Amity, która daje ściągać: Chyle czoła. Jedna legenda stoi przed drugą.
Luz która zagaduje nauczyciela nim kogoś przepyta: * lekko się kłania *
--------------------------------------
Luz: Czy ktoś widział Kiciusia? Tego kota kosmitę?
Amity ledwo żywa siedząca na kanapie: Zabrał mi cztery litry krwi...
Luz: Cóż. Można powiedzieć że wyczerpał twoje siły * śmiech *
Amity: Nie mam siły by cię nawet obrazić....
----------------------------------
Belos: Ciekawe co się zmieniło jeszcze po jej śmierci * wchodzi do swojego domu gdzie Alejandro posówa Honde*
Alejandro: O. Część śliczny. Wracasz żeby się znowu zabawić?
Belos zamykając drzwi: Nie. Nie Nie nie nie. * idzie do machiny czasu*
--------------------------------------------
Luz: Najpierw zeszmacę cię jak skarpetę a później przywiąże do...
Belos: Dzisiejsze fetysze są coraz ciekawsze...
---------------------------------------
Luz: Amity, rzuć mną!
Amity: Ale jak? Jesteś na kanapie...
Luz: Masz lesbijską silę. Nie marudź.
Amity: Ehhh... * bierze kanapę i rzuca na drugi koniec Wysp *
-------------------------------
Luz leżąc na trawie z Amity oglądając gwiazdy: Są piękne prawda?
Amity: Nie wiem. Wyglądają jak martwe piksele.
Luz: Ha ha. Jesteś zabawna * do ukrytej kamery* ONA WIE!
--------------------------------------
Camila: Poproszę 10 deko sera.
Sprzedawca: Ujebało mi się osiem ton. Może być?
------------------------------------
Znak: Zgubione dzieci szkolimy na wiedźminów.
Camila: * patrzy się na Luz*
Luz: * biorąc miecz* Idę przejść próbę traw...
---------------------------------------
Hunter do Edrica: Harri Potta pragnę cię.
----------------------------------
Amity: * wywala się *
Hunter: * śmieje się *
Amity: Śmieszy cię to... Za to ty małego masz fiuta. Małego.
------------------------------------------
Camila: Jestem jej matką! Znam ją najlepiej!
Amity: Ja z nią mieszkam!
Historia przeglądarki Luz:....
------------------------------------------
Amity: I jak tam ceny?!
Luz przeglądając Dark net: Drogie dzieci...