Gdy Zayn przyszedł, Jason pożegnał się ze mną i wyszedł. Pewnie porozmawiają sobie kiedy indziej. Mulat postawił wino na staliku i uśmiechnął się do mnie
-Kolacja przy świecach?
-Nie podoba Ci się?
Podszedł do mnie i obejmując mnie w talii złożył pocałunek na moich usta, a ja rozchyliłam wargi prosząc o bardziej namiętny.
-Nic takiego nie powiedziałem.
-Usiądź, zaraz podam kolację
Zayn ściągnął buty i usiadł do stołu a ja nałożyłam kurczaka najpierw jemu a potem sobie. Postawiłam też dwa kieliszki i nalalam do nich wina, które przyniósł mulat.
-Mam nadzieję, że będzie smakowało
-Na pewno kochanie-uśmiechnął się
Usiadłam naprzeciwko niego i wzięłam się za jedzenie kolacji.
-Przepyszny kurczak
-Dziękuję. Bardzo się starałam. Zrobiłam nawet ciasto jakbyś miał ochotę
-Na coś innego mam ochotę
-Nawet wiem na co.
-A ty masz ochotę?
-Zadaj abym miała-uśmiechnęłam się
Nie będzie musiał się jakoś bardzo starać. Mam na niego wielką ochotę
-Zadam, obiecuje
Upiłam trochę wina.
-Kiedy będziesz rozmawiał z Jasonem?
-Nie wiem. Może jutro popołudniu jak ty będziesz w pracy
-Nie bądź dla niego zbyt surowy
-Miał cię pilnować. Jamie nie powinien tu wejść
-A jak on się w ogóle dowiedział gdzie mieszkam?
-To też chciałbym wiedzieć. Najważniejsze, że tobie nic się nie stało
-Ja dalej nie wierzę, że jesteś razem. Cały czas mam wrażenie, że to sen i zaraz się z niego obudzę
-To nie sen, skarbie. Wiem, że możesz się dziwnie czuć ale to jest prawda.
-Mam tylko takie wrażenie. Nie chcę cię ranić
-Nie ranisz, spokojnie. Kocham cię
-Ja też cię kocham
-Wykąpiemy się razem?
-Oczywiście-uśmiechnęłam się do niego
-Teraz?-spojrzał na pustą butelkę po winie
-Czemu nie
Podniosłam się i podeszłam do niego. Wzięłam go za rękę i pociągnęłam delikatnie zmuszając go aby się podniósł. Zrobił to ze śmiechem. Razem udaliśmy się do łazienki. Zamknęłam drzwi i odwróciłam się do Zayna. Nie jestem pewna ale oczy mulata chyba ściemniały z porządnia. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował rozpinając moje guzik moich spodni. Ja rozpiełam jego. Potem na chwilę oderwaliśmy się od siebie aby nawzajem ściągnąć sobie koszulki. Zayn stał przede mną w samych bokserkach a ja w staniku i majtkach. Zayn ponownie mnie pocałował rozpinając zapięcie stanika. Potem rozebraliśmy się do końca i weszliśmy pod prysznic. Zayn wycisnął trochę mojego żelu na rękę i umył moje ciało.
-Będzie Ci przeszkadzać jak ja umyje twoje ciało swoim żelem?
-Nie. Dlaczego miałoby mi to przeszkadzać?
-Bo mam damski żel?
-I co z tego
Uśmiechnąłam się i wycisnęłam żel na swoje dłonie i umyłam jego cudowne ciało.
CZYTASZ
oddana 2 Z.M
RomansKontynuacja książki "Oddana" Między Paulą a Zaynem nie układa się zbyt dobrze, oboje przechodzą trudny okres po przykrym wydarzeniu. Oprócz tego, Zayna odwiedza stara znajoma, z którą kiedyś miał romans. Jak potoczy się historia szefa mafii i dziewc...