Od rozmowy z Sharon minęły 3 dni. Właśnie skończyłam pracę. Miałam pierwszą zmianę. Postanowiłam, że dzisiaj pojadę do swojej mamy. Sharon ma rację. Rozmowa nic mnie nie kosztuje. Zayn dalaj próbuje się dowiedzieć kim jest mój ojciec. Wsiadłam do auta i pojechałam pod adres który wzięłam od Zayna.
Okazało się, że jest to dom. Co najmniej o połowę mniejszy niż dom mojego chłopaka. Zaparkowałam samochód przed bramką i wysiadłam z niego. Podszedłam do bramki i biorąc głęboki oddech nacisnęłam guzik od domofonu. Chwilę później z domu wyszła Aline. Podeszła do bramki.
-Mogę w czymś pomóc?
-Am. Nazywam się Paula Cook. Ostatnio w sklepie, w którym pracuje pytała mnie pani czy urodziłam się 21 lat temu. Mam urodziny 3 września. Jest z 2000 roku. Mój chłopak pomógł mi się czegoś o pani dowiedzieć. Jestem pani córką.
Boże, jak to idiotycznie brzmi
-Moje dziecko. Wejdź-otworzyła drzwi i wpuściła mnie na posesję
Udałam się za nią do domu. Nawet nie wiem o co mam ją pytać, o czym rozmawiać.
-Napijesz się czegoś?
-Herbaty
Usiadłam w salonie czekając aż mama zrobi mi coś do picia. W ogóle dziwnie się czuje nazywając ją mamą. Przez całe życie sądziłam, że urodziła mnie Kate. Kilka chwil później Aline pojawiła się w salonie i podała mi kubek.
-Długo cię szukałam. A ty znalazłaś mnie w zaledwie 2 tygodnie. Widzę, że twój chłopak jest bogaty
-Tak, jest wokalistą
Nie będę jej wspominać, że jest też szefem mafii i ma więcej pieniędzy niż mogłoby się wydawać.
-Rozumiem. Przepraszam, że cię oddałam
-Słyszałam, że miała pani problemy finansowe
-I to duże. Rodzina mnie wyrzuciła z domu gdy dowiedzieli się o ciąży. Myślisz, że możemy się jakoś dogadać?
-Myślę, że tak
-Jak nazywa się twój chłopak? Wiem, że to może jestem wścipska ale chciałabym cię poznać
-To w sumie nie jest wielka tajemnica. Nazywa się Zayn Malik
-A ty masz jakieś pytania?
-W sumie to tak. Kim jest mój ojciec?
-Nazywał się Alexander Knight. Był moim narzeczonym. Gdy byłam w drugim miesiącu zginął w wypadku.
-Rozumiem. To pewnie było trudne. Sama przeszłam przez...... Hmm powiedzmy podobną sytuację
-Tak?
-W wypadku straciłam dziecko. Trudno to zniosłam przez co Zayn ze mną zerwał. Ale teraz jest okey.
-A to najważniejsze. Czuję się okropnie, że cię oddałam.
-Rozumiem, że nie miała pani wyboru. Nie obwiniam pani. Tak jak już mówiłam
-Nie mów do mnie pani. Byłam bym zaszczycona gdybyś mówiła do mnie "Mamo" ale możesz mówić po imieniu. Jestem Aline
-Wiem, mamo.
Kobieta uśmiechnęła się a ja odwzajemniłam uśmiech.
CZYTASZ
oddana 2 Z.M
RomansKontynuacja książki "Oddana" Między Paulą a Zaynem nie układa się zbyt dobrze, oboje przechodzą trudny okres po przykrym wydarzeniu. Oprócz tego, Zayna odwiedza stara znajoma, z którą kiedyś miał romans. Jak potoczy się historia szefa mafii i dziewc...