2.5

570 20 1
                                    

Gdy Zayn przyszedł, Jason pożegnał się ze mną i wyszedł. Pewnie porozmawiają sobie kiedy indziej. Mulat postawił wino na staliku i uśmiechnął się do mnie

-Kolacja przy świecach?

-Nie podoba Ci się?

Podszedł do mnie i obejmując mnie w talii złożył pocałunek na moich usta, a ja rozchyliłam wargi prosząc o bardziej namiętny.

-Nic takiego nie powiedziałem.

-Usiądź, zaraz podam kolację

Zayn ściągnął buty i usiadł do stołu a ja nałożyłam kurczaka najpierw jemu a potem sobie. Postawiłam też dwa kieliszki i nalalam do nich wina, które przyniósł mulat.

-Mam nadzieję, że będzie smakowało

-Na pewno kochanie-uśmiechnął się

Usiadłam naprzeciwko niego i wzięłam się za jedzenie kolacji.

-Przepyszny kurczak

-Dziękuję. Bardzo się starałam. Zrobiłam nawet ciasto jakbyś miał ochotę

-Na coś innego mam ochotę

-Nawet wiem na co.

-A ty masz ochotę?

-Zadaj abym miała-uśmiechnęłam się

Nie będzie musiał się jakoś bardzo starać. Mam na niego wielką ochotę

-Zadam, obiecuje

Upiłam trochę wina.

-Kiedy będziesz rozmawiał z Jasonem?

-Nie wiem. Może jutro popołudniu jak ty będziesz w pracy

-Nie bądź dla niego zbyt surowy

-Miał cię pilnować. Jamie nie powinien tu wejść

-A jak on się w ogóle dowiedział gdzie mieszkam?

-To też chciałbym wiedzieć. Najważniejsze, że tobie nic się nie stało

-Ja dalej nie wierzę, że jesteś razem. Cały czas mam wrażenie, że to sen i zaraz się z niego obudzę

-To nie sen, skarbie. Wiem, że możesz się dziwnie czuć ale to jest prawda.

-Mam tylko takie wrażenie. Nie chcę cię ranić

-Nie ranisz, spokojnie. Kocham cię

-Ja też cię kocham

-Wykąpiemy się razem?

-Oczywiście-uśmiechnęłam się do niego

-Teraz?-spojrzał na pustą butelkę po winie

-Czemu nie

Podniosłam się i podeszłam do niego. Wzięłam go za rękę i pociągnęłam delikatnie zmuszając go aby się podniósł. Zrobił to ze śmiechem. Razem udaliśmy się do łazienki. Zamknęłam drzwi i odwróciłam się do Zayna. Nie jestem pewna ale oczy mulata chyba ściemniały z porządnia. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował rozpinając moje guzik moich spodni. Ja rozpiełam jego. Potem na chwilę oderwaliśmy się od siebie aby nawzajem ściągnąć sobie koszulki. Zayn stał przede mną w samych bokserkach a ja w staniku i majtkach. Zayn ponownie mnie pocałował rozpinając zapięcie stanika. Potem rozebraliśmy się do końca i weszliśmy pod prysznic. Zayn wycisnął trochę mojego żelu na rękę i umył moje ciało.

-Będzie Ci przeszkadzać jak ja umyje twoje ciało swoim żelem?

-Nie. Dlaczego miałoby mi to przeszkadzać?

-Bo mam damski żel?

-I co z tego

Uśmiechnąłam się i wycisnęłam żel na swoje dłonie i umyłam jego cudowne ciało.

oddana 2 Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz