około 23 przyszedł a wyszedł o 6- odpowiedział Kiyoomi
-Ja nic nie wiem. Nie było mnie. Martwie się o niego trochę- przyznał Akaashi którego Bokuto przytulał od tyłu
-A Lev?- teraz zorientowałem się że nie widziałem go całe dwa dni

CZYTASZ
Addictions destroy Lev x Yaku
FanfictionEDIT: AUTORKA Z 2024 ROKU NIE JEST W STANIE TEGO PRZECZYTAĆ PRZEZ OGROMNY CRINGE I ZAŻENOWANIE PLUS JAKOSC I STYL PISANIA. NIEPOLECAM XDD Yaku Morisuke zostaje zmuszony przez rodziców do wyprowadzki oraz zaczęcia samodzielnego życia. Chłopak w poszu...