Addictions destroy Lev x Yaku

18

Po około godzinie rozmowy z czarnowłosym postanowiłem wracać do siebie. Kolejna paczka fajek została pusta. Co się ze mną stało?

Wyszedłem z pokoju spotykając na korytarzu Atsumu

-Wszystko okej?- spojrzałem w jego zapłakane oczy

-Jak najbardziej- uśmiechnął się

-Płaczesz?- dopytałem

Nie kurwa rzęsy podlewa debilu

-Omi-Omi lubi doprowadzać mnie do płaczu. Taki fetysz czy coś. Nie przejmuj sie- zaśmiał sie

-Okej...- wyminąłem go

Czyli serio tylko moje życie jest takie chujowo nudne

Chciałbym to zmienić...
Chciałbym przespać się z Levem...
Chciałbym mieć wyjebane na to jak później między nami będzie...

Może powinienem spróbować? Czyżbym sie bał?
Żałosne...

To tylko seks. Jeden z wielu potrzeb człowieka więc czemu niemiałbym tego zrobić?

Widzę dużą różnice w sobie...
Damn co się ze mną stało?
Jeszcze niedawno wszystkiego się bałem a seks był czymś o czym wstydziłem się mówić

W moim domu rodzinnym nie mogłem nawet spać bez koszulki. Jakakolwiek ,nagość, była zakazana a seks tylko po ślubie...

No z kim się zadajesz takim się stajesz jak to mawiają

Wszedłem do swojego pokoju i padłem na łóżko od razu zasypiając

***

-Ai- syknąłem wybudzając się

Czyli to tylko sen? Cholera...a to oznacza... NIE NIE NIE NIE BŁAGAM NIE!

Spojrzałem na moją widoczną erekcje

Kurwa...

Spojrzałem na godzinę w telefonie

2:21

Chyba nie mam wyboru innego...

Wsunąłem rękę pod swoje bokserki i przejechałem po stojącym penisie

-To bez sensu- szepnąłem

Może to moja szansa?

Nie... Nie mogę...

-Kurwa- wstałem z łóżka podchodząc do drzwi

Deklu jebany będziesz żałował

Dobra trudno. Każdy stąd robi to cały czas bez żadnego problemu. Też chce spróbować

Uchyliłem cicho drzwi. Nikogo nie ma

No dziwne żeby ktoś o 2 w nocy siedział na korytarzu

Z westchnięciem wyszedłem z pokoju który zamknąłem

Bedzie dobrze...

Stanąłem przed dobrze znanymi mi drzwiami

Jeszcze mogę zawrócić...

Nie.

Zapukałem cicho po czym wszedłem. Sam nie wiem po co było to pukanie ale mniejsza

-Yaku?- szepnął

Chłopak siedział na łóżku słuchając cicho jakiejś muzyki i popijając piwo

Przez otwarte na oścież okno do pokoju wpadało światło księżyca które lekko rozjasniało pokój pozostawiajac go w półmroku