Drzwi

465 30 6
                                    

Luz: Jak długo mamy ją trzymać w przekonaniu że robi dobrze?

Amity patrząc na Bosche, która ciągnie drzwi, które są wyraźnie oznaczone żeby pchać: * próbując się powstrzymać od śmiechu* Daj jej jeszcze chwilę.

-----------------

Willow: *Próbuje sięgnąć książkę Ale nie może, bo jest za wysoko.*

Boscha: Ta książka jest z wyższej półki i przerosły Cię próby jej dosięgnięcia.

Willow: .... * tworzy ogromny jadowity roślinny kolec* Radzę uciekać.

-----------------

Gus: Czy to co się dzieje między Luz i Amity ma zostać tajemnicą?

Willow: Nie musi. Jedynymi osobami, które nie wiedzą że Amity kocha Luz to Amity i Luz.

-----------------

Porywacze: Mamy twoją żonę.

Willow: Bosche?

Porywacze: Tak

Willow: Uh. Współczuję wam

------------------

Boscha: Zawsze jestem tą drugą w wyborze!

Willow: Nie dla mnie.

Boscha: Awwww. To takie słod....

Willow: Jesteś moim ostatnim wyborem.

-----------------

Luz: Amity to osoba poranna czy wieczorna?

Willow widząc jak Amity dożylnie wstrzkuje sobie czyste espresso, zaczyna chodzić po ścianach i wchodzi do wentylacji przez kratkę jakby była cieczą: Nawet nie wiem czy to osoba.

----------------

Willow: Jest słowo pomiędzy słowem smutny A szalony?

Amity: Niezadowolony, zwariowany, nieszczęśliwy...

Luz: Szutny

---------------

Willow: Nawet nie zareagowałaś. Musisz reagować gdy ludzie płaczą...

Boscha: Zareagowałam.... Przewróciłam oczami

 Przewróciłam oczami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Crytical Hit!

Talksy z Toh i nie tylkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz