Reszta drogi minęła nam na rozmowie i śpiewaniu jakichś piosenek. To znaczy śpiewanie to źle powiedziane... Raczej darcie ryja najgłośniej jak umieliśmy
-Jesteśmy- znudzony chłopak zaczął parkować pod jakimś budynkiem który wyglądał na dość stary
Napawałem sie ostatni raz widokiem szarowłosego za kierownicą. Wyglądał naprawdę pociągająco... Chwila czy coś ze mną nie tak?
-Pobudka- uśmiechnął się szeroko machając mi ręką przed twarzą
-Nie śpie idioto- odpiąłem swój pas a po chwili opuściłem auto
Lev powtórzył moje ruchy
-Wygląda na to że jesteśmy pierwsi. Innym za bardzo seks wszedł. Chodźmy- zaczął kierować sie do drzwi budynku jednak zanim wszedł otworzyły się one
-Kiyoko! Dawno się nie widzieliśmy. Ostatnio na twoim ślubie chyba- zaczął Haiba
-Cześć Lev. Masz racje. Chyba jeszcze wtedy- przytuliła go niesmiało
-To jest Yaku mój chłopak- zachłysnąłem się własną śliną
Oi grabi sobie
-Tanaka Kiyoko miło mi cie poznać- podeszła do mnie również lekko przytulając
-Ta-tak właściwie to nie jestem z Le...- zielonooki przerwał moją wypowiedź
-To jak tam ci się żyje z Ryu?- zapytał
-Bardzo dobrze. Naprawdę nie spodziewałabym sie- zachichotała
Jakim prawem mi kurwa przerwał
Na dość duży podjazd wjechało czerwono czarne auto. Nie obeszło sie bez driftu na koniec. Osoba która kierowała zaparkowała obok auta którym jechaliśmy my
Drzwi się otworzyły. Zobaczyłem w nich przerażoną Misaki
-Nigdy więcej nie jade z tym psychopatą- syknęła
-Misaki! Oi co tak uciekłaś?- no i już wiadomo kto takim rajderem jest
-Kuroo jesteś pojebany. Ile jechałes? Przysięgam że mnie nie słuchał. Jechał jakieś ponad 200 na pewno. Jeszcze to na końcu...- zaczeła. Naprawdę była przestraszona -Idioto!- wydarła się bijąc Tetsuro po klatce piersiowej
-Przepraszam- zaśmiał się -już nie będę- dodał
-Kiyoko! Ile my się nie widzieliśmy? Dobrze wyglądasz!- chłopak podszedł do kobiety -tak w ogóle to Misaki. Moja najukochańsza dziewczyna- dodał
Zaczęły się witać jednak mój wzrok spoczął na kolejnym samochodzie który wjeżdżał na podjazd. Był w kolorze czarnym z jakimiś zółto szarymi dodatkami. Zaparkował obok czerwonego auta
-Jesteśmy- mruknął Osamu
Suna ignorując wszystko w pośpiechu połknął jakąś tabletkę
-Musiałeś ćpunie?- warknął bliźniak
-Mówiłeś że w aucie nie mogę. Jak widzisz już wyszedłem. Ciesz się że aż tyle wytrzymałem- odpowiedział Rintaro podchodząc do nas. Przywitał się szybkim ,cześć, i zajął się swoim telefonem
Kolejne auto... Kolejni ludzie
-Kurwa myślałem że mnie coś pierdolnie. On ma jakiś dar do wkurwiania ludzi- syknął Kenma podchodząc do mnie
-Co nie?!- wreszcie ktoś to zauważył
-Oi nie prawda!- krzyknął Eizo
-Zamknij sie- odpowiedziałem równo z Kenmą
CZYTASZ
Addictions destroy Lev x Yaku
FanfictionEDIT: AUTORKA Z 2024 ROKU NIE JEST W STANIE TEGO PRZECZYTAĆ PRZEZ OGROMNY CRINGE I ZAŻENOWANIE PLUS JAKOSC I STYL PISANIA. NIEPOLECAM XDD Yaku Morisuke zostaje zmuszony przez rodziców do wyprowadzki oraz zaczęcia samodzielnego życia. Chłopak w poszu...