Luz dzwoniąc: Halo?
Alejandro: Halo? Co tam?
Luz: Chciałam zrobić sobie herbatę ale czajnik mnie czymś spryskał i nagle jestem Czarnej dupie.
Alejandro: A nie ciemnej?
Luz: Nie. Jakimś cudem wysłało mnie to w twoja dupę. Mam szczęście że nie wpadłam do rowu. Po co to stworzyłeś?
Alejandro:.... Potrzeby seksualne.
Luz: Nie pytam.
---------------------------------------------------
Hunter: * rumieni się do Willow *
Luz: Co się dzieje z Hunterem?
Amity: Nie wiem. Dojrzewa?
-----------------------------------------------
Luz: Dlaczego Vivien się nie odzywa?
MJ: Zepsuł się jej speaker i nie może mówić.
Luz: Vivien jest niema?
MJ: Tak. Zna migowy więc...
Vivien: * miga *
MJ: Vivien! I tymi rękami się z nami witasz?
--------------------------------------------------
Anna: Koncepcja wróżki zębuszki lub myszki to po prostu składanie w ofierze swoich części ciała demonom.
Sasha: Od teraz czcze Wróżkę zębuszke.
---------------------------------------------------
Bezużyteczne ciekawostki z Alejandro!
Alejandro: Na Marsie pewien łazik zauważył wejście do jaskini a wokół niej jakby ślady pazurów.
--------------------------------------------------
Stanford: Jesteś ksenofobem?
Stanek: Nie. Bardzo lubię Xene, po prostu jebać obcych.
--------------------------------------------------
Marcy: Jaka jest najgorsza groźba?
Anna: Życzę Ci żeby twoja poduszka była z obu stron ciepła.
-------------------------------------------------
Sasha: O cholera. Czy to Freddy Fazbear? Hoj hoj hoj hoj, hoj...
Anna: Sasha. To prawdziwy niedźwiedź.
Marcy: Wlazł do naszego domu.
----------------------------------------------
Luz: To jest Boscha?
Willow: Tak...
Luz: Myślałam że Boscha jest straszna. Ona nie jest straszna. To homoseksualista.
-------------------------------------------------
Ewolucja: Dam ci śmiertelną truciznę by nic nie mogło cię skrzywdzić.
Luz: * je sushi z rozdymki *
Ewolucja: Żartujecie sobie ze mnie?
--------------------------------------------------
Sasha: Od kiedy palisz papierosy?
Anna: Mieliśmy jechać na wycieczkę do Europy. Chcę się uodpornić na powietrze w Krakowie.
Sasha: W sumie...
--------------------------------------------------
Nauczyciel: Jakie macie kontrowersyjne opinie?
Luz: Proszę sobie wyobrazić że William Afton nie wiedział o mordowaniu dzieci.
----------------------------------------------
Camila: Proszę nie mów że zapomniałaś ze sobą portfela.
Luz: Dobrze, nie powiem.
-----------------------------------------------
Amity: Luz, budzimy się.
Luz: Już już.
Amity po chwili: Luz. Obudziłaś się?
Luz: * spanko na siedząco *
-------------------------------------------------
Tekst: She is broken
Anna: He is Ken... To takie głębokie.
--------------------------------------------------
Amity próbująca flirtować z Luz: Co masz teraz na sobie?
Luz przez telefon: Bieliznę.
Amity: Mmm. A dokładniej?
Luz: 100 % bawełny?
------------------------------------------------
Luz: Mamo. Obudź mnie proszę o 8 żebym zdążyła na 9 do szkoły.
Camila o 6: Wstawaj Luz! Już 8:30!
--------------------------------------------
MJ: Zrobiłam jeden test który wskazuje że wkrótce się pobierzemy.
Camila: Jaki to test?
MJ: Ciążowy.
------------------------------------------------
Bezużyteczne ciekawostki z Alejandro! ( znowu )
Alejandro: Mrówki mogą prowadzić wojny a gdyby pchła była wielkości człowieka to przeskoczyła by wieżę Eiffla.
---------------------------------------------------
Hunter: Idę się spotkać z przyjaciółmi.
Belos: A ty nie byłeś introwertykiem? Gratula...
Hunter: Racja. Idę poczytać książkę zamknięty w pokoju.
----------------------------------------------------
Sasha: Marcy. Co to jest?
Marcy: Projekt na fizykę?
Sasha: To wielkie ustrojstwo to projekt na fizykę?
Marcy: Tak? Spokojnie. Nie jest groźne. Nawet jeszcze nie działa.
Sasha: Do czego to kurwa służy?!
Marcy: Do otwierania portali między wszechświatami.
Anna: Mam miecz świetlny! Jakiś karzeł mi go sprzedał!
-----------------------------------------------------
Ktoś: Nie można uczyć dzieci o homoseksualizmie bo to zmieni ich w gejów!
Sasha: No, totalnie! Ja się uczyłam o mitologi greckiej ale jakoś nie rucham wszystkiego co ma dziurkę.