Zayn zatrzymał auto przed super marketem. Wysiedliśmy z auta i udaliśmy się po wózek. Weszliśmy na sklep. Nie bardzo miałam pomysł co zrobić na obiad. Może kotlety mielone? Dość szybko się je robi. Doszłam do wniosku, że właśnie to zrobię na obiad. Mielone, ziemniaki z koperkiem i ogórki kiszone. Zarówno ja jak i Sharon lubimy te ogórki.
-Masz już wszystko czy chcesz coś jeszcze?-Zapytał Zuzu, gdy wsadziłam do wózka potrzebne mi rzeczy
-Chyba tak
-To możemy już iść? Tutaj nie mogę cię całować
-A myślisz, że po za możesz?-uśmiechnęłam się i minęłam go
Nie była to złośliwa wypowiedź i mam nadzieję, że Zayn też tak ją odebrał
-Pamiętasz, co ci powiedziałam gdy byłaś moim więźniem?-szepnął cicho do ucha
-Mówisz o tym , że jestem twoja?
-Dokładnie
-I to ci daje prawo by mnie całować?
-Oczywiście. Specjalnie aby pokazać całemu światu, że jesteś moją dziewczyną
-Nie martwisz się, że jakiś twój wróg mnie porwie?
-Nie odważą się. Gdyby tak było już dawno ktoś by cię porwał
Tak się teraz zastanawiam. Czy gdyby tamten mężczyzna przy próbie gwałtu nie uciekł, Zayn faktycznie by go zabił? I dlaczego dobiero teraz się nad tym zastanawiam?
Zapłaciliśmy za zakupy i wyszliśmy ze sklepu.
-Wiesz co? Tak się teraz zastanawiam.... Pamiętasz zaułek i tego gościa co chciał mnie zgwałcić?
-Yhym a co?
-Naprawdę byś go zabił?
-Wątpisz we mnie?
-Nie
-Zabiłbym i zabije każdego kto będzie chciał cię tknąć
-Będę musiała przekazać Jasonowi aby uważał. Jest miły
-Jason nie zrobi nic co by mnie wkurzyło. Nie musisz się martwić. Nic mu nie zrobię
-To dobrze bo jest jednym z twoich ludzi, którego lubię
-Zauważyłem. On ciebie też lubi
Wsiadłam do auta czekaj aż Zuzu uruchomi silnik.
-Chcesz wziąść jakieś ciuchy?-Zapytał wyjeżdżając z parkingu
-Pasowałoby skoro mam iść z tobą na kolację
Co prawda w swoich ubraniach też nie mam ciuchów, które by się nadały. Jak coś to pożyczę od Sharon. Chwilę później Zayn zatrzymał samochód przed domem.
-Czekać tutaj na ciebie?
-Mógłbyś? Zajmie mi to krótką chwilę
-Oczywiście
Weszłam do domu i wbiegłam po schodach na górę i weszłam do naszego pokoju. Wzięłam plecak i wrzuciłam do niego bieliznę, spodnie, podkoszulki. Wrzuciłam też czarną spódniczkę do kolan oraz zwykłą niebieską koszulę. Wzięłam jeszcze kilka kosmetyków. Gdy stwierdziłam, że mam wyszło wyszłam z domu i wsiadłam do auta.
-A pożyczył byś mi kasę na prawo jazdy?
-Nie zrobiłaś go jak mieszkałaś z rodzicami?
-Jakoś tak wyszło
-Jeżeli uważasz, że jesteś na siłach. I nie pożyczę tylko dam. A to różnica
-Dziękuję kochanie
-Dla ciebie zrobię wszystko, skarbie
-Zawieziesz mnie teraz do mieszkania Sharon
-Oczywiście. Bądź gotowa na 18. Najpierw pójdziemy na kolację a potem do kina
-Dobrze
CZYTASZ
oddana 2 Z.M
RomanceKontynuacja książki "Oddana" Między Paulą a Zaynem nie układa się zbyt dobrze, oboje przechodzą trudny okres po przykrym wydarzeniu. Oprócz tego, Zayna odwiedza stara znajoma, z którą kiedyś miał romans. Jak potoczy się historia szefa mafii i dziewc...