Magia przyjaźni

204 23 25
                                    

Gus: Udało ci się dzięki magi!

Hunter: Magi przyjaźni?

Gus: Nie! Two...

Fioletowy kucyk niedaleko ich: Tak!

------------------------------------------

Belos: Jebać wiedźmy!

Caleb: Dosłownie czy w przenośni?

Belos: Czy ty...

Luz: Ja też bracie. Ja też...

-------------------------------------------------

Sasha: Powinnam posłuchać Anny...

Marcy: Co mówiła?

Sasha: Nie wiem. Nie słuchałam.

------------------------------------------------

Luz: Amity. Dlaczego stoisz na stole?

Amity: To jest też moj dom więc będę robić co mi się podoba!

Luz: Gdzie ten pająk?

Amity: W rogu pokoju. Zabij go proszę.

-----------------------------------------------

Luz: Alejandro. Wszystko z tobą dobrze? Dlaczego masz czerwone oczy?

Alejandro: Zakumplowałem się z Maćkiem duża szmeksi wydro z głową koguta...

Maciek: On dał mi część swojego umysłu... Największa faza świata...

----------------------------------------------

Papa AU gdzie ojciec Luz Manny żyje

Luz: Tato... chcę żebyś pozmal moją dziewczynę. Amity. I jej ojca Aladora. I jestem bi

Manny: Cześć bi jestem tata.

Luz: Tato...

Alador: Cześć lesbijko. Jestem tata.

Amity: Ta...

Manny: W końcu ktoś z dobrym poczuciem humoru!

Alador: Chcesz się wybrać na lody?

Manny: To będzie na pewno chłodne spotkanie.

Alador: Mrożące krew w żyłach!

Luz: Co ja sobie myślałam chcąc ich poznać. Walą tatusiowymi żartami...

------------------------------------------------

Anna: Która godzina?

Marcy: Nie wiem? Masz głośnik?

Anna: No tak.

Marcy: To puść losową piosenkę na pełen głośnik.

Anna: * puszcza*

Sasha: KTO RICKROLLUJE LUDZI O 2 W NOCY?!

Anna: Masz odpowiedź.

----------------------------------------------

Amity: Jakim cudem upadłaś na prostej drodze?

Luz: Nie. Zaatakowałam podłogę.

Amity: Plecami?

Luz: Jestem utalentowana.

-------------------------------------------------

Raine: Myślę że czegoś nam brakuje...

Luz: Planu?

Willow: Pracy zespołowej?

Alejandro: Chęci do życia?

Amity: Same szwagier.

--------------------------------------------

Belos: Ten komunikator jest bardzo ciekawy.

Dundersztyc: Tak. Bo to mój wynalazek.

Bill: * chowa się przerażony w kącie *

Andrias: A tobie co?

Bill: * pokazuję ich zboczonego fanarty z dziećmi*

Andrias: To że lubię Marcy nie oznacza że chcę sue z nią ruchać!

Belos: Czy to ja i Hunter... * rzyga*

Bill: Popełniłem błąd opętując tego chłopaka....

------------------------------------------------

Lilith: Gdybyś pił jednego shota za każdy swój błąd to w jakim byłbyś w stanie?

King: Trzeźwy.

Willow: Lekko wzięta.

Luz: Podchmielona.

Amity i Hunter: Martwy.

Talksy z Toh i nie tylkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz